[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.wszyst-ko bÄ™dzie dobrze.Eva jest z tobÄ…. I zgasiÅ‚a Å›wiatÅ‚o.Eva nie znaÅ‚a siÄ™ na wielu rzeczach, ale na miÅ‚oÅ›ci znaÅ‚a siÄ™ na pewno.Idgie mieszkaÅ‚a nad rzekÄ… z przerwami pięć lat.Eva zawsze byÅ‚a przy niej w potrze-bie tak jak kiedyÅ› byÅ‚a przy Buddym.72 TYGODNIK DOT WEEMS(TYGODNIOWY BIULETYN WHISTLE STOP W ALABAMIE)28 listopada 1935Prawdziwy przyjacielWczoraj w nocy Kolejowy Bill wyrzuciÅ‚ z pociÄ…gu wiozÄ…cego dostawy rzÄ…dowe sie-demnaÅ›cie szynek, wiÄ™c domyÅ›lam siÄ™, że nasi przyjaciele z Troutville mieli wspaniaÅ‚eZwiÄ™to DziÄ™kczynienia.Przedstawienie Historia Whistle Stop wystawione w szkole przypomniaÅ‚o nam, żeIndianie, którzy kiedyÅ› tu żyli, byli odważnymi i gwaÅ‚townymi ludzmi, co szczególnieżywo sportretowaÅ‚a Vesta Adcock, grajÄ…ca wodza Czarnych Stóp, Syacagga, do któregonależaÅ‚a ta ziemia.Moja druga poÅ‚owa twierdzi, że jest w jednej trzeciej Indianinem z plemienia Czar-nych Stóp, ale przecież nie jest tak dziki.tylko żartowaÅ‚am, Wilbur.PS.Na wypadek gdybyÅ›cie siÄ™ zastanawiali, kto siedziaÅ‚ w tekturowym pociÄ…gu, któ-ry przejechaÅ‚ przez scenÄ™, to nie byÅ‚ to nikt inny, tylko sam Peanut Limeway.Idgie mówi, że Sipsey, jej Murzynka, w ogrodzie koÅ‚o domu àreadgoode ów wyho-dowaÅ‚a Å‚odygÄ™ piżmiana dÅ‚ugoÅ›ci metra osiemdziesiÄ™ciu, która teraz jest w kawiarni.Wszyscy jesteÅ›my wstrzÄ…Å›niÄ™ci Å›mierciÄ… Willa Rogersa.Bardzo go kochaliÅ›my i te-raz siÄ™ zastanawiamy, kto może zastÄ…pić naszego ukochanego Doktora Sok JabÅ‚kowy.Ilu z nas pamiÄ™ta te szczęśliwe wieczory w kawiarni, kiedy to sÅ‚uchaliÅ›my go w radiu?W tych ciężkich czasach sprawiaÅ‚, że na chwilÄ™ zapominaliÅ›my o kÅ‚opotach i uÅ›mie-chaliÅ›my siÄ™.SkÅ‚adamy najszczersze wyrazy współczucia jego żonie i dzieciom, a Sip-sey wysyÅ‚a im placek orzechowy, wiÄ™c możecie wpaść na pocztÄ™ i podpisać siÄ™ na kart-ce, która bÄ™dzie do niego doÅ‚Ä…czona.Dot Weems.73DOM SPOKOJNEJ STAROZCIROSE TERRACEOLD MONTGOMERY HIGHWAYBIRMINGHAM, ALABAMA16 lutego 1986Evelyn przyniosÅ‚a mieszankÄ™ ciasteczek z firmy Nabisco, majÄ…c nadziejÄ™, że rozwese-li tym trochÄ™ swojÄ… teÅ›ciowÄ…, ale Duża Mama podziÄ™kowaÅ‚a i powiedziaÅ‚a, że nie ma nanie ochoty, wiÄ™c Evelyn zabraÅ‚a je do pani àreadgoode, która byÅ‚a zachwycona. MogÅ‚abym jeść herbatniki imbirowe i wafelki waniliowe przez caÅ‚y dzieÅ„, a ty?Evelyn niestety musiaÅ‚a przytaknąć.