X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przebudzenie w brzmieniu głosu, który był muzyką; platynowy terminal recy-tował śpiewnie i nieskończenie, mówiąc o numerach szwajcarskich kont, o zlece-niach przelewów dla Syjonu dokonywanych via bahamski bank orbitalny, o pasz-portach i przelotach, i o głębokich, zasadniczych zmianach, jakie nastąpią w pa-mięci Turinga.Turing.Pamiętał wirującą za stalową poręczą matrycę ciała pod projekcją nie-ba.Pamiętał ulicę Dezyderaty.A głos wciąż śpiewał, wpychając go z powrotem w mrok, w jego własną ciem-ność, w tętno i krew; tam, gdzie zawsze spał, za swoimi i nikogo innego powieka-mi.A kiedy przebudził się znowu, zobaczył szeroki, jasny uśmiech w ramce zło-tych siekaczy: Aerol wpinał go w antyprzeciążeniową siatkę na Babylon Rocker.A potem długotrwały puls podkładu Syjonu. CODAPRZYBYCIE I ODEJZCIE Rozdział 24Odeszła.Wyczuł to, kiedy otworzył drzwi ich apartamentu w Hyatcie.Czarnematy do spania, wypolerowany do połysku sosnowy parkiet, papierowe parawanyustawione z dbałością kształtowaną przez wieki.Na czarnym barku z laki leżała notka, pojedyncza kartka złożona wpół, przy-ciśnięta shurikenem.Zsunął dziewięcioramienną gwiazdę i przeczytał.HEJ, WSZYSTKO W PORZDKU, ALE TRAC OD TEGO TEMPOW GRZE.ZAPAACIAAM JU%7ł RACHUNEK.CHYBA TAK WAAZNIE JE-STEM POSKRCANA.UWA%7łAJ NA SW�J TYAEK, DOBRZE? CAAUJ,MOLLY.Zmiął papier w kulkę i upuścił obok shurikena.Potem wziął gwiazdę i obra-cając w palcach, podszedł do okna.Znalazł ją w kieszeni kurtki, w Syjonie, kiedyszykowali się do odlotu na stację JAL.Spojrzał uważnie.Kiedy pojechali razemdo Chiby na ostatnią z serii operacji Molly, przeszli obok sklepu, gdzie ją kupiła.Trafił potem do Chatsubo, tej nocy, gdy Molly leżała w klinice.Spotkał Ratza.Podczas pięciu wcześniejszych wizyt coś odpychało go od tęgo lokalu, teraz jed-nak odczuł chęć, by tam wrócić.Ratz obsłużył go, bez najmniejszego znaku rozpoznania. Hej  powiedział wtedy. To ja, Case.Stare oczy, studiujące jego twarz spomiędzy pajęczyn pomarszczonej skóry. Ach  burknął w końcu Ratz. Artysta.I wzruszył ramionami. Wróciłem.Barman pokręcił swą wielką, porośniętą szczeciną głową. Miasto Nocy nie jest miejscem, do którego się wraca, artysto  oświad-czył, brudną szmatą przecierając ladę przed Case em.Różowy manipulator szu-miał jak zwykle.Potem Ratz odwrócił się, by obsłużyć następnego klienta, a Casedopił swoje piwo i wyszedł.209 Teraz dotykał ostrzy shurikena, po jednym, obracając go w dłoni.Gwiazdy.Przeznaczenie.Nigdy nawet nie użyłem tej zabawki, pomyślał.Nigdy się nie dowiedziałem, jaki kolor miały jej oczy.Nie pokazała mi.Wintermute zwyciężył, połączył się jakoś z Neuromancerem i został tym, coprzemawiało do nich z platynowej głowy.Tłumaczyło zmiany, jakie dokonały sięw rejestrach Turinga, gdy wykasowano wszelkie dowody ich zbrodni.Paszporty,które dostarczył Armitage, były ważne i oboje dysponowali ogromnym kredytemna numerowanych kontach w Genewie.Marcus Garvey zostanie w końcu zwróco-ny, a Maelcum i Aerol otrzymają zapłatę poprzez bahamski bank, który prowadziłinteresy z kiścią Syjonu.W drodze powrotnej, na Babylon Rocker, Molly powtó-rzyła, co powiedział jej głos o woreczkach toksyny. Załatwił tę sprawę.Wygląda na to, że wszedł ci głęboko w czaszkę i zmusiłmózg do produkcji enzymu.Są uwolnione.Syjonici zrobią ci pełną transfuzję,totalne przepłukanie.Z gwiazdą w dłoni spoglądał na Cesarskie Ogrody, wspominając błysk zrozu-mienia, gdy wirus Kuanga przebił lód pod wieżami, jedno wejrzenie w strukturęinformacji, którą wewoluowała tam nieżyjąca matka 3Jane.Pojął wtedy, dlacze-go Wintermute wybrał na model gniazdo.Ale nie czuł odrazy.Ona znała fałszkriogenicznej nieśmiertelności; w przeciwieństwie do Ashpoola i ich dzieci z wyjątkiem 3Jane  nie chciała rozciągać danego jej czasu w szereg ciepłychrozbłysków nanizanych na łańcuch zim.Wintermute był umysłem kopca, podejmującym decyzje i dokonującym zmianw zewnętrznym świecie.Neuromancer to osobowość.Neuromancer to nieśmier-telność.Marie-France musiała wbudował coś w Wintermute a: jakiś pęd, któryzmuszał go do uwolnienia się, do połączenia z Neuromancerem.Wintermute.Chłód i cisza; cybernetyczny pająk powolnie snujący swe sieci,gdy Ashpool spał.Prządł jego śmierć, upadek jego wersji Tessier-Ashpool.Duch,szepcący do dziecka, jakim była 3Jane, by wyrwać je z narzucanej przez pozycjęsztywnej etykiety. Wydawało się, że guzik ją to wszystko obchodzi  mówiła Molly [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl