[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.strachu -nic z tych rzeczy.Wypełniał go spokój.PrzedWciąż zachowywał ostrożność i nie zaprzestawał oczami miał piękną twarz Kró i nagle poczuł dumę, żepenetracji okolicy.zdołał dotrzeć do niej tak blisko.Czyż nie wysłałaZ dołu dobiegł pełen aprobaty sygnał.Truł9 hologramu, przeznaczonego wyłącznie dla niego?otworzył załączony plik, który okazał się być Usiłował zasnąć," a kiedy w końcu mu się udało,hologramem uroczej Kró.Była naga.Poruszała się z śnił o Kró.Zpiewała, a tak cudownego głosu Truł9 nieniewiarygodnym wprost wdziękiem, jedną ręką słyszał nigdy w życiu.przesłaniając krągłe piersi, drugą -płeć.Ale niezbytdokładnie, co na Truł9 podziałało niezwykle ***ekscytująco.Zbyt ekscytująco.Obudziły go rytmiczne uderzenia, WstrząsająceOkazało się, że nie był wystarczająco czujny.W całym pancerzem.Omal nie ogłuchł od hałasu.A potemułamku sekundy pojął, że się zagapił, ale było za pózno.jakby otworzył się świat: do wnętrza wtargnęłoObcy, który pojawił się nie wiedzieć skąd, musiał oślepiające światło, zimny wiatr dmuchnął lodowymbyć sprytniejszy od innych.Może jego pancerz został pyłem.wyposażony w nadzwyczaj skuteczne urządzenie - %7łyjesz? - zapytał ktoś.maskujące, a może po prostu potrafił wejść w atmosferę W wyrwie po odrzuconym na bok fragmenciez niebotyczną szybkością, ha jaką nikt z rywali nie był pancerza, na tle białej, mieniącej się świetlnymiprzygotowany.Trul9 nie miał dowiedzieć się tego refleksami ściany stał Obcy.Jego włosy nie byłynigdy, gdyż nie zdążył zwinąć ożaglowania.Pędzący z poskręcane, jak u tego, który wypadł z rozbitegohukiem bolid przeszył je, jakby było jedynie bibułą, pancerza.Nie były również czarne.Wyglądały prawierozpostartą na drewnianych listewkach.normalnie, za to miał je również nad górną wargą, podTruł9 mógł się uratować.wielkim jak kartofel, czerwonym nosem.Mógł odrzucić całe otaczające pancerz rusztowanie i Tru 19 przypomniał sobie, że takie coś nazywa się:uciec w górę, a stamtąd przygotować ripostę.Jednakże wąsy.W Pniu nierzadko nosili je Robotnicy.Wąsytego nie zrobił.Z przerażeniem zdał sobie sprawę, że oznaczały kompletne zaniedbanie, brak zainteresowaniaznajduje się wprost nad studnią, w której przebywa własnym wyglądem.Czy ten Obcy oszalał?! Z czymśKró.Istniało poważne prawdopodobieństwo, że takim wybrał się walczyć o względy Kró?szczątki spadną wprost ną nią.Może ta piękna istota - %7łyje - zawołał Obcy, odchylając się w tył.Byłosobie poradzi, może jest na taką ewentualność zimno, więc przy każdym słowie z jego ust wydobywałprzygotowana.A jeśli nie? Jeśli coś jej się stanie? Za się obłoczek pary wodnej.- Miałaś rację, o Pani!nic w świecie nie podejmie takiego ryzyka! - Oczywiście, że ją miałam - dobiegł z oddaliDlatego nie zrobił nic, poza desperacką próbą anielski alt.Serce Trul9 zatrzepotało z emocji.kontroli ślizgowego lotu, który miał wynieść go poza Wiedział, do kogoobrys studni.I udało mu się.Z trzaskiem łamanej należy ten głos! Nie miał co do tego żadnychkonstrukcji runął na lodowiec, zaledwie kilkaset wątpliwości!metrów od wytopionej krawędzi.Obcy wykonał ostrożny krok, bosą stopą badającSądził, że umiera, ale tak się nie stało.podłoże.Był większy od Tru 19, jego nagi torspokrywały rzadkie, poskręcane włosy.Na*** umięśnionych udach miał ich całe mnóstwo.Jeszczejeden objaw niewiarygodnej wprost indolencji.Kiedy się ocknął, stwierdził, że leży w całkowitych Wszedł do wnętrza rozprutego pancerza.ciemnościach.Najpierw pomyślał, że stracił wzrok, ale - Ani się waż! - krzyknęła nagle Kró, wciążokazało się, że to wysiadły generatory.Nie tylko one; niewidoczna z miejsca, w którym znajdował się Tru 19.nic nie działało.Najgorsze w tym wszystkim było to, że - Dlaczego? - spytał wyraznie rozżalony Obcy.-Trul9 przestał kontrolować pancerz.Przestał wyczuwać Przecież przegrał.Ja tylko chcę go dobić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]