[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Związek wydaje się zatem oczywisty, podobnie jak oczywiste jest to, że jest pan jedną z niewielu osób dysponujących odpowiednią wiedzą, a nieograniczony dostęp do laboratorium umożliwia dokonanie sabotażu.- To wszystko są poszlaki, a nie fakty, proszę pana.Czy zamierza pan na tej podstawie wystąpić z publicznym oskarżeniem i wytoczyć sprawę, czy jak to się tam nazywa?- Owszem.- Zatem wówczas wyjdzie na światło dzienne również świadoma i nieświadoma dyskryminacja praktykowana przez techników genetycznych.Okaże się, ile grup etnicznych w ogóle nie jest reprezentowanych w tych badaniach.- Nic mi na ten temat nie wiadomo.- Aleja wiem dobrze, jak to wygląda, i dlatego przyznaję się do wszystkiego, o co mnie pan oskarża.Ja to zrobiłem.W sali zapadła cisza.Wstrząśnięta na równi z innymi, Catherine Ruffin uniosła powoli głowę, usiłując cokolwiek zrozumieć.- Dlaczego? Nie pojmuję, czemu pan to zrobił?- Wciąż jeszcze nie rozumiesz, Catherine? Myślałem, że jesteś bystrzejsza.Zrobiłem to, mając sposobność naprawienia błędnej polityki genetycznej przyjętej przez to grono i inne, podobne instytucje w całym kraju.Nie osiągnąłem dokładnie nic.Biorąc pod uwagę prawie całkowity zanik naturalnych urodzeń, przyszli mieszkańcy tego państwa będą w całości reprezentować zbiór genów, który został zgromadzony przez nas pod postacią spermy i jajeczek, obecny zaś klucz selekcji, przyjęty przez służby techniczne, doprowadzi do powolnej fizycznej eliminacji kolejnych mniejszości etnicznych.Ich pule genetyczne przepadną na zawsze.Być może roi się wam, że idealne społeczeństwo przyszłości będzie zbiorem białych, niebies-kookich, jasnowłosych i muskularnych anglosaskich protestantów.Dla mnie to żaden ideał.Podobnie nie spodoba się to wszystkich ludziom o innych kolorach skóry, cudzoziemsko brzmiących nazwiskach, odmiennym trybie życia i inaczej ukształtowanych nosach.Zasłużyli na przetrwanie w tym kraju w takim samym stopniu jak my.Żyjemy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, zatem nie opowiadajcie mi o pulach genów zachowanych we Włoszech czy Izraelu.Jedynymi prawdziwymi Amerykanami są Indianie, również zresztą wykluczeni z naszych prac.To zbrodnia, proszę państwa.Zbrodnia, której mam świadomość, ale nie udało mi się przekonać o jej popełnieniu nikogo więcej.Postanowiłem zatem radykalnie zmienić tę sytuację.Wszystkie te fakty zostaną upowszechnione podczas mojego procesu, co zmusi do zrewidowania programu i jego modyfikacji.- Ty stary głupcze - powiedziała Catherine Ruffin głosem na tyle ciepłym, że wyrzut był ledwie wyczuwalny.- Sam doprowadziłeś do własnej zguby.Zostaniesz ukarany grzywną, może pójdziesz do więzienia, a na pewno zostaniesz zwolniony ze stanowiska i zmuszony do przejścia na emeryturę.Nigdy już nie znajdziesz pracy.- Catherine, kochana, zrobiłem to, co musiałem zrobić.W moim wieku emerytura nie jest już tak upiorną perspektywą, sam nawet o niej myślałem.Nie mam nic przeciwko temu, by porzucić genetykę i jako lekarz-hobbysta zająć się moimi żywymi skamielinami.Nie grozi mi nic więcej, niż przymusowa emerytura, a podanie wsztystkich tych faktów do wiadomości publicznej jest tego warte.- Muszę pana rozczarować - powiedział oschle Bla-lock, składając papiery i chowając je do aktówki.- Nie będzie żadnego otwartego procesu, a jedynie zwolnienie.Tak będzie lepiej dla wszystkich zainteresowanych.Skoro przyznał się pan do winy, pańscy przełożeni mogą spokojnie we własnym gronie podjąć decyzję, co z panem zrobić.- To nie jest w porządku! - stwierdził Sturtevant.- Uczynił to wszystko tylko po to, by publicznie nagłośnić sprawę.Tego nie może mu pan odebrać.To nie fair.- Myślenie w tych kategoriach nie ma tu nic do rzeczy, panie Sturtevant.Program badań genetycznych będzie realizowany dalej bez żadnych zmian.- Blalock niemal się uśmiechnął.Livermore rzucił mu zdegustowane spojrzenie.- Chciałby pan, prawda? Cicho, spokojnie, ani mru--mru, pozbyć się milczkiem niewygodnych pracowników i tym samym oczyścić ten kraj z niepożądanych elementów.- Nie ja to powiedziałem, doktorze.Skoro przyznał się pan do winy, nie może pan już zrobić w tej sprawie nic więcej.Livermore powoli wstał i skierował się do wyjścia, ale odwrócił się, zanim dotarł do drzwi.- Myli się pan, Blalock.Nadal żądam publicznego przesłuchania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]