[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jego uwagę całkowicie pochłaniał teraz pewien głowonóg. Wiem, kto to jest komodor, pamiętam mamrotał bez ładu iskładu. Komodorem był ten kapitan statku Kompanii, który tak \yczliwie nas potraktował po boju z eskadrą monsieur de Linois. Czy ty nie rozumiesz odparował Jack, którego myśli z kolei koncentrowały się całkowicie na kwestii dowództwa \e w moim przypadku zawsze w grę wchodziło jedynie dowództwo pojedynczego okrętu? Natym się wychowałem i do tego jestem przyzwyczajony, a wy\sza ranga to coś, co przychodzi samo i bez ostrze\enia.Obejmujesz ją bez przygotowania.Masz pod sobą kapitanów, z którymi trzeba umieć się obchodzić,a przecie\ ka\dy z nich to pierwszy po Bogu na własnym pokładzie rufowym.Wierz mi, to coś zupełnie innego ni\ utrzymywanie dyscypliny na pokładzie własnego okrętu.Rzadko kiedy masz wpływ na składeskadry, trudno zatem dobrać sobie kapitanów i trudno się ich pozbyć.Jeśli zaś twoje podejście do nich będzie niewłaściwe, cała eskadra przestanie prawidłowo funkcjonować, a za to jest cię\ka zapłata.Właściwepodejście do podwładnych jest znacznie wa\niejsze, ani\eli by się wydawało.Nelson opanował to do perfekcji.Jego kapitanowie są jak bracia. mówił coraz ciszej, a\ zamilkł, obserwując, jak Stephen szperawśród wodorostów.Myślał o tych wszystkich sytuacjach, kiedy admirałom czy komodorom brakowało talentu Nelsona, a była to długa lista.Myślał o animozjach między nimi, o pełnych niezdecydowania działaniach,wspaniałych szansach zmarnowanych przez brak współpracy czy ślepe posłuszeństwo wobec sztywnych Fighting Instructions"*, o sądach wojennych, przede wszystkim o wrogich okrętach, bezkarnie \eglujących pomorzu.* Fighting Instructions" zespół sygnałów taktycznych, obowiązujących w Królewskiej Marynarce Wojennej. Corbett ma dobrą reputację.Pym równie\ rzekł cicho do siebie. Teraz przyszło mi do głowy, Stephen powiedział ju\ głośniej \e powinieneś dowiedzieć się wszystkiego o Clonfercie.To twój rodak,wielce szanowany w Irlandii. Z całą pewnością nosi irlandzki tytuł odparł Stephen ale Clonfert to Anglik, tak samo jak i ty.Ich nazwisko rodowe to Scroggs.W Irlandii mają kilka akrów jakiegoś trzęsawiska i coś, co nazywają zamkiemna mglistej północy, niedaleko Jenkinsville.Wiem o tym dobrze, bo rośnie tam anthea foetiaissima.Mają te\ posiadłość na południe od Curragh of Kildare, ziemie, które Desmond utracił w wyniku długów.Wątpięjednak, by Clonfert kiedykolwiek postawił swą stopę na tej ziemi.Ma tam szkockiego agenta, który troszczy się o to, by wycisnąć jak najwięcej z dzier\awców. Lecz to par, prawda? Człowiek o sporym znaczeniu? Niech Bóg błogosławi twą niewiedzę.Par irlandzki to nierzadko człowiek pozbawiony jakiekolwiek znaczenia.Nie chcę tu czynić niepochlebnych uwag odnośnie do twego raju rodzinnego, gdy\ wielu z moichnajlepszych przyjaciół to Anglicy, jednak\e musisz wiedzieć, i\ przez ostatnie ponad sto lat tradycją rządu angielskiego było nadawanie swym mniej znaczącym sympatykom irlandzkich tytułów.Obdarowanie jednegoz tych waszych podrzędnych politykujących knowaczy tytułem para i ziemiami w obcym dlań kraju to spektakl nieodmiennie \ałosny, a przypadek Clonferta nie