[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odrade nigdy dotąd nie zastanawiała się, jak łatwo Missionaria Protectiva niszczy ludzką niezależność.I taki właśnie jest cel: niech się staną czcicielami, właściwymi dla naszych wymagań.Słowa Tyrana z ukrytej komnaty zdziałały więcej, niż tylko wzbudziły jej obawy o przyszłość zakonu żeńskiego."POWIERZAM CI MÓJ STRACH I SAMOTNOŚĆ."Spoza przepaści tysięcy lat zasiał w niej zwątpienie równie silne jak to, które ona zasiała w Waffie.Wciąż miała przed oczyma pytania Tyrana, jak gdyby ostrym światłem płonęły jej pod powiekami."Z KIM SIĘ SPRZYMIERZASZ?""Czy jesteśmy jedynie podziemną społecznością? Jaki koniec nas spotka? Czy udusimy się w dogmatycznym odorze naszego własnego dzieła?"Słowa Tyrana wryły się w jej świadomość.Gdzie był "szlachetny cel" tego, co robił zakon? Nieomal słyszała szyderczą odpowiedź Tarazy na to pytanie:"Przetrwanie, Daro! To jedyny szlachetny cel, jakiego nam potrzeba.Przetrwanie! Nawet Tyran o tym wiedział!"Być może nawet Tuek o tym wiedział.I co mu w końcu z tego przyszło?Odrade czuła nieodpartą sympatię dla zmarłego Najwyższego Kapłana.Był wspaniałym, typowym produktem mocno związanej rodziny.Nawet jego nazwisko było symboliczne; takie samo od czasów, gdy planetą władali Atrydzi.Założyciel rodu był przemytnikiem, konfidentem pierwszego Leto.Tuek pochodził z rodziny, która silnie trzymała się swoich korzeni."W naszej przeszłości jest coś, co warto zachować" - mawiali.Przykład, który przyświecał potomkom rodu, nie umknął Wielebnej Matce."A jednak przegrałeś, Tuek."Widoczne z okna modernistyczne klocki były symbolem tej porażki, okupem dla rosnących w siłę klas rakiańskiego społeczeństwa - tych samych, które zakon tak długo i takim nakładem pracy popierał i wzmacniał.Dla Tueka był to zwiastun dnia, w którym będzie już politycznie za słaby, żeby zapobiec temu, co wyniknie z owej modernizacji.Krótszy i bardziej podniosły rytuał.Nowe, uwspółcześnione pieśni.Zmiany w tańcach ("Tradycyjne tańce są takie długie!").A przede wszystkim rzadsze wyprawy na groźną pustynię dla młodych postulantów z możnych rodzin.Odrade westchnęła i ostrożnie rzuciła okiem na Waffa.Mały Tleilaxanin ssał dolną wargę.Dobrze!"Niech cię diabli, Albertusie! Byłabym szczęśliwsza, gdybyś się zbuntował!"Za zamkniętymi drzwiami świątyni już debatowano o przemianie Najwyższego Kapłaństwa.Współcześni Rakianie mówili o potrzebie "pójścia z duchem czasu".A to znaczyło: "dajcie nam większą władzę!""Zawsze tak było - pomyślała Odrade.- Nawet w Bene Gesserit"A jednak nie mogła opędzić się od myśli: "Biedny Tuek".Albertus doniósł jej, że tuż przed śmiercią i zastąpieniem przez Tancerza Oblicza Tuek ostrzegł swych krewnych, iż najprawdopodobniej rodzina nie utrzyma kontroli nad Najwyższym Kapłaństwem po jego zgonie.Tuek był bardziej przenikliwy i energiczny, niż podejrzewali jego wrogowie.Rodzina już ściągała od dłużników wszelkie należności, zbierając środki na odzyskanie wysokiej pozycji.A z twarzy zastępcy Najwyższego Kapłana wiele się dało wyczytać.Rodzina Tueka nie wiedziała jeszcze o zamianie.Tancerz Oblicza był zresztą tak dobry, że można było niemal uwierzyć, iż prawdziwy Najwyższy Kapłan nigdy nie został usunięty.Obserwowanie go w akcji było doskonałym źródłem informacji dla czujnych Wielebnych Matek.To, oczywiście między innymi, przyprawiało Waffa o męki.Odrade obróciła się gwałtownie na pięcie i podeszła do Mistrza TIeilaxan.Czas go przycisnąć!Zatrzymała się o dwa kroki od Waffa i spojrzała na niego surowo.Patrzył jej w oczy wyzywająco.- Miałeś dość czasu, by rozważyć swoją pozycję - powiedziała.- Dlaczego milczysz?- Moją pozycję? Uważasz, że dałaś nam wybór?- "Człowiek jest tylko kamykiem rzuconym do stawu" - przytoczyła cytat z jego katechizmu.Waff trwożnie wciągnął powietrze.Wypowiadała właściwe słowa, ale co kryło się za nimi? W ustach kobiety powindahów nie brzmiały już tak słusznie.Ponieważ nie odpowiadał, Odrade cytowała dalej:- "A skoro człowiek jest tylko kamykiem, całe jego dzieło nie może być niczym innym."Poczuła, że przeszywa ją mimowolny dreszcz, ściągający ku niej doskonale zamaskowane, zaskoczone spojrzenia uważnych strażniczek.Ten dreszcz nie był przewidzianą częścią przedstawienia."Dlaczego w takiej chwili myślę o słowach Tyrana?" - zadawała sobie pytanie Odrade."CIAŁO I DUSZĘ BENE GESSERIT SPOTKA TAKI SAM LOS, JAK WSZYSTKIE INNE CIAŁA I WSZYSTKIE INNE DUSZE."Skaza sięgała głęboko."Dzięki czemu stałam się tak wrażliwa?"Odpowiedź rozbłysła natychmiast w jej świadomości: "Manifest Atrydzki!""To te słowa, układane pod czujnym nadzorem Tarazy, otwarły we mnie lukę."Czy tego chciała dopiąć Taraza: uczynić Odrade bezbronną? Skąd mogła wiedzieć, co odkryją tutaj, na Rakis? Matka Przełożona nie tylko sama nie posiadała proroczych zdolności, starała się też nie prosić nikogo o korzystanie z nich.W rzadkich przypadkach, kiedy żądała od Odrade tego rodzaju usług, jej brak przekonania był aż nadto widoczny."A jednak odsłoniła we mnie słaby punkt."Czy to był przypadek?Odrade na kilka sekund pogrążyła się w prędko odmawianej Litanii Przeciw Strachowi.W tym czasie Waff najwyraźniej podjął decyzję.- Chcecie wywrzeć na nas nacisk - powiedział - ale nie wiecie, jakie siły zachowaliśmy na taką chwilę.Podniósł oba rękawy, ukazując miejsca po zatrutych strzałkach.- To tylko liche zabawki w porównaniu z naszą prawdziwą bronią - dodał.- Zakon żeński nigdy w to nie wątpił.- Czy miedzy nami ma dojść do konfrontacji?- Tobie zostawiam wybór - odparła.- Dlaczego szukasz wojny? - W głosie Waffa brzmiały histeryczne nutki.Siostry strażniczki wzmogły czujność.- Są tacy, którzy pragnęliby zobaczyć, jak Bene Gesserit i Bene Tleilax szarpią się nawzajem za gardła - powiedziała.- Nasi wrogowie z przyjemnością usuną się na bok, żeby zagarnąć to, co pozostanie, kiedy już dostatecznie się osłabimy.- Wysuwasz argumenty na rzecz ugody, ale nie zostawiasz nam miejsca na negocjacje! Może twoja Matka Przełożona nie udzieliła ci pełnomocnictw do rozmów?Jakże kusząca była myśl, żeby oddać to wszystko z powrotem w ręce Tarazy, tak jak tego chciała.Odrade zerknęła na strażniczki.Dwie maski nie zdradzały kompletnie nic
[ Pobierz całość w formacie PDF ]