X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Umysł dziecka przebiegającego przez jezdnię nastawia się nanatychmiastową realizację zamierzenia, natomiast mniejszą uwagę poświęca zagro\eniu.Czy palacz pod tym względem nie przypomina dziecka? Ciekawe, co na to powiedzą palącyutytułowani profesorowie, nie wspominając o doktorach honoris causa.Ciekawa jestrównie\ reakcja kierowcy, który pierwszy raz na nowej drodze, napotykając znak uwagaprzejście dla pieszych, automatycznie zwalnia.Następne spotkanie kończy się mniejsząredukcją szybkości, a kolejne prowadzą do totalnego lekcewa\enia znaku.UWAGApytanie! Czy niebezpieczeństwo przejechania pieszego przy kolejnych przejazdach w tymsamym miejscu się zmniejszyło? Nie?Czy przy ka\dym następnym wypalonym papierosie ryzyko RAKA lub innej chorobyprowadzącej do wcześniejszej śmierci się zmniejsza, pozostaje bez zmian, czy sięzwiększa?O ile sposób funkcjonowania umysłu dziecka jest zrozumiały i powszechnie akceptowany,to czy musimy akceptować DOROSAYCH, niedorozwiniętych umysłowo pod tymwzględem? Za zabicie dziecka na drodze ponosimy prawne konsekwencje.Czy nienadszedł ju\ czas, \eby ustanowić prawne konsekwencje dla tych, którzy nieprzestrzegają znaków ostrzegawczych na opakowaniach z papierosami? Prawo powinnobyć chyba R�WNE! Czy w podświadomości palacza nie tkwi przypadkiem zakodowanyprogram, Ja nie jestem zbyt dobry w porównaniu z innymi.Czy te deprecjonujące myśli niesą przypadkiem przyczyną palenia? Mo\e wystarczą odpowiednie AFIRMACJE i wieluludzi pozbędzie się tego zgubnego nałogu.Ja osobiście nie jestem przeciwnikiem palenia ipalaczy.Je\eli chcesz umrzeć wcześniej to jest to tylko twój osobisty wybór. 49Przy takim bezrobociu i ilości emerytów, oraz braku kasy na leczenie, to a\ dziw \e nikt zrządu jeszcze nie wpadł na pomysł, \eby po jakimś okresie ostrzegawczym zlikwidowaćbezpłatne leczenie raka u palaczy.Ciekawe kto by najbardziej przeciwstawiał się takiejkoncepcji.NARKOTYKI.Są w połączeniu z AIDS kolejnym masowym zabójcą, który doprowadził ju\ do epidemii.Doniesienia o 25% młodzie\y szkolnej, która próbowała ju\ jakiegoś narkotyku nienapawają optymizmem.Nie będę się rozwodził nad tym tematem, bo o ile palaczowi mo\na pewne rzeczywytłumaczyć, o tyle narkomanowi ju\ niewiele trafia do rozsądku.Natomiast je\eli sprawę rozpatrywać pod kątem odpowiedzialności, to niewiele mo\nazrobić bez radykalnych działań.Przyjmując, \e do pełnoletniości za dziecko odpowiedzialnisą rodzice, to na nich nale\y wywrzeć presję.Je\eli rząd nie zrobi tego w najbli\szymczasie, a wszystko na to wskazuje, to za kilka lat nie będzie tego ju\ mo\na zrobić zewzględu na lawinowy wzrost problemu.O ile w przypadku palenia papierosów rząd izasiadająca w sejmie gromada palaczy najprawdopodobniej nie pójdzie na radykalnerozwiązanie, to w przypadku narkomanów w zasadzie nie ma wyjścia.Wyrzucenie zeszkoły na kilka miesięcy ka\dego ucznia u którego stwierdzi się wpływ lub posiadanienarkotyków mo\e być skutecznym straszakiem dla pozostałych.Przy obecnym bezrobociunie powinno być problemu z pozostawieniem jednemu z rodziców 24-godzinnej pieczy nadćpającą pociechą.Mo\e wreszcie ludzie znajdą czas na wychowanie siebie i swoich dzieci.Obecnie WAśNIEJSZE jest chyba uchronienie uczniów przed narkotykami ipapierosami ni\ nauczenie ich geografii, chemii i innych przedmiotów.DLACZEGO?Powiedz mi kochany nauczycielu, czy wa\niejsza jest wiedza o nazwie najdłu\szej rzeki wKongo, czy uchronienie dzieciaka od śmierci na AIDS?Chyba \e rząd widzi rozwiązanie problemu bezrobocia w masowych zgonach na AIDS.Je\eli tak, to lepiej rozwiązać całą słu\bę zdrowia, bo po co leczyć! Przecie\ i tak dlawszystkich nie ma pracy.Mo\e ju\ czas na to, \eby prawnie zamykać dorosłychnarkomanów w miejscach odosobnienia, poniewa\ stanowią powa\ne zagro\enie dlabezbronnych ludzi, którzy w ka\dej chwili mogą być przez nich nakłuci zaka\onąstrzykawką.Czy mamy litować się nad narkomanami, tworzyć dobroczynne organizacje izapewniać im godziwe warunki, bo te\ są ludzmi? Dobrzy ludzie, wezcie sobie do domu nakilka miesięcy przynajmniej jednego ćpuna, a potem porozmawiamy.U\alanie się nadludzmi, którzy zeszli na dno narkotyczne daje przyszłym potencjalnym narkomanom, czylimłodym ludziom poczucie bezpieczeństwa.Czy nie lepiej pokazywać im na lekcjach filmy,jak wyglądają ci, którzy \yją i umierają na ulicy? Czy nie lepiej uświadomić tym młodymludziom, jak mogą skończyć?Ka\dy ma prawo wyboru i je\eli wybierze któregoś dnia, \e chce być wolny od u\ywki, toBóg mu w tym w jakiś sposób pomo\e.Je\eli ktoś chce u\ywać i wcześniej się wykończyć,to ktoś mu w tym równie\ dopomo\e.Leczenie młodych ludzi o nieuksztaltowanymcharakterze jest sprawą beznadziejną.Rodzice, nauczyciele, lekarze i rząd powinni sobie tow końcu uświadomić.Czy\by leczenie nale\ałoby zacząć od rządu? Leczenieświadomości?Nie o leczenie tu chyba chodzi, ale przede wszystkim o wypracowanie metod zapobiegania,poniewa\ obecni chorzy są ju\ i tak w ponad 50% straceni dla społeczeństwa.Przykład sięliczy i to, co się wynosi z domu, szkoły, prasy, kina i telewizji.Nieprawidłowe wzorcepowielają się jak zarazki epidemii za sprawą przykładów 50z kina i mediów.Tylko mafia zaciera rączki z zachwytu, bo w tym są PIENIDZE! Czyprzypadkiem pod płaszczykiem litości nie rozmno\yła się nam gromada sępów, \ywiącasię, korzystająca z tej gałęzi narkotykowego biznesu? Ju\ niejednokrotnie okazywało się \ena pomocy dla bliznich w potrzebie robi się du\e pieniądze.TOKSYNY - yR�DAA - ZATRUWANIE organizmu.Ludzie to urodzeni kombinatorzy.Jak tylko przeszli z ogniska na piec i garnek, to zaczęli dotego garnka wkładać ró\ne dziwne rzeczy.To kiedyś tak ładnie nazywało się alchemią, aciekawscy - alchemikami.Prawdziwa przygoda z chemią zaczęła się od naszego ziomkaIgnacego Aukasiewicza, wynalazcy lampy naftowej.Od tego momentu chemicy moglirobić swoje eksperymenty z ropą i ze związkami węgla w dzień i w nocy, bo nasz dzielnyrodak jako pierwszy skonstruował NAFTOW LAMP.Prawie wszystko, co sztuczne, jest wytwarzane z ropy lub węgla i dlatego nazywa się tochemią organiczną.Wszystko byłoby cacy, gdyby nasi kombinatorzy nie zaczęli robić nawozów sztucznych,środków ochrony roślin (prawda jaka sympatyczna nazwa dla trucizn owado- igrzybobójczych) oraz konserwantów do \ywności, po których wynaleziono syntetycznesubstancje zapachowe, smakowe, koloryzujące, uzale\niające, powodujące łaknienie lubpragnienie, oraz syntetyczne LEKI [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.