[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poznanie aktualizuje się w poznającymzgodnie z jego sposobem istnienia.Je\eli poznający w duszy swej jestpolipsychiczny, to wszechświat, który poznaje w bezpośrednim doświad-czeniu, jest politeistyczny.Budda odmawiał jakichkolwiek pozytywnychwypowiedzi o ostatecznej Rzeczywistości boskiej.Mówił jedynie o nirwa--nie, a nazwa ta odnosi się do doświadczenia, jakie mają ludzie całkowiciepozbawieni sobistości i skupieni.Temu samemu doświadczeniu inni na-dali miano unii z Brahmanem, lub - mówiąc za Al Haqqiem - z Bóstwemimmanentnym i transcendentnym.Zachowując w tej sprawie postawęścisłego operacjonisty, Budda mówiłby tylko o doświadczeniu ducho-wym, a nie o metafizycznej istocie, co do której teologowie innych religii,podobnie jak filozofowie pózniejszego buddyzmu, zakładają, \e "jestprzedmiotem i zarazem podmiotem oraz substancją tego doświadczenia(skoro podczas kontemplacji poznający, to co poznawane oraz wiedza sąjednym).Jeśli człowiekowi brakuje zdolności rozró\niania, to jego wola wędruje wewszystkich kierunkach, zmierzając ku niezliczonym celom.Ci, którym bra-kuje tej zdolności, mogą cytować literę pisma, ale w istocie przeczą praw-dzie wewnętrznej.Są oni pełni światowych pragnień i spragnieni nagród wniebie.Posługują się pięknymi sposobami wyra\ania się, uczą skompliko-wanych rytuałów, które mają dac przyjemność i władze tym, którzy je prak-tykują.W rzeczywistości jednak nie rozumieją niczego poza prawem kar-my, które przykuwa ludzi do koła ponawianych narodzin.Ci, którym taka gadanina odbiera zdolność rozró\niania, przywiązują sięgłęboko do przyjemności i władzy.Tym sposobem nie są w stanie rozwinąćtej opartej na skupieniu koncentracji woli, która człowieka prowadzi dowchłonięcia przez Boga.BhagawadgitaWśród ludzi kulturalnych i aktywnych umysłowo hagiografia jest dziśniepopularną formą literatury.Fakt ten bynajmniej nie jest zaskakują-cy.Ludzie kulturalni i aktywni umysłowo są nienasyceni i mają apetytna nowości, rozmaitość i rozrywkę.Ale święci, choćby mieli imponującetalenty i niezale\nie od natury ich aktywności zawodowej, wszyscy sąnieustannie zajęci tylko jednym tematem - Rzeczywistością duchowa i45sposobami, za pomocą których oni sami i ich towarzysze mogą osiągnąćjednoczące poznanie tej Rzeczywistości.Jeśli chodzi o ich czyny, to sąone tak samo monotonnie jednolite, jak ich myśli; albowiem we wszyst-kich okolicznościach zachowują się nieosobiście", cierpliwie i z niestru-dzoną miłością blizniego.Nic więc dziwnego, \e biografie takich mę\-czyzn i kobiet nie są czytane.Na jedną wykształcona osobę, która wie cośo Williamie Lawie, przypada dwieście lub trzysta, które czytały napisanąprzez Boswella biografię młodszego, współczesnego nam Lawa.Dlaczegotak się dzieje? Dlatego, \e a\ do swej śmierci Johnson pławił się w naj-bardziej fascynujących spośród swych wielu osobowości, natomiast Law,mimo całej wy\szości swych talentów, był człowiekiem niemal absurdal-nie prostym i prostolinijnym.Legion woli czytać o Legionie.Z tej to przy-czyny w całym zbiorze eposów, dramatów i powieści z trudem przyjdzienam znalezć jakiegoś przedstawiciela prawdziwych teocentrycznychświętych.O Przyjacielu, miej nadzieję, \e przyjdzie On do ciebie póki \yjesz, pozna-waj Go póki \yjesz, pojmuj go, póki \yjesz; albowiem w \yciu znajdzieszwyzwolenie.Jeśli nie skruszysz swych kajdanów, póki \yjesz, to jak\e mo\esz miećnadzieję na wyzwolenie podczas śmierci?Pró\nym marzeniem jest myśl, \e dusza zjednoczy się z Nim, gdy opuściI ciało.Jeśli znajdziemy Go teraz, znajdziemy Go i potem, a jeśli Go nie znaj-dziemy, to zamieszkamy jedynie w Mieście Zmierci.Kabir^i Ta figura w kształcie Słońca [jest to opis frontyspisu pierwszego wydania^ The Rule of Perfection, czyli Reguły doskonałości1'] przedstawia wolęBoga.Twarze umieszczone w Słońcu przedstawiają dusze \yjące w boskiejwoli.Twarze te są uło\one w trzy koncentryczne kręgi ukazujące trzy stop-nie Bo\ej woli
[ Pobierz całość w formacie PDF ]