%7Å‚ujÄ…c swoje ciasteczko, pani àreadgoode spoj-rzaÅ‚a na podÅ‚ogÄ™. Wiesz, Evelyn, nie cierpiÄ™ linoleum.Tutaj jest po prostu peÅ‚no brzydkich podłóg wy-Å‚ożonych szarym linoleum.A przecież jest tu tylu staruszków, którzy biegajÄ… w filcowychkapciach i tak sÄ… narażeni na poÅ›lizgniÄ™cie, upadek i zÅ‚amanie biodra, że powinno siÄ™tu poÅ‚ożyć jakieÅ› chodniki.Ja miaÅ‚am w swoim salonie pleciony dywan.PoprosiÅ‚am Nor-risa, żeby zabraÅ‚ do sklepu z obuwiem moje czarne, sznurowane buty i kazaÅ‚ przybić gu-mowe podeszwy, i teraz je noszÄ™ od samego rana aż do nocy.Ja sobie nie zÅ‚amiÄ™ biodra.Jakjuż raz do tego dojdzie, to już po tobie.Wszyscy ci staruszkowie tutaj sÄ… w łóżkach już o wpół do ósmej albo o ósmej.Janie jestem do tego przyzwyczajona.Nigdy nie chodziÅ‚am spać przed dziesiÄ…tÄ… trzydzie-Å›ci, czyli wtedy, kiedy pociÄ…g z Atlanty przejeżdżaÅ‚ koÅ‚o mojego domu.Och, kÅ‚adÄ™ siÄ™o ósmej i gaszÄ™ Å›wiatÅ‚o, żeby nie przeszkadzać pani Otis, ale nie usnÄ™, dopóki nie usÅ‚yszÄ™gwizdu tego o dziesiÄ…tej dwadzieÅ›cia.SÅ‚ychać go w caÅ‚ym mieÅ›cie.A może tylko tak misiÄ™ wydaje, że go sÅ‚yszÄ™, ale to nie ma znaczenia.I tak wczeÅ›niej nie mogÄ™ usnąć.To dobrze, że lubiÄ™ pociÄ…gi, bo Whistle Stop zawsze byÅ‚o kolejowym miasteczkiem,a Troutville to byÅ‚a tylko garstka chatynek i jeden koÅ›ciół baptystów prymitywistówMount Zion, do którego chodziÅ‚a Sipsey i caÅ‚a reszta.Tory kolejowe biegÅ‚y obok moje-go domu.Gdybym miaÅ‚a wÄ™dkÄ™, mogÅ‚abym jÄ… zarzucić i dotknąć niÄ… pociÄ…gu tak to74byÅ‚o blisko.No i przez ubiegÅ‚e pięćdziesiÄ…t lat siedziaÅ‚am na leżaku na frontowym gan-ku, patrzÄ…c, jak te pociÄ…gi przejeżdżajÄ…, i nigdy nie miaÅ‚am dosyć.ZupeÅ‚nie jak ten szop,który praÅ‚ krakersa.Najbardziej lubiÄ™ na nie patrzeć w nocy.Uwielbiam wagony restau-racyjne.Teraz majÄ… tam tylko bar przekÄ…skowy, gdzie ludzie siedzÄ…, pijÄ…c piwo i palÄ…cpapierosy, ale zanim wycofali naprawdÄ™ dobre pociÄ…gi, to akurat w porze kolacji, o siód-mej czterdzieÅ›ci, przejeżdżaÅ‚ Srebrny Półksiężyc z Nowego Jorku do Nowego Orleanui, och, szkoda, że tego nie widziaÅ‚aÅ›, ci czarni kelnerzy wystrojeni w wykrochmalonebiaÅ‚e marynarki i czarne, skórzane muszki, najlepsza zastawa i srebrne imbryki do her-baty, a na każdym stoliku Å›wieża róża z kropelkÄ… rosy.I malutka lampka z abażurem.OczywiÅ›cie