[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dwunastop³atkowy kwiat lotosu komunikuje nam co innego ni¿ kwiat szesnastop³atkowy.Ten ostatni spostrzega postacie.Rodzaj myœli w³aœciwy dla pewnej duszy, prawa przebiegu jakiegoœ zjawiska przyrody jawi¹ siê szesnastop³atkowemu kwiatu lotosu jako postacie.Lecz postacie te nie s¹ sztywne i spokojne, ale s¹ to formy ruchliwe, wype³nione ¿yciem.(.) Ca³kiem inne spostrze¿enia ods³aniaj¹ siê za poœrednictwem dwunastop³atkowego kwiatu lotosu.Rodzaj tych spostrze¿eñ scharakteryzowaæ mo¿na w przybli¿eniu, okreœlaj¹c je jako duszne “ciep³o i zimno".Jasnowidz uposa¿ony tym zmys³em czuje takie duszne ciep³o i zimno wyp³ywaj¹ce z figur spostrzeganych za pomoc¹ szesnastop³atkowego kwiatu lotosu.(.) Mimochodem wspomnê tutaj, ¿e w trakcie tajemnego szkolenia nigdy nie wykszta³ca siê jednego tylko zmys³u bez drugiego.(.) Z wykszta³ceniem siê dwunastop³atkowego kwiatu lotosu jasnowidz¹cy nabywa g³êbokiego zrozumienia przejawów przyrody.Wszystko, co polega na wzrastaniu, rozwijaniu siê - wydziela duszne ciep³o, a co jest w stanie przemijania, rozk³adu - pojawia siê z cech¹ dusznego zimna.Do rozwiniêcia tego zmys³u nale¿y d¹¿yæ w nastêpuj¹cy sposób.Pierwsz¹ rzecz¹, na któr¹ uczeñ powinien w tej sprawie zwracaæ uwagê, jest uporz¹dkowanie toku swych myœli (tak zwana kontrola myœli).Podobnie jak szesnastop³atkowy kwiat lotosu osi¹ga swój rozwój pod wp³ywem prawdziwych myœli o donios³ym znaczeniu, tak kwiat dwunastop³atkowy dziêki wewnêtrznemu opanowaniu toku myœli.(.) Im bardziej jedna myœl wyp³ywa z drugiej i im bardziej unikamy wszelkiej nielogicznoœci, tym bardziej organ ten nabiera w³aœciwego sobie kszta³tu.(.) W ciszy, w swoim wnêtrzu, uczeñ stara siê nadaæ logiczny, rozs¹dny kierunek burzliwie atakuj¹cym go myœlom z zewn¹trz.(.) - Wtóre polega na wprowadzeniu takiej samej konsekwencji do swego dzia³ania (kontrola czynnoœci).(.) Po wykonaniu jakiejœ czynnoœci uczeñ stosuje do niej nastêpn¹, w ten sposób, by wynika³a w logiczny sposób z poprzedniej.(.)- Trzecim z rzêdu jest wyrobienie w sobie wytrwa³oœci.Dopóty zakreœlony cel uczeñ mo¿e uwa¿aæ za s³uszny, dopóki nie da siê odwieœæ od niego ¿adnymi ubocznymi wp³ywami.(.) - Czwartym z rzêdu jest wyrozumia³oœæ (tolerancja) wobec ludzi, innych istot, a tak¿e wobec faktów.Uczeñ t³umi w sobie wszelk¹ zbêdn¹ krytykê wzglêdem tego, co niedoskona³e, z³e i liche; stara siê raczej poj¹æ wszystko, z czym siê spotyka.(.) Jeœli ucznia wiedzy tajemnej spotka jakakolwiek przykroœæ, nie rozwodzi siê nad ni¹ w ujemnych s¹dach, lecz przyjmuje j¹ jako rzecz nieuniknion¹ i w miarê swoich si³ stara siê skierowaæ sprawê na dobro.Cudzego zdania nie rozwa¿a jedynie z perspektywy swego stanowiska, lecz stara siê wejœæ w to cudze po³o¿enie.- Pi¹tym jest brak uprzedzeñ wobec wszelkich zjawisk ¿ycia.Mówiê tu zw³aszcza o “wierze" i “ufnoœci".Uczeñ wiedzy tajemnej odnosi siê z t¹ ufnoœci¹ do ka¿dego cz³owieka, do ka¿dej istoty.(.) Gdy otrzymuje jak¹œ wiadomoœæ, nie mówi: “nie wierzê temu, poniewa¿ nie zgadza siê to z moim dotychczasowym zdaniem".Gotów jest raczej w ka¿dej chwili swoje zdanie lub pogl¹d wed³ug nowego oceniæ i sprostowaæ.Stale zachowuje wra¿liwoœæ na wszystko, co go spotyka.Wierzy w skutecznoœæ tego, czego siê podejmuje.Wyzwala swe jestestwo z chwiejnoœci i niedowiarstwa.Podejmuj¹c jakieœ postanowienie, wierzy w jego si³ê.(.) Jest to ta “wiara, co potrafi przenosiæ góry".- Szóstym jest zdobycie pewnej równowagi ¿yciowej (statecznoœci).Uczeñ stara siê zachowywaæ jednakowy nastrój, bez wzglêdu na to, czy spotyka go cierpienie, czy radoœæ.Odzwyczaja siê od nieustannego wahania siê pomiêdzy “bezmiern¹ radoœci¹" a “nieutulonym smutkiem".