[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lampy mignęły, ucichł szum lodówki. To już trzeci raz w tym tygodniu westchnęła. To przez kalifornijską sieć elektryczną oznajmił Kyle. Jest przestarzałai dlatego wciąż przeciążona.Ciągle siada.Mama otworzyła lodówkę, wyjęła kilka pakunków. Zwykle prąd włączają po dziesięciu minutach.Jeśli nie włączą, zrobię sałatkęi kanapki.Ogród nie był aż taki duży, by można było sobie wybrać miejsce do pogawędki.Pod parasolem, obok żywopłotu oddzielającego ich od ogrodu sąsiada, stały dwaplastykowe krzesełka i stół. I myślisz, że tutaj nikt nas nie posłucha? zapytał Kyle z powątpiewaniemw głosie, zmiatając ręką liście i kurz ze swojego krzesełka.Przyjrzał się żywopłotowi. Tu może ktoś się chować.Albo za tym krzakiem. Mówisz o panu Simmonsie? zapytała Serenity z rozbawieniem. Jest obłożniechory.Nawet gdyby ktoś go zabrał do ogrodu, i tak byśmy go usłyszeli.Sapie jakmors. Już dobrze odparł Kyle i usiadł. Nie wiem, gdzie jest tata.A więc tego się odemnie nie dowiedzą. Myślałam, że u niego byłeś powiedziała Serenity. Tak.Wiedziałem, gdzie wtedy był.Ale teraz ciągle się przenosi z miejsca namiejsce.Po wieściach o zamachu bombowym natychmiast opuścił osadę przy naszymstarym domu.Dosłownie w ostatniej chwili.Wszyscy, których FBI ma na swojejliście poszukiwanych, zostali z tatą, resztę odesłał. Kyle wzruszył ramionami. Załatwili sobie namioty, przyczepy kempingowei przenoszą się z jednej kryjówki do drugiej, tak co parę dni.Słowa brata jakoś uspokoiły Serenity. A co u taty?Kyle odsunął z czoła gruby kosmyk. No, a co ja mam powiedzieć& ? Stara się, żeby nic nie było po nim widać.Alejest naprawdę piekielnie wściekły, że ktoś usiłuje go wrobić w te zamachy.Przedewszystkim dlatego, że nie ma zielonego pojęcia dlaczego. I co z tym zrobi? Bardzo dobre pytanie.Do tej pory byli zajęci tym, żeby się jakoś uporać z życiemw konspiracji, opracować sposoby zachowywania tajemnicy.Zrodki ostrożności i takdalej.Nikt jednak nie wie, jak długo jeszcze będzie im się udawać.Tata się obawia, żezaczną ich szukać przez satelitę.Ciężko byłoby na to coś poradzić. A nie wystarczyłoby, żeby jakiś haker włamał się do komputera FBI i wymazałtatę z listy poszukiwanych?Kyle nie potrafił powstrzymać śmiechu. Nie, jasne, że nie.Skąd w ogóle wpadłaś na taki pomysł? Wreszcie nadszedł czas,żeby opowiedzieć o Christopherze, o spotkaniu na plaży i jego propozycji.Niewspomniała jedynie o facetach ze sportowego auta, za to wyjawiła, co Christopherzrobił ze szkolnym komputerem. Nie mam pojęcia, co teraz robić.Myślę, że to przecież wygląda tak, jakbym godo tego namówiła, prawda? I jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żeby Mr Ogden niezauważył, że ktoś pozmieniał mu dane.Popatrzyła na Kyle a, którego spojrzenie nagle zmętniało. Czy ty mnie w ogóle słuchasz? Powtórz to jeszcze raz poprosił brat. Jak się nazywał tamten chłopak? Christopher odparła. Christopher Kidd.Chyba tak.Kyle przyjrzał się jejz dziwnym wyrazem twarzy, jakby nie wierzył własnym uszom. To nazwisko nic ci nie mówi?Serenity potrząsnęła głową. Nic.A o co chodzi? W