[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Postukał w mikrofon, sprawdzając, czy nadal działa.- Ogłaszam wynik wyborów do Senatu z okręgu Hartford: pan Fletcher Davenport otrzymał dwadzieścia jeden tysięcy dwieście szesnaście głosów, pani Barbara Hunter - dwadzieścia jeden tysięcy dwieście czternaście.- Wiwaty i okrzyki niezadowolenia były jeszcze głośniejsze niż przedtem i upłynęło kilka minut, zanim publiczność przywołano do porządku.Pani Hunter przechyliła się do Cooke’a i scenicznym szeptem zaproponowała, że skoro jest już po pierwszej, członkowie rady miejskiej powinni pójść do domów, a rankiem należy przeprowadzić jeszcze jedno liczenie głosów.Cooke grzecznie wysłuchał protestów kandydatki republikanów, po czym wrócił do mikrofonu.Jednakże najwyraźniej przewidział każdą ewentualność.- Mam tutaj - oznajmił - oficjalny informator wyborczy.- Uniósł go niczym ksiądz Biblię.- Orzeczenie na stronie dziewięćdziesiątej pierwszej.Przeczytam właściwy fragment.- Sala zamarła w oczekiwaniu na słowa Cooke’a.- Jeżeli w wyborach do Senatu jakiś kandydat zwycięży w trzykrotnym z rzędu liczeniu głosów, niezależnie od tego jak niewielką większością, zostaje ogłoszony zwycięzcą.Wobec tego ogłaszam pana.- Dalsze jego słowa utonęły wśród okrzyków rozradowanych zwolenników Fletchera.Harry Gates obrócił się i uścisnął zięciowi rękę.- W ogólnej wrzawie Fletcher nie mógł dosłyszeć słów byłego senatora.Wydawało mu się, że Harry powiedział:- Pozwól, że pierwszy ci pogratuluję, senatorze.Księga Czwarta - DziejeNat przeczytał krótką informację w „New York Timesie” w pociągu, którym wracał z Nowego Jorku.Uczestniczył w posiedzeniu rady nadzorczej firmy Kirkbridge i Spółka, podczas którego złożył sprawozdanie, że pierwszy etap budowy na terenie Cedar Wood został zakończony.W następnej fazie planowano wydzierżawić siedemdziesiąt trzy sklepy, których powierzchnia sięgała od tysiąca do dwunastu tysięcy stóp kwadratowych.Wielu dobrze prosperujących detalistów z terenu Robinsona wykazało już zainteresowanie i firma Kirkbridge i Spółka przygotowywała prospekt i formularz podania dla kilkuset potencjalnych klientów.Nat zarezerwował także całostronicowe ogłoszenie w „Hartford Courant” i umówił się na wywiad, dotyczący projektu inwestycyjnego, który miał zostać zamieszczony w cotygodniowej wkładce gazety o nieruchomościach.George Turner, nowy dyrektor administracyjny rady miejskiej, nie mógł się nachwalić przedsięwzięcia i w dorocznym raporcie podkreślił zasługi pani Kirkbridge jako koordynatora projektu.Na początku roku Turner odwiedził Bank Russella, ale dopiero wtedy, kiedy Ray Jackson dostał awans na kierownika oddziału w Newington.Postępy Toma były nieco powolniejsze, gdyż trwało siedem miesięcy, nim zdobył się na odwagę i zaprosił Julię na kolację.Jej do namysłu wystarczyło siedem sekund.Po kilku tygodniach Tom w każde piątkowe popołudnie o czwartej czterdzieści dziewięć wsiadał do pociągu do Nowego Jorku, a wracał do Hartford w poniedziałek rano.Su Ling domagała się sprawozdań z rozwoju romansu, ale Nat był zadziwiająco jak na niego niedoinformowany.- Może dowiemy się więcej w piątek - powiedział, przypominając, że Julia przyjedzie na weekend i że oboje przyjęli zaproszenie do nich na kolację.Nat ponownie przeczytał wzmiankę w „New York Timesie”, która nie zawierała żadnych szczegółów i dawała wiele do myślenia.William Alexander z firmy prawniczej Alexander, Dupont i Bell ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska starszego wspólnika firmy założonej przez jego dziadka.Ograniczył się do komentarza, że od pewnego czasu zamierzał przejść na wcześniejszą emeryturę.Nat wyjrzał przez okno i wpatrzył się w umykający do tyłu wiejski krajobraz.Nazwisko brzmiało znajomo, ale go nie kojarzył.- Senatorze, pan Logan Fitzgerald na pierwszej linii.- Dziękuję, Sally.- Fletcher otrzymywał ponad sto telefonów dziennie, ale jego sekretarka tylko wtedy je łączyła, gdy wiedziała, że są to jego starzy przyjaciele albo ludzie mający pilną sprawę.- Logan, miło cię słyszeć.Jak się czujesz?- Dobrze, Fletcher, a ty?- Fantastycznie - odparł Fletcher.- A jak rodzina? - spytał Logan.- Annie wciąż mnie kocha, nie wiadomo dlaczego, bo rzadko wychodzę z tego budynku przed dziesiątą wieczór, Lucy jest w szkole podstawowej w Hartford i zapisaliśmy ją do Hotchkissa.A co u ciebie?- Właśnie zostałem wspólnikiem - rzekł Logan.- To mnie nie dziwi - powiedział Fletcher - ale gratuluję.- Dziękuję, ale nie dlatego dzwonię.Chciałem zapytać, czy zauważyłeś wzmiankę o rezygnacji Alexandra w „Timesie”?Na sam dźwięk tego nazwiska Fletcher poczuł, jak przejmuje go dreszcz.- Nie - odparł.Przechylił się przez biurko i schwycił gazetę.- Na której stronie?- Na siódmej, z prawej strony - u dołu.Fletcher szybko przerzucał strony gazety, póki nie zauważył tytułu „Rezygnacja wybitnego prawnika”- Poczekaj chwilę, przeczytam.- Przebiegł informację wzrokiem i powiedział: - Coś się tu nie zgadza.On był zaślubiony tej firmie, a chyba jeszcze nie skończył sześćdziesięciu lat.- Ma pięćdziesiąt siedem - rzekł Logan.- Przecież dla wspólnika ustawowy wiek emerytalny to sześćdziesiąt pięć lat, a nawet potem firmy zachowują go na stanowisku doradcy, póki nie skończy siedemdziesiątki.To się nie trzyma kupy.Chyba że trochę pogrzebiesz.- A jak pogrzebię, to co znajdę? - spytał Fletcher.- Dziurę.- Dziurę?- Tak, podobno z rachunku pewnego klienta wyparowała duża kwota, kiedy.- Nie znoszę Billa Alexandra - wpadł mu w słowo Fletcher - ale nie wierzę, żeby wyjął choć jednego centa z rachunku klienta.Ręczę za to moją reputacją.- Zgadzam się z tobą, ale bardziej cię zainteresuje, że „New York Times” nie zadał sobie trudu, żeby podać nazwisko innego wspólnika, który zrezygnował tego samego dnia.- Zamieniam się w słuch.- Chodzi o Ralpha Elliota.- Obaj odeszli w jednym dniu?- Tak jest.- Jaki powód rezygnacji podał Elliot? Z pewnością nie ten, że planuje przejście na wcześniejszą emeryturę.- Elliot nie podał żadnego powodu.Rzeczniczka prasowa firmy podobno powiedziała, że nie udało się uzyskać od niego komentarza, co jest ewenementem.- Czy coś jeszcze dodała? - spytał Fletcher.- Tylko tyle, że był młodszym wspólnikiem, ale nie wspomniała, że jest też bratankiem Alexandra.- Czyli że z rachunku klienta znika duża suma, a wujek Bili woli dostać po głowie, niż stawiać firmę w kłopotliwym położeniu.- Na to wygląda - przyświadczył Logan.Odkładając słuchawkę, Fletcher poczuł, jak pocą mu się dłonie.Tom wpadł do gabinetu Nata.- Czy zauważyłeś wzmiankę w „New York Timesie” o rezygnacji Billa Alexandra?- Tak, pamiętam to nazwisko, ale nie wiem, z jakiego powodu.- To nazwa firmy prawniczej, do której wstąpił Elliot po ukończeniu Stanfordu.- Ach, tak - rzekł Nat, odkładając pióro, - Więc teraz on został starszym wspólnikiem?- Nie, jest drugim wspólnikiem, który złożył rezygnację.Joe Stein mówił, że z rachunku klienta zginęło pół miliona dolarów i wspólnicy musieli pokryć brakującą kwotę ze swoich zarobków.Wszyscy mówią, że to Ralph Elliot.- Ale dlaczego starszy wspólnik musiał zrezygnować, skoro winien jest Elliot?- Bo Elliot jest jego bratankiem i dzięki protekcji Alexandra został najmłodszym wspólnikiem w dziejach firmy.- Siedź cicho, a zemsta nawiedzi twoich wrogów.- Nie sądzę - rzekł Tom.- Może raczej nawiedzić Hartford [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl