[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(Z wyjątkiemJacka Burnsa).Mało prawdopodobne, by Emma uczyniła to samo, nie pozostawiła jednak matceżadnych wytycznych co do ostatniej posługi.Wybór pani Oastler odruchowo padł więc nakaplicę Zwiętej Hildy.Ostatecznie znajdowała się ona w pobliżu domu i Leslie wybrała jąrównież na własny pogrzeb.Alice zadzwoniła do Jacka, aby mu przekazać prośbę pani Oastler, która chciała, bypowiedział na mszy parę słów.- Umiesz tak ładnie mówić, skarbie - dodała Alice.- No i przecież piszesz.Jak mógł odmówić? Poza tym obie panie nie miały pojęcia, jak wymyślony przez Emmęmit pisania niepostrzeżenie stał się rzeczywistością.W testamencie Emma istotnie pozostawiła Jackowi wszystko.( Szczęściarz , zauważyłaLeslie, nie mając pojęcia, jak bardzo jest bliska prawdy).Jack został spadkobiercą Emmy wszerokim tego słowa znaczeniu, na warunkach znanych tylko Bobowi Bookmanowi, AlanowiHergottowi oraz samemu Jackowi Burnsowi.Emma przemyślała wszystko wnajdrobniejszych szczegółach.Z chwilą jej śmierci prawa do sfilmowania Recenzentki bzdur , obwarowaneklauzulami zwykle nieosiągalnymi dla pisarzy (zatwierdzenie obsady, reżysera i ostatecznejwersji), przeszły na Jacka.Mógł nakręcić film wedle własnego uznania, z jednym tylkozastrzeżeniem: musiał sam napisać scenariusz.Bob Book-man, Alan Hergott i Jack wiedzieli,że Emma stworzyła jego zarys, coś w rodzaju brudnopisu.Pozostały również jej notatki zsugestiami, co należałoby ewentualnie zmienić, dodać bądz usunąć.Zadaniem Jacka byłowypełnić luki, których w tekście nie brakowało.Innymi słowy, jak ujęła to Emma: Dopiszwłasne dialogi, ptysiu.Zaznaczyła również, że to Jack ma zagrać rolę gwiazdora porno.Gdyby odmówił popełnienia tak jawnego plagiatu (nie uzurpując sobie prawa do tytułuscenarzysty Recenzentki bzdur ), film mógł zostać nakręcony dopiero po upływie wielu lat,wraz z wygaśnięciem praw autorskich, kiedy książka Emmy stanie się własnością publiczną.Co do trzeciej powieści Emmy, pani Oastler miała całkowitą rację: książka nie istniała.Emma nie cierpiała wszelako na niemoc twórczą, gdyż zajmowała się adaptacją Recenzentkibzdur , czyli scenariuszem rzekomego autorstwa Jacka Burnsa.Jack dowiedział się od Boba Bookmana (który zwykle reprezentował tylko reżyserów ipisarzy), w jaki sposób Emma skłoniła go do opieki nad Jackiem. Jack Burns jest pisarzem,nie aktorem, po prostu jeszcze o tym nie wie.Tantiemy ze sprzedaży obu powieści również przypadły Jackowi, co z nawiązkąrekompensowało czas, jaki miał poświęcić na obróbkę scenariusza.Krótko mówiąc, Emmaza życia wyrobiła Jackowi renomę pisarza, po śmierci zaś dała mu okazję, aby naprawdę sięnim stał.Zarówno nieukończony szkic scenariusza Recenzentki bzdur , jak i uwagi skierowanedo Jacka zostały usunięte z komputera Emmy.Nie zachowała na dyskietce żadnych kopii iusunęła pliki z twardego dysku.Istniał tylko jeden wydruk, pieczołowicie przechowywanyprzez Alana Hergotta w jego biurze (gdzie wraz z Bobem Bookmanem wyłuszczyli Jackowiszczegóły testamentu), który należało przepisać odręcznie.Z bzdurnych informacji, jakichudzielał w wywiadach, wynikało, że Jack Burns pisze ręcznie: nawet Leslie Oastler wiedziała,że Jack nie ma komputera ani maszyny do pisania i że podobno woli pisać długopisem.Bob i Alan uważali, że Jack powinien niezwłocznie przystąpić do pracy.Nie wyznaczylimu żadnych terminów.- Ale czy naprawdę powinienem to robić? - spytał Jack.- To znaczy.czy tak wypada?- Tego życzyła sobie Emma, Jack.Niemniej jednak decyzja należy do ciebie -odpowiedział Alan.- Tak jest - potwierdził Bookman.- Scenariusz wydaje się całkiem do rzeczy.Jack dał za wygraną: skoro Emma sterowała nim za życia, nie widział przeszkód, aby nieczyniła tego również zza grobu.Prośba pani Oastler o parę słów podczas ceremonii pogrzebowej wydawała się w tychokolicznościach ze wszech miar stosowna.Powszechnie panująca opinia o kilkuletniej niemocy twórczej Emmy Oastler, w wynikuktórej pisarka znacznie przybrała na wadze, została umocniona relacją włoskiej dziennikarskiz hollywoodzkiego działu zagranicznego.Z artykułu wynikało, iż trwały, acz rzekomoplatoniczny związek Emmy z aktorem Jackiem Burnsem ostatnio przechodził kryzys, pomimoktórego pisarka okazała się dlań nadzwyczaj wspaniałomyślna w testamencie.Było wiadomood lat, że Jack pisze do szuflady , co dodatkowo potwierdził nekrolog Emmy, zamieszczonyw Entertainment Weekly.Obecnie zaś pracował podobno nad wymyślaniem scenariuszado Recenzentki bzdur.(Emma, z cokolwiek tajemniczych przyczyn, nie chciała, abypowieść sfilmowano za jej życia).Poczucie winy wynikające ze skwapliwego przyjęcia daru Emmy skutecznie przysłoniłapewność, że nawet gdyby miał wyjawić prawdę, Emma bynajmniej sobie tego nie życzyła.Zależało jej na zekranizowaniu Recenzentki bzdur przy zachowaniu jakiej takiej wiernościoryginałowi.Gdyby jednak wzięła na siebie rolę scenarzystki, film nigdy nie ujrzałby światładziennego.Emma wiedziała, że jako gwiazdor filmowy Jack Burns przejmie nad dziełemcałkowitą kontrolę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]