byÅ‚y to czasy, kiedy kobiety ubieraÅ‚y siÄ™ w swoje najlepsze kreacje, kapeluszei futra, a mężczyzni wyglÄ…dali tak przystojnie w swych niebieskich garniturach.W każ-dym oknie Srebrnego Półksiężyca byÅ‚y nawet maleÅ„kie żaluzje.Tam to dopiero moż-na byÅ‚o sobie siedzieć, jak w jakiejÅ› restauracji, i sunąć tak przez noc.Zawsze mówiÅ‚amCleo, że zachwyca mnie jednoczesne jedzenie i podróżowanie.Idgie mawiaÅ‚a: Ninny, ty to chyba tylko po to jezdzisz tym pociÄ…giem, żeby sobiepojeść. i miaÅ‚a racjÄ™.UwielbiaÅ‚am befsztyk z polÄ™dwicy, który tam podawali, no i nig-dzie nie jadÅ‚am tak pysznej jajecznicy na szynce, jak w tym wÅ‚aÅ›nie pociÄ…gu.Za każdymrazem, kiedy zatrzymywaÅ‚ siÄ™ w jakimÅ› miasteczku po drodze, mieszkaÅ„cy sprzedawalikucharzom Å›wieże jajka, szynkÄ™ i wÄ™gorze.Wtedy wszystko byÅ‚o Å›wieże.Nie gotujÄ™ już tyle, co kiedyÅ›.och, od czasu do czasu odgrzejÄ™ sobie puszkÄ™ zupy po-midorowej Campbella.Nie, żebym nie lubiÅ‚a sobie podjeść.LubiÄ™.Ale teraz trudno zna-lezć coÅ› dobrego do jedzenia.KiedyÅ› pani Otis skorzystaÅ‚a z akcji Jedzenie Na Kółkach,organizowanej przez koÅ›ciół, ale ich jedzenie byÅ‚o takie okropne, że zabroniÅ‚am im wiÄ™-cej przyjeżdżać.Może i jest na kółkach, ale w niczym nie przypomina tamtego jedzenia,które kiedyÅ› można byÅ‚o dostać w pociÄ…gu.OczywiÅ›cie mieszkanie tak blisko torów ma i swoje zÅ‚e strony.PotÅ‚ukÅ‚y mi siÄ™ wszyst-kie naczynia, nawet ten zielony serwis, który wygraÅ‚am, kiedy wszyscy podczas Wiel-kiego Kryzysu pojechaliÅ›my na film do Birmingham.PamiÄ™tam, co wtedy grali: byÅ‚o toWitajcie wszyscy z Kate Smith. SpojrzaÅ‚a na Evelyn. Pewnie jej nie pamiÄ™tasz.ByÅ‚aznana jako SÅ‚owik PoÅ‚udnia.Duża, gruba dziewczyna o goÅ‚Ä™bim sercu.Nie uważasz, żegrubasy zawsze majÄ… pogodne usposobienie?Evelyn uÅ›miechnęła siÄ™ lekko, majÄ…c nadziejÄ™, że to prawda, jako że jadÅ‚a już drugÄ…paczkÄ™ Lorna Doones. Ale nie zamieniÅ‚abym tych pociÄ…gów na nic innego.Co ja bym robiÅ‚a przezwszystkie te lata? Wtedy nie byÅ‚o jeszcze telewizji.PróbowaÅ‚am zgadywać, skÄ…d i do-kÄ…d jadÄ… ci wszyscy ludzie.Co jakiÅ› czas, kiedy Cleo wyskrobaÅ‚ parÄ™ dolarów, zabieraÅ‚mnie i dziecko do pociÄ…gu i jechaliÅ›my aż do Memphis i z powrotem.Jasper, syn Du-żego George a i Onzell, byÅ‚ w tym czasie portierem i traktowaÅ‚ nas, jakbyÅ›my byli kró-75lem i królowÄ… Rumunii
[ Pobierz całość w formacie PDF ]