[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przez moment Paris patrzyÅ‚ na niÄ… niedowierzajÄ…co, potem przezchwilÄ™ z irytacjÄ…, w koÅ„cu z miÅ‚oÅ›ciÄ…. Niech to jasny szlag trafi, tak siÄ™ o ciebie martwiÅ‚em! Przeszed­Å‚em piekÅ‚o! Nikt nie miaÅ‚ pojÄ™cia, gdzie siÄ™ podziaÅ‚aÅ›, baÅ‚em siÄ™, że ciÄ™już nie zobaczÄ™!  GÅ‚os Parisa zaÅ‚amaÅ‚ siÄ™; trzÄ™sÄ…c siÄ™, chÅ‚opak przytu­liÅ‚ jÄ… do siebie. Nie patrz, ty Å›winio  dodaÅ‚, kopiÄ…c Stancombe'a po­tężnie. Nie zabraÅ‚am komórki, chciaÅ‚am do ciebie zadzwonić, ale niemogÅ‚am  powiedziaÅ‚a z trudem Dora; jej napiÄ™cie opadÅ‚o, a wróciÅ‚aÅ›wiadomość zagrożenia.Dziewczynka trzÄ™sÅ‚a siÄ™ znacznie bardziejniż Paris. MusiaÅ‚am być odważna ze wzglÄ™du na Cadbury'ego, noi strasznie chciaÅ‚am jeszcze ciÄ™ zobaczyć.Po policzkach Parisa spÅ‚ywaÅ‚y Å‚zy. WyobrażaÅ‚em sobie wszelkie okropieÅ„stwa, jakie mogÅ‚y ciÄ™ spot­kać, nawet nie mogÄ™ ci opowiedzieć jakie.byÅ‚y zbyt.zbyt straszne. Szybko wytarÅ‚ rÄ™kawem oczy i wciąż obejmujÄ…c DorÄ™, odwróciÅ‚ siÄ™do Ashtona. Sto lat, pÅ‚oszÄ™ pana, pamiÄ™ta mnie pan?BrzmiÄ…ce w jego gÅ‚osie niezmierzona pogarda i nienawiść przypra-832 wiÅ‚y DorÄ™ o dreszcz.Cadbury poÅ‚ożyÅ‚ uszy na pÅ‚asko, a przerażonyAshton wycofaÅ‚ siÄ™ w kierunku kredensu. Nigdy ciÄ™ nie widziaÅ‚em  wymamrotaÅ‚. WidziaÅ‚ mnie pan.Na swoich czterdziestych urodzinach, w cza­sie zabawy z porzuconymi dziećmi w Oaktree Court  powiedziaÅ‚mÅ›ciwie Paris. Ale dzisiejsze urodziny chyba nie skoÅ„czÄ… siÄ™ takmiÅ‚o.Przez moment jego palce zacisnęły siÄ™ konwulsyjnie na ramieniuDory, która drżącym gÅ‚osem zaczęła go uspokajać: Już dobrze, jestem przy tobie, kocham ciÄ™.W tej chwili w domu zaroiÅ‚o siÄ™ od policji. Oderwijcie siÄ™ od siebie, goÅ‚Ä…beczki  powiedziaÅ‚ Cosmo kilkaminut pózniej, stukajÄ…c ich w ramiÄ™. Cadbury, Å›wietna robota.Jasnygwint! Patrz na ten zapasik. WciÄ…gnÄ…Å‚ zapach z rozdartej psim pa­zurem torebki. Towar wysokiej jakoÅ›ci; pewnie nie da siÄ™ uszczknąćjakiegoÅ› kilograma za pomoc w zÅ‚apaniu tego gangu? Jakim cudem mnie odnalezliÅ›cie?  zapytaÅ‚a Dora, wciąż przy­wierajÄ…c mocno do Parisa. SzliÅ›my za Pedancikiem  wyjaÅ›niÅ‚ Cosmo, gÅ‚owÄ… wskazujÄ…cAleksa, który protestowaÅ‚ przeciwko aresztowaniu. Konstablu, ja wszystko wyjaÅ›niÄ™. I powiem ci, Alex, dziecino  zawoÅ‚aÅ‚ Cosmo radoÅ›nie  że jakna tym modelu Trafforda ty też szybko nie staniesz na nogi.Podczas gdy policja wyÅ‚apywaÅ‚a Cola Petersa, Russella Lamberta, DesResa i Roda Hyde'a, jadÄ…cych na urodziny, Dora odciÄ…gnęła komen­danta Gablecrossa na stronÄ™. Pokazali mi