(.)Jeœli do tego wszystkiego, co tutaj wymieni³em, do³¹czy siê jeszcze przestrzeganie pewnych przepisów, które uczeñ otrzymaæ mo¿e jedynie ustnie od nauczyciela wiedzy tajemnej, nastêpuje pewne przyspieszenie rozwoju kwiatu lotosu.Jednak podane tu wskazówki prowadz¹ bezwarunkowo do rzeczywistego duchowego wykszta³cenia.(.) Gdyby uczeñ przyst¹pi³ do wyszkolenia tajemnego bez przestrzegania tych¿e wskazówek, móg³by wst¹piæ w wy¿sze œwiaty jedynie z niedorozwiniêtym widzeniem myœlowym i zamiast poznania prawdy podlega³by jedynie z³udzeniom i iluzjom.Pod pewnym wzglêdem sta³by siê jasnowidz¹cym, w rzeczywistoœci podlega³by jedynie wiêkszej œlepocie ni¿ poprzednio.(.) Z tego to w³aœnie powodu w tych sprawach potrzebna jest cierpliwoœæ.(.)Szczególnie subtelnej natury s¹ duszne zabiegi potrzebne do rozwiniêcia dziesiêciop³atkowego kwiatu lotosu.Bowiem chodzi tu o nauczenie siê opanowywania wra¿eñ zmys³owych w œwiadomy sposób.(.) Zwyczajnie cz³owiek wcale nie zdaje sobie sprawy, jakie okolicznoœci wp³ywaj¹ na jego pomys³y, jego wspomnienia, i co je wywo³uje.(.)Jaki wp³yw maj¹ na nasze ¿ycie sprawy, o których dowiedzieliœmy siê lub przeczytaliœmy, bez uœwiadomienia sobie zwi¹zku z naszej strony.(.) Rozwa¿aj¹c podobne sprawy, mo¿na wyobraziæ sobie, jakie Ÿród³o z³udzeñ i urojeñ swój pocz¹tek bierze z takich spraw.Ten zaœ, co zamierza wykszta³ciæ swój dziesiêciop³atkowy kwiat lotosu, musi zatamowaæ takie Ÿród³o.Bowiem za pomoc¹ tego kwiatu lotosu mo¿na spostrzegaæ przymioty ukryte g³êboko w duszach.Lecz spostrze¿enia te mo¿emy uwa¿aæ za wiarygodne dopiero wtedy, gdy ju¿ zupe³nie j wyswobodziliœmy siê z wymienionych z³udzeñ.(.) trzeba doprowadziæ do tego, aby rzeczywiœcie nie przyjmowaæ wra¿eñ, których podejmowaæ nie chcemy.Tak¹ zdolnoœæ wykszta³ciæ mo¿na jedynie dzieci silnemu wewnêtrznemu ¿yciu.Musimy osi¹gn¹æ Wol¹ to, ¿e pozwolimy dzia³aæ na siebie rzeczom, na które zwracamy uwagê, a staniemy siê odporni na wra¿enia, ku którym rozmyœlnie siê nie zwracamy.Na co patrzymy, to powinniœmy chcieæ widzieæ, na co zaœ nie zwracamy uwagi, powinno faktycznie dla nas nie istnieæ.(.) Uczeñ powinien unikaæ wszelkiego bezmyœlnego rozgl¹dania siê i nas³uchiwania.Powinno dla niego istnieæ jedynie to, ku czemu zwróci swe ucho lub oko.Powinien æwiczyæ siê w tym, aby w najwiêkszym ha³asie nie s³ysza³ niczego, jeœli s³yszeæ nie chce; powinien uczyniæ swe oko niewra¿liwym na rzeczy, na które specjalnie nie zwraca uwagi.Musi siê otoczyæ jakby dusznym pancerzem przeciwko wszelkim nieœwiadomym wra¿eniom.Szczególn¹ w tym kierunku musi mieæ pieczê nad ¿yciem myœlowym.Przyjmuje pewn¹ myœl i usi³uje w dalszym ci¹gu myœleæ tylko o tym, co zupe³nie œwiadomie, z zupe³n¹ swobod¹ mo¿e nawi¹zaæ do tej myœli.Dowolne pomys³y odrzuca.Jeœli ¿ywi np.ku czemukolwiek wyraŸn¹ antypatiê, zwalcza j¹ i stara siê nawi¹zaæ œwiadomy stosunek do tej rzeczy.W ten sposób do jego dusznego ¿ycia bêdzie siê wtr¹caæ coraz mniej nieœwiadomych czynników.(.) ¯yciem ucznia wiedzy tajemnej w zupe³noœci musi zaw³adn¹æ uwaga, a na co uwagi zwróciæ nie chcemy lub zwracaæ nie powinniœmy, tego rzeczywiœcie musimy umieæ do siebie nie dopuœciæ.-Jeœli do takiego samowychowania do³¹czymy medytacjê kieruj¹c¹ siê odpowiednimi wskazówkami wiedzy duchowej, we w³aœciwy sposób dojrzewa w nas kwiat lotosu znajduj¹cy siê w okolicy do³ka ¿o³¹dkowego, a to, co za poœrednictwem poprzednio opisanych duchowych narz¹dów zmys³owych posiada³o jedynie kszta³t i ciep³o, nabiera teraz duchowego œwiat³a i barwy.Przez to ods³aniaj¹ siê np.talenty i zdolnoœci dusz, si³y i ukryte w³asnoœci w przyrodzie.Staje siê przez to widzialna barwna aura o¿ywionych istot.(.) Od wykszta³cenia opisanego wy¿ej kwiatu lotosu trudniejsze jest wykszta³cenie kwiatu szeœciop³atko-wego, znajduj¹cego siê w œrodku cia³a
[ Pobierz całość w formacie PDF ]