Krzemowej Dolinie uważa się niejakiego Christophera Kidda za najlepszegohakera na świecie, za Mozarta bitów i bajtów.To musi być jakiś wyjątkowy talent, bokomputerowcom bardzo rzadko zdarza się chwalić kogoś innego.Serenity zamrugała. Myślisz, że podał mi fałszywe nazwisko? %7łeby zrobić na mnie wrażenie? Niekoniecznie.Naprawdę mógł się tak nazywać. Nie, nie! Serenity znowu potrząsnęła głową. Przecież mówiłam, że byłw moim wieku, najwyżej rok starszy.Kyle przeczesał palcami spięte włosy. To by pasowało.Ten Christopher Kidd, którego mam na myśli, jest właśniew takim wieku. Przyjrzał się siostrze w zamyśleniu. Miałaś wtedy ze trzynaścielat, ale pewno pamiętasz.Wtedy w mediach nazywano go Computer Kidem.Serenity spojrzała na brata zdumiona.Wreszcie do niej dotarło.Ale nie& toprzecież niemożliwe& Computer Kid? powtórzyła. Chyba nie chodzi ci o tego Computer Kida?Kyle przytaknął. Właśnie o tego.Tego, który na jeden tydzień zrobił z nas wszystkich miliarderów.19 | Już sobie przypomniała.Zresztą, kto by nie pamiętał? Miała wtedytrzynaście lat.Martwiła się czekającą ją operacją wyrostka robaczkowego, a Tammy,wówczas jej najlepsza przyjaciółka, zaprosiła ją na urodziny.I nagle to się stało.Wszyscy dorośli jakby zwariowali.Cały dzień rozmawiali tylko o pieniądzach.Jednitwierdzili, że teraz wszyscy stali się bogaci i że to coś wspaniałego, inni zachowywalisię tak, jakby nastąpiła katastrofa.W każdym razie wtedy w centrum handlowym natrafili na zamknięte drzwi.Po razpierwszy w życiu Serenity musiała głodować.To jak najbardziej wyglądało nakatastrofę.Dopiero pózniej zrozumiała, co się wtedy wydarzyło.Ukazały się artykułyi książki, w których opowiedziano historię trzynastolatka, który postawił światowągospodarkę na skraju przepaści.Który pewnego dnia w dalekich Niemczech, weFrankfurcie, zakradł się do gabinetu matki, pracownicy jednego z licznych banków,a potem włamał się do serca światowego systemu finansowego.Który zdołał takoszukać system połączonych komputerów bankowych, że nazajutrz każdy człowiekna całym świecie otrzymał na swoje konto przelew wysokości miliarda dolarów.Nawet fachowcy nie wiedzieli, jak do tego doszło, a przede wszystkim nikt niewiedział, jak to można odwrócić.Skąd się wzięły te wszystkie pieniądze? Znikąd.Pewien nieletni chłopak, któregonazwiska media nie były nawet w stanie podać prawidłowo i dlatego wolały nazywaćgo Computer Kidem, wyczarował tryliony dolarów po prostu z niczego.Zwyczajniewpisując liczby do pamięci komputera.Wykorzystał lukę w systemie, której niktprzed nim nie zauważył, nawet świetnie opłacani bankowi informatycy.Opiniapubliczna nie dowiedziała się już niczego więcej poza tym, że usterkę udało sięusunąć.Chociaż& Przez tydzień panował totalny chaos.Nagle wszyscy stali się bogaci jednak tylko na papierze.Banki szybko się zorientowały, że coś jest nie w porządku,pozamykały bankomaty, odcięły internetowy dostęp do kont i zablokowały karty.Kilku co sprytniejszym osobom udało się podjąć nieco gotówki, ale wkrótce niemożna było już niczym zapłacić.Zupełnie niczym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]