[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ROZDZIAŁ TRZYDZIESTY SZÓSTYWczesnym wieczorem Sirocco zgłosił się w biurze Kontrolera Transportu w bazie promowej Canaveral, meldując, że kompania “D" przybyła do załadunku zgodnie z rozkazem.Od rana już zarezerwowano w tym celu środki transportu.Kontroler uniósł więc tylko lekko brwi i sprawdził w komputerze, ~x zaszła zmiana.Nie sprawiało mu żadnej różnicy, którą z kompanii Armia zdecydowała przesunąć na statek, przynajmniej tak długo, póki jej liczebność nie przekraczała oczekiwanej.W godzinę później kompania w doskonałym porządku wymaszerowała z promu, odmaszerowawszy zaś dalej z obszaru dokowania w Vandenberg, dyskretnie rozproszyła się ku swym różnym punktom przeznaczenia na Mayflowerze ll.Szybkość miała teraz decydujące znaczenie, bo niewiele było czasu do chwili, gdy ktoś zorientuje się, że jednostka, przybyła jako zmiana z powierzchni, nie stawiła się w przewidzianych miejscach.Sekcja przydzielona do Dystryktu Kolumbia podzieliła się na małe grupy, które przez rurę tranzytową Pierścienia pojawiły się w różnych miejscach i czasach wewnątrz segmentu.Colman, Hanlon i Driscoll wysiedli z Lechatem, przebranym w sposób zmieniający jego wygląd, jako że prawdopodobnie nadal figurował na wysokiej pozycji listy poszukiwanych przez Sterma.W parę minut później spotkali się z Garsonem i trzema innymi i skierowali okólną drogą do restauracji “Francoise" na poziomie publicznie dostępnym, bezpośrednio pod kompleksem Centrum Rządowego.Wszystkie wejścia do samego Centrum były strzeżone.Sirocco zaproponował, by przebrać oddział w mundury SS i otwarcie poprowadzić Lechata i Celię do głównego wejścia, odgrywając komedię, że eskortują dwoje aresztowanych uciekinierów.Ale Malloy postawił veto, ponieważ tego rodzaju podstęp nie ostałby się wobec obowiązującej w SS procedury bezpieczeństwa.Lechat zaproponował więc sposób mniej dramatyczny i mniej ryzykowny.Jako stały klient “Francoise" od wielu lat, był bliskim przyjacielem kierownika i wielokrotnie po zamknięciu zakładu dyskutował do późnej nocy o polityce z pracownikami.Wszyscy oni znali Lechata, on zaś był pewien, że może na nich polegać.Zwrócił uwagę, że kuchnie restauracji mieszczą się o jeden poziom wyżej i obsługują również stołówkę pracowniczą w Centrum Rządowym.Musiały więc istnieć urządzenia na zapleczu “Francoise", łączące oba piętra: dźwigi służbowe, pochylnie dla bielizny stołowej, zsypy na śmiecie.Grupa dotarła do mało używanego przejścia między lokalem “Francoise" i sąsiednimi zakładami, żołnierze czekali w cieniu wejść i klatek schodowych dla personelu.Lechat zapukał cicho do tylnych drzwi restauracji.Po paru chwilach otworzyły się i Lechat znikł wewnątrz.W kilka minut później drzwi otwarły się ponownie, Lechat ukazał się, spojrzał w jedną, w drugą stronę i do góry, po czym szybkim gestem przywołał oczekujących.W izolowanym skrzydle, wysoko na szczycie jednego z wieżowców Centrum Rządowego, steward w białej kurtce, który wyemigrował z Anglii do Ameryki i został powołany w skład Misji wskutek omyłki komputera, pogwizdując bezgłośnie przez zęby popychał barek na kółkach, ze stosem brudnych talerzy, w kierunku małej garmażerii dostarczającej posiłków i napojów dla konferencji, zebrań i innych spotkań, odbywających się w tej części dzielnicy.Nie wiedział, co sądzić o ostatnich wydarzeniach i w gruncie rzeczy szczególnie go one nie obchodziły.Było mu wszystko jedno.Najpierw na górze był Wellesley i zamawiano dwanaście porcji sałatki z drobiu i deser; później Wellesleya nie było, a na górze był Sterm i zamawiano dwanaście porcji sałatki z drobiu i deser.Nie robiło mu najmniejszej różnicy, kto.Wysunięta zza pleców ręka zatkała mu usta i został błyskawicznie wciągnięty do schowka koło spiżarni.Ręka trzymała go w żelaznym uścisku, a jakiś żołnierz w battledresie zagarnął do środka barek z korytarza i zamknął drzwi.Było tam więcej żołnierzy i jeden cywil
[ Pobierz całość w formacie PDF ]