jest tu wyjątkiem.Jest on zaledwie krzykliwą, mizernąimitacją prawdziwego para.Zresztą nie chciałbym, by większość irlandzkich parów była Irlandczykami.Z wyjątkiem kilku dowódców morskich, których rząd nie ośmieliłby się zaprosić do parlamentu, irlandzcyparowie to, z mego doświadczenia, nędzne typki, niezbyt pewnie czujący się w Anglii i całkiem nie na miejscu w Irlandii.Nie mam tu na myśli Fitzgeraldów, Butlerów czy innych prawdziwych irlandzkich rodów,którym udało się przetrwać, lecz ludzi, których ogólnie zwie się irlandzkimi parami.Dziadek Clonferta był.Jack, co ty wyrabiasz? Zciągam koszulę. Chcesz pływać tu\ po obiedzie? I to jeszcze jakim obiedzie! Zdecydowanie ci to odradzam.Przybrałeś mocno na wadze po tych tygodniach i miesiącach kuchni Poiriera.A skoro ju\ o tym mówimy, mój drogi,moim obowiązkiem jest ostrzec cię przed nieszczęsnymi skutkami nie kontrolowanego apetytu.To zgubny nałóg, który przywiódł Ewę do grzechu pierworodnego.Bulimia, bulimia! Obiady zabiły znacznie więcejludzi, ni\ Avicenna* uzdrowił ciągnął kazanie, w miarę jak Jack ściągał spodnie. Zatem upierasz się przy kąpieli? spytał, gdy Jack był ju\ nagi. Pozwól mi przynajmniej obejrzeć twe plecy. Przesunąłpalcem po ciemnoniebieskiej bliznie i zapytał: Czułeś tutaj ból przez ostatnie dni?* Avicenna (980-1037) perski lekarz i filozof, autor medycznego kompendium Kanon medycyny, w którym zestawiał swe własne odkrycia z osiągnięciami arabskiej i rzymskiej sztuki leczenia.Dzieło Avicenny było podstawowym podręcznikiem medycznym w wiekach średnich. Odrobinę dziś rano odparł Jack. Ale od chwili opuszczenia kanału a\ do wczoraj nie czułem nic.Kąpiel. naraz ześlizgnął się z burty szalupy i zanurkował głęboko w czystej błękitnej wodzie, ciągnąc zasobą welon jasnych włosów .to najlepsza rzecz na wszelkie bóle dokończył, wynurzywszy się z parskaniem. Bo\e, ale\ to odświe\ające, nawet mimo tego, i\ woda jest ciepła jak mleko! Dalej, Stephen,pływaj, póki mo\esz! Jutro złapiemy zimny prąd idący na północ i dotrzemy do strefy zielonej wody i wiatrów z zachodu.Będziesz wreszcie miał twoje fulmary i petrele, a mo\e nawet i albatrosy, ale a\ do Przylądkao kąpielach nie będzie mowy.ROZDZIAA TRZECIZ chwilą, gdy na Boadicei" dostrze\ono ląd, dla załogi rozpoczął się okres gorączkowego doprowadzania okrętu do jak najlepszego stanu.Przygotowania powoli dobiegały końca fregata sunęła po wodach zatokiFalse Bay, a lekka bryza zaokrąglała jej \agle boczne, roznosząc jednocześnie zapach świe\ej farby.Wzdłu\ burt widniała teraz nieskazitelna białoczarna krata nelsonowska, skontrastowana z jaskrawym karminem,ostro\nie nanoszonym przez pomocników cieśli na usta, policzki i biust potę\nej, aczkolwiek niezbyt zgrabnej rzezby królowej Brytów*.* Chodzi tu o galion, rzezbę kobiecą na dziobnicy, która przedstawiała uhonorowaną w nazwie okrętu królową brytyjską, Boadiceę, przywódczynię buntu Brytów przeciw Rzymianom.Na czele sił buntowniczych splądrowała Camulodunum (Colchester), St Albans i Londinium (Londyn), po czym, pokonana przez rzymskiegogubernatora Suetoniusa Paulinusa, popełniła samobójstwo, stając się symbolem oporu wobec rzymskiej okupacji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]