[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.234 Prawda.A jak pan s¹dzi, generale: co siê stanie, gdy zorien-tuj¹ siê, ¿e dolewamy oliwy do ognia? Nie ma powodów, by mieli siê zorientowaæ: nie musimy ko-rzystaæ z niszczycieli ani szturmowców.Nie musimy u¿ywaæ ni-czego, co kojarzy siê z Imperium. Mo¿emy przez jakiS czas tak postêpowaæ zgodzi³ siê Pel-laeon. Mo¿e nawet przez d³ugi czas, ale w koñcu siê zorientuj¹.A jak siê zorientuj¹, natychmiast siê zjednocz¹, choæby tylko naokres potrzebny, ¿eby nas zniszczyæ.I zniszcz¹ nas.Hestiv przez chwilê wpatrywa³ siê w b³êkitno-zielon¹ kulê zaoknem. Przynajmniej skoñczymy walcz¹c powiedzia³ w koñcu.Pañski sposób, admirale& w kapitulacji nie ma honoru, sir. W bezsensownym marnowaniu ¿ycia tak¿e go nie ma. Wiem Hestiv uSmiechn¹³ siê kwaSno. Ale wtedy jest siêmartwym i nie trzeba ¿yæ we wstydzie i upokorzeniu. Znam wielu oficerów, którzy pañsk¹ postawê nazwaliby god-n¹ wojownika odezwa³ siê po chwili Pellaeon. Ja uwa¿am, ¿ejest g³upia: jeSli zginiemy, to idee Nowego £adu zgin¹ wraz z na-mi.JeSli siê poddamy, bêd¹ nadal ¿ywe.A gdyby Nowa RepublikarzeczywiScie uleg³a samozag³adzie, bêdziemy gotowi, by przej¹æw³adzê w galaktyce.I mo¿e wówczas ten sposób sprawowania rz¹-dów zostanie zaakceptowany. Mo¿liwe skrzywi³ siê Hestiv. Wycofanie siê z sytuacji gro¿¹cej klêsk¹ to stary manewr,w którym nie ma nic hañbi¹cego doda³ cicho Pellaeon. By³emSwiadkiem, jak wielki admira³ Thrawn decydowa³ siê na takie po-suniêcia i mo¿e mi pan wierzyæ, generale: robi³ to nie raz i bezwahania.Zawsze wa¿niejsi byli dla niego ludzie i okrêty, bo beznich nie da siê wygraæ ¿adnego konfliktu.Moja propozycja jestdok³adnie takim samym manewrem, tylko na wiêksz¹ skalê i za-planowanym na d³u¿szy okres. S¹dzê, ¿e przekonsultowa³ ju¿ pan tê kwestiê z moffami, sir? Tak.W koñcu przyznali mi racjê. Niechêtnie i z oporami? Nikt nie jest entuzjast¹ tego rozwi¹zania, nawet ja, pomimo¿e to mój pomys³.Po prostu to jedyne sensowne wyjScie, jakienam pozosta³o.Hestiv odetchn¹³ g³êboko, wychyli³ zawartoSæ pucharka i oznaj-mi³:235 S¹dzê, ¿e ma pan racjê, sir, choæ chcia³bym, ¿eby tak nieby³o.Panie admirale, nie bêdê siê sprzeciwia³ tej decyzji i wyko-nam wszystkie rozkazy zwi¹zane z jej realizacj¹.Czy mogê jesz-cze coS dla pana zrobiæ? Prawdê mówi¹c, tak Pellaeon wyj¹³ datakartê i poda³ mu.Po pierwsze, chcia³bym, ¿eby pan sprawdzi³ te nazwiska.Interesu-j¹ mnie wszystkie informacje, zarówno z banku danych bazy, jaki z archiwum. Naturalnie, sir. Hestiv wsun¹³ datakartê do czytnika po³¹-czonego z komputerem i wystuka³ odpowiednie polecenia. Mamyzwróciæ na coS szczególn¹ uwagê? Na próby zmian w pierwotnych zapisach.S¹ to osobnicypodejrzewani o wspó³pracê i powi¹zania finansowe z moffem Di-sr¹, do których oficjalnie siê nie przyznaj¹.Jak dot¹d nie uda³o siêwySledziæ tych powi¹zañ. A Disra nie pozwoli³ panu skorzystaæ z archiwum na Ba-stionie, sir? domySli³ siê Hestiv. Gdybym tego za¿¹da³, musia³by pozwoliæ, ale tak siê sk³a-da, ¿e jakoS nie mam zaufania do danych, które móg³bym tam zna-lexæ. Naszym mo¿e pan zaufaæ zapewni³ Hestiv, koñcz¹c wy-stukiwanie poleceñ. Nikt nie uzyska do nich dostêpu bez odpo-wiedniej autoryzacji, i to potwierdzonej autoryzacji.Ostatnio prze-kona³ siê o tym ten major z Obliteratora , Tierce zdaje siê mu by³o,gdy próbowa³& Major Tierce? przerwa³ mu Pellaeon. Major GrodinTierce? Ten sam Hestiv zmarszczy³ brwi. Zjawi³ siê z rozkazukapitana Trazzena, ale poniewa¿ nie byliSmy w stanie skontakto-waæ siê z Obliteratorem , ¿eby to potwierdziæ, nie zezwoli³emmu na wejScie do systemu.CoS nie w porz¹dku, sir? Owszem.Major Tierce nie ma nic wspólnego z niszczycie-lem Obliterator.Major Tierce jest adiutantem moffa Disry.Twarz Hestiva stê¿a³a na maskê. Czy mo¿na w jakiS sposób sprawdziæ, do których danychuzyska³ dostêp? spyta³ Pellaeon. Przecie¿ powiedzia³em panu, ¿e nie uzyska³ dostêpu do ¿ad-nych danych, sir. Uzyska³, mo¿e pan byæ tego pewien, generale westchn¹³ponuro Pellaeon. Albo z terminalu, przy którym nikogo nie by³o,236albo z w³asnego, pod³¹czonego do sieci.Nie odlecia³by st¹d bezinformacji, skoro po nie przyby³, jeSli naturalnie chodzi³o w³aSnieo uzyskanie, a nie o skasowanie czy zmianê danych. Naturalnie ma pan racjê, sir Hestiv wróci³ do klawiatu-ry. Zaraz zarz¹dzê kontrolê wszystkich danych i ponownesprawdzenie jego rozkazów i dokumentów, którymi siê pos³u-giwa³.Trwa³o to ponad godzinê i da³o efekt, którego Pellaeon rów-noczeSnie spodziewa³ siê i obawia³.¯aden. Przecie¿ to bez sensu! zdenerwowa³ siê Hestiv. Wiemy,¿e tu by³, i to nie dlatego, ¿e chcia³ siê przelecieæ, a nie ma ¿adne-go Sladu, ¿eby próbowa³ uzyskaæ dostêp do jakichkolwiek danych.Nie mo¿e byæ a¿ tak dobry, do tego potrzebny by³by slicer najwy¿-szej klasy! Wiêc co on, do ciê¿kiej cholery, zrobi³?! Sprawdzono wszystkie banki danych? spyta³ Pellaeon, od-wracaj¹c od siebie ekran, na którym widnia³ wykaz. OczywiScie, ¿e wszystkie obruszy³ siê Hestiv. Od czy-sto technicznych a¿ do& Nie przerwa³ mu Pellaeon z nag³¹ pewnoSci¹ w g³osie.Nie sprawdzono wszystkiego, bo pañscy ludzie nie do wszystkie-go maj¹ dostêp. Przepraszam, sir, lecz& Nawet pan nie do wszystkiego ma dostêp przerwa³ mu po-nownie Pellaeon. Konkretnie do Sekcji Specjalnej. Pan ¿artuje?! Zwyk³y major zna³by kody dostêpu do pry-watnych danych Imperatora? Zgadzam siê, ¿e brzmi to niewiarygodnie, ale nic innego niema sensu. Major?! Adiutant niezwykle sprytnego moffa.Nie zdziwi³oby mnie,gdyby Disra znalaz³ sposób umo¿liwiaj¹cy w³amanie siê do tychdanych.Powiem wiêcej, bior¹c pod uwagê jego ambicjê i brak za-sad etycznych, by³bym bardziej zaskoczony, gdybym siê dowie-dzia³, ¿e tego nie zrobi³. Nadal w to nie wierzê Hestiv siad³ ciê¿ko. Ale jak panpowiedzia³, admirale, nic innego nie ma sensu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]