potworny film wideo, za który wszyscy powinnipójść na krzesÅ‚o elektryczne.Czy można tak to zorganizować, żeby Pa­ris go nie widziaÅ‚? WyrzuciÅ‚am kasetÄ™ za okno, w krzaki, od stronystajni. Tu nie ma stajni  odparÅ‚ komendant ponuro. MiaÅ‚aÅ› olbrzy­mie szczęście.Stancombe to wyjÄ…tkowo niebezpieczny facet.Na pewnobardzo siÄ™ baÅ‚aÅ›. MiaÅ‚am Cadbury'ego  odparÅ‚a Dora z uczuciem  a szcze­rze mówiÄ…c, prawdziwy autor zapomina o strachu, kiedy dorwie siÄ™ doobiecujÄ…cej historii.833 ROZDZIAA 138Policja przetrzÄ…snęła rozmaite posiadÅ‚oÅ›ci Stancombe'a, odkrywajÄ…cwszelkie możliwe machlojki, stare magazyny peÅ‚ne narkotyków i amu­nicji oraz dowody na Å‚apówki w postaci willi w egzotycznych krajachi olbrzymie sumy wrÄ™czane Ashtonowi, Rodowi Hydebwi, Aleksowi,Russellowi, Desmondowi Reynoldsowi i Colowi Petersowi.Za takie prezenty z chÄ™ciÄ… wrobili JannÄ™ i doprowadzili do wyrzuce­nia Hengista; chodziÅ‚o o to, by Stancombe mógÅ‚ poÅ‚ożyć Å‚apÄ™ i na Lark­sie, i na Borsuczym ZakÄ…tku; wciąż mierzyÅ‚ w nadrzeczne Å‚Ä…ki i zamie­rzaÅ‚ zrównać z ziemiÄ… osiedle Szekspira.Stancombe razem z wujem Harleyem zostali również skazani zaprzemyt i handel najmocniejszymi narkotykami wartymi miliony fun­tów.Na dodatek sÅ‚abość Stancombe'a, który przy każdej okazji staraÅ‚ siÄ™szantażować i kontrolować innych, doprowadziÅ‚a do tego, że filmowaÅ‚wszystkie imprezy urodzinowe, dziÄ™ki czemu policja zyskaÅ‚a dowodywystarczajÄ…ce do posadzenia caÅ‚ej szajki na wiele lat.Ponieważ wÅ›ród kaset wideo znalazÅ‚o siÄ™ kilkanaÅ›cie równie obciÄ…­Å¼ajÄ…cych, komendant Gablecross znalazÅ‚ tÄ™ wyrzuconÄ… w krzaki przezDorÄ™ i nie wykorzystaÅ‚ jej w procesie. Teraz, skoro Pedancika już nie ma, Hengist może wrócić do szkoÅ‚y orzekÅ‚a Dora uszczęśliwiona.Jednak afera zwiÄ…zana z Pedancikiem byÅ‚a trzecim skandalem, którywstrzÄ…snÄ…Å‚ Bagleyem; zatem na zebraniu rady szkolnej w poÅ‚owie listo­pada jednogÅ‚oÅ›nie przeforsowano propozycjÄ™ Jupitera, by dyrektoremszkoÅ‚y mianować Artiego Deverella.Hengist miaÅ‚ wyjść po Bożym Narodzeniu, ale nikt nie wiedziaÅ‚, czyw ogóle bÄ™dzie chciaÅ‚ wrócić.Lepiej wyrwać korupcjÄ™ z korzeniami.lana i Patience poproszono, by zostali; zaproponowano również po­sady Wally'emu i Camboli.Artie z radoÅ›ciÄ… zaprosiÅ‚by do współpracyswego przyjaciela Emlyna Daviesa jako zastÄ™pcÄ™ dyrektora, ten jednakuznaÅ‚, że i małżeÅ„stwo, i praca z reprezentacjÄ… Walii zbyt mu siÄ™ podo­bajÄ….Na okÅ‚adkÄ™  Old Bagleyan" powróciÅ‚o zdjÄ™cie Tabithy Campbell--Black i jej konia [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl