X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wkrótce ona sama sta�a się jawną kontestatorką polityki USAw Indochinach."By�am przeciwniczką wojny w Wietnamie odczasu, gdy Kennedy pos�a� tam nasze wojska" - mówi.- "Czyta�am informacje prasowe i historie opisywane przezdziennikarzy we wczesnych fazach konfliktu.Uwierzy�am ichzapowiedziom, że pakujemy się w bagno".Takie opinie przenika�y do domu.W roku 1967 matka Richardaponownie wysz�a za mąż.Nowy mąż, Maurice Lippman, szef AirNational Guard7, zrezygnowa� ze stanowiska dlazademonstrowania postawy antywojennej.Jej pasierb, AndrewLippman, studiowa� na MIT i korzysta� ze studenckiegoodroczenia s�użby, ale wisia�a nad nim grozba powo�ania wprzypadku eskalacji dzia�ań i sięgnięcia USA po kolejne zasobyludzkie.By� wreszcie Richard, przed którym stanę�aperspektywa wyjazdu do Wietnamu lub Kanady, gdyby wojnamia�a się przeciągnąć na lata 1970."Wietnam sta� się g�ównym problemem naszego domu" -wspomina Alice Lippman.- "Rozmawialiśmy o tym bezustanku: co poczniemy, jeżeli wojna będzie się przeciągać, copowinien zrobić Richard lub jego przyrodni brat w przypadkuzaciągu.Byliśmy wszyscy przeciwnikami wojny i poboru.Uważaliśmy to za niemoralne".Dla Stallmana wojna wietnamska by�a przyczyną wielusprzecznych i z�ożonych uczuć: zak�opotania, przerażenia ig�ębokiej politycznej bezradności.Jako ch�opak, który ledwopotrafi� znalezć swoje miejsce w autorytarnej rzeczywistościszko�y prywatnej, odczuwa� dreszcz przerażenia na samą myśl owdzianiu munduru."Strach mnie paraliżowa� i nie wiedzia�em, co począć, ajednocześnie nie mog�em się zdobyć na wzięcie udzia�u wdemonstracjach antywojennych" - wspomina, jak na swoje,przypadające w marcu, 18 urodziny otrzyma� przerażająco niskinumer w loterii poborowej, gdy rząd w roku 1971 ostatecznieskasowa� odroczenia studenckie."Nie mog�em sobie wyobrazićwyjazdu do Kanady lub Szwecji.W jaki sposób mia�em się stądzabrać i wyjechać? Nie wiedzia�em, jak można żyć, polegającjedynie na sobie.Nie należa�em do osób, dla których takierzeczy są proste i oczywiste". Przypomina sobie, że by� jednocześnie podbudowany izawstydzony postawą cz�onków rodziny.Poczynając odprzyklejonej przez ojca nalepki na zderzaku, która porównywa�amasakrę w My Lai do podobnych okropności z czasów II wojnyświatowej.By� bardzo podekscytowany tym aktem odwagi ojca."Podziwia�em to, co zrobi�, i jednocześnie zdawa�em sobiesprawę, że mnie nie by�oby na to stać.Obawia�em się, żeporażający strachem potwór poboru dosięgnie mnie i zniszczy".Choć w opisach niechęci do wypowiadania w�asnych przekonańtkwi nuta zawstydzenia, od udzia�u w manifestacjachstudenckich odstręcza� Stallmana ton i kierunek ruchuantywojennego.Podobnie jak inni cz�onkowie Science HonorsProgram postrzega� sobotnie manifestacje w ColumbiaUniversity raczej jako zabawny spektakl8.Nie bez znaczenia by�fakt, że irracjonalne si�y kierujące ruchem antywojennymtrudno by�o oddzielić od irracjonalnych podstaw kulturym�odzieżowej.Wśród dziewcząt w wieku Stallmana uwielbieniedla Beatlesów przerodzi�o się w uwielbienie dla przywódcówrewolty w rodzaju Abbiego Hoffmana i Jerry�ego Rubina.Ch�opakowi usi�ującemu zrozumieć swych rówieśnikóweskapistyczne slogany w rodzaju make love not war9 wydawa�ysię mocno naciągane.Do Stallmana, krótko wystrzyżonegooutsidera, nienawidzącego rocka i narkotyków, omijającegowszelkie odbywające się w campusach demonstracje, nieprzemawia�o nie tylko polityczne, lecz równie seksualneznaczenie has�a."Nigdy zbytnio nie lubi�em kontrkultury" - przyznaje.- "Nielubi�em muzyki.Nie lubi�em narkotyków.Do narkotykówmia�em uraz.Nie lubi�em postawy antyintelektualnej aniuprzedzeń do technologii.Ponad wszystko kocha�emkomputery.Nie cierpia�em również bezmyślnegoantyamerykanizmu, z którym często się spotyka�em.Wieluludzi myśla�o w sposób tak uproszczony, że uważali, iż każdadezaprobata dla poczynań amerykańskich w Wietnamie musipociągać za sobą wspieranie Wietnamczyków z pó�nocy.Nie mogli sobie wyobrazić bardziej z�ożonego punktu widzenia".Takie komentarze �agodzą wrażenie nieśmia�ości [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.