[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zakładał przy tym oczywiście, że jego kraj był całkowicie niewinny.Zauważyłemzakłopotanie ambasadora francuskiego, zwłaszcza gdy Hitler wspomniał o CzternastuPunktach z 1918 1919 r.Ostatnią godzinę swego przemówienia poświęcił Hitlergwałtownym atakom na Ligę Narodów i komunizm.I w tej sprawie nie był daleki od prawdy,ale w krytyce zarówno jednej, jak i drugiej strony, stanowczo przesadził.Nie powiedział, jakzawsze to czynił dotychczas, że gotów jest wrócić do Ligi w razie równouprawnieniaNiemiec.Sprawa ta jest od pazdziernika 1933 r.przedmiotem częstych dyskusji.To, co Hitler powiedział o Litwie i kłopotach ze wschodnią granicą Niemiec, ujawniłowyrazniej, niżby sobie tego życzył, że nie ma on najmniejszego zamiaru wyrzekać się myśli oaneksji terytoriów na wschodzie.Poprzednio niejednokrotnie oświadczał, że kolonie nieprzedstawiałyby dla Niemiec żadnej wartości  choć dr Schacht zawsze twierdził cośodwrotnego  i że z tego względu trzeba będzie przyłączyć do Niemiec terytoria takich nawpół uprzemysłowionych krajów, jak Litwa, zachodnia Polska i Estonia.Dzisiejsza aluzja omożliwości zajęcia Litwy była mocno zawoalowana, wybuchła jednak po niej rekordowaowacja.Taki sam aplauz przywitał analogiczną aluzję na temat Austrii.Hitler nie powiedział niczego, co by wyraznie wskazywało, o co Niemcy gotowi bylibytoczyć wojnę.Mówił, że flota niemiecka powinna mieć 35 procent siły bojowej flotybrytyjskiej i że Anglia i Francja powinny zawrzeć z Niemcami układ w sprawie ograniczeniasił lotniczych.Obie te sugestie wskazywały drogę do porozumienia z Anglią, z czegoambasador brytyjski musiał być chyba zadowolony.Z pewnością można by zmusić Hitlera dopodpisania jakiegoś międzynarodowego układu, gdyby tylko inne mocarstwa były na tylerozumne, aby poczynić odpowiednie, dobrze przemyślane kroki.Ale na to się nie zanosi.Chociaż przemówienie Hitlera było nacechowane powagą i stanowczością, mnie tenczłowiek już nie nabierze.Oświadczył mi kiedyś, że każdego urzędnika, który by wysłał doStanów Zjednoczonych materiały propagandowe, wrzuci do Morza Północnego, a gdy wkońcu marca 1934 r.przyjechałem do Nowego Jorku, jego konsul generalny przyniósł mipokazać zarządzenie podobnej treści, skierowane telegraficznie do wszystkich oficjalnychplacówek niemieckich w Ameryce.Przekazałem wówczas to zarządzenie do wiadomościDepartamentu Stanu.Ale w utworzonym ostatnio w Berlinie biurze propagandy zagranicznejjest zatrudnionych teraz 600 pracowników.Nie ustała również w 1934 roku propagandaniemiecka w Stanach Zjednoczonych, chociaż na pewien czas konsulaty niemieckiewstrzymały się od jawnego jej uprawiania.To jeden z wielu przykładów absolutnejnieszczerości niemieckich obietnic.Mimo że myślę o tym z najwyższą niechęcią, uważam, żewszystkie państwa europejskie powinny się zjednoczyć i trwać w tym zjednoczeniu uzbrojonepo zęby; chyba że od razu postawią kanclerzowi Niemiec ultimatum z żądaniem ograniczeniazbrojeń do określonego pułapu; jednakże jego reakcja na to ultimatum może oznaczaćpoczątek nowej wojny. VII.OD 22 MAJA 1935 DO 25 LISTOPADA 1935 ROKU22 maja 1935.Zroda.Miałem dziś w południe interesującą rozmowę z Armandem B�rardem.Powiedział miotwarcie:  Francja jest zaniepokojona; niepokoi ją zwłaszcza to, że Anglia przyjmujeobietnice Hitlera za dobrą monetą.My w jego pokojowe zamiary nie wierzymy, jednakżenaród francuski wojny z nim nie zacznie.W zeszłym roku zawarliśmy pakt z Włochami,mimo że Mussoliniego bardzo nie lubimy; uczyniliśmy to tylko dlatego, żeby pohamowaćagresywność Niemiec, musieliśmy przy tym obiecać naszą zgodę na aneksję Abisynii.Mamnadzieję, że Mussolini będzie na tyle rozsądny, iż aneksję tego kraju przeprowadzi etapami,podobnie jak robiliśmy to w Maroku.Nalegamy w tym duchu na Włochów, ale oni mogą nasnie posłuchać i sprowokować kryzys." To jest ten europejski sposób rozumowania.SzczerośćB�rarda trochę mnie zaskoczyła.Potem powiedział: ,,Laval, nasz minister spraw zagranicznych, chce tu przyjechać narozmowę z Hitlerem.Mój ambasador wyjeżdża dziś wieczorem do Paryża, żeby w miaręmożności do tego nie dopuścić.Nie sądzimy, aby z Niemcami było możliwe zawarciejakiegokolwiek porozumienia." Mnie się wydaje, że porozumienie takie byłoby możliwe,gdyby Francja zgodziła się na aneksję Austrii, ale to zachęciłoby Niemcy do anektowania wprzyszłości również Czechosłowacji i Węgier [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl