[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Często prowadzi to do nerwicy.Zamiast miłości mają w sobie strach i źle ukrywaną nienawiść.Jednakże te "dzieci" - być może piećdziesięcioletnie lub starsze - mają poczucie winy, ponieważ były wychowane w wierze w nakaz Czcij ojca swego i matki swoje.Osobom w ten sposób pokrzywdzonym chcielibyśmy jeszcze raz zdecydowanie, z naciskiem powiedzieć, że jeśli nie są szczęśliwi ze swoimi rodzicami, nigdy już ich nie zobaczą w świecie ducha.W świecie ducha działa Prawo Harmonii i stąd całkowicie niemożliwym jest byś spotkał kogoś z kim nie jesteś zgodny.Dlatego, jeśli jesteś żonaty i jest to małżeństwo z wyrachowania, małżeństwo, które boisz się przerwać z obawy przed tym co powiedzą sąsiedzi, nigdy nie spotkasz swojego partnera w świecie ducha, o ile on czy ona nie zmieni się (lub jeśli TY się nie zmienisz!) tak radykalnie, że będziecie do siebie pasować.Musimy ponownie powtórzyć, by nie było nieporozumień - jeśli ty i twoi rodzice nie jesteście zgodni, jeśli się nie rozumiecie, jeśli nie jesteście razem szczęśliwi, jeśli do siebie nie pasujecie, to nigdy nie spotkacie się na innym planie egzystencji.To samo odnosi się do krewnych oraz męża i żony.Muszą oni być zdecydowanie zgodni i w zupełnej harmonii, by mogli się ponownie spotkać.Jest to jednym z powodów, dla których duchy muszą mieć ciało fizyczne.Jedynie w ciele fizycznym dwie antagonistyczne istoty mogą wejść ze sobą w kontakt, by "spiłować nieco ostre krawędzie" i osiągnąć obustronne porozumienie.Później, w kolejnej lekcji zajmiemy się problemem Boga lub Bogów i różnymi formami wierzeń religijnych.Ludzie błędnie sądzą, że są najwyższą formą istnienia.Jest to zupełnie niesłuszna idea wypracowana przez zorganizowane religie.Myśl religijna uczy, że człowiek jest zrobiony na obraz i podobieństwo Boga, dlatego też nie może być nic doskonalszego niż człowiek! W innych światach istnieją bardzo, bardzo wysokie formy życia.Bóg nie jest życzliwym staruszkiem, który łagodnie spoziera na nas ze stron jakiejś książki.Bóg jest bardzo rzeczywistym, żywym Duchem, który wszystkich nas prowadzi, choć niekoniecznie w sposób w jaki nas uczono.Na koniec tej lekcji pomyśl o relacji ze swoimi rodzicami, partnerem lub ze swoimi krewnymi.Czy jesteś z nimi szczęśliwy? Naprawdę? Czy też żyjecie z dala od siebie? Mógłbyś wyobrazić sobie życie z każdym z tych ludzi przez resztę istnienia? Pamiętaj, gdy byłeś w szkole, było z tobą w klasie wielu uczniów, byli nauczyciele.Musiałeś szanować nauczycieli, ale nie musiałeś wiązać się z nimi na stałe.Byli w twoim życiu tymczasowo.Byli ludźmi wyznaczonymi do kierowania twoją edukacją.Twoi rodzice też są ludźmi, których wybrałeś - za ich przyzwoleniem w świecie ducha - by nadzorowali i pomagali ci w rozwoju.Jeśli ludzie szczerze kochają swoich rodziców, nie dlatego, że jakieś religijne nauki mówią im, że tak musi być, wtedy naprawdę ucieszą się wiedząc, że z pewnością spotkają ich "po drugiej stronie".Warunki po drugiej stronie będą takie, jak przygotujesz je tu, na Ziemi.Lekcja 14Wszyscy pragniemy, by coś zostało za nas zrobione, by ktoś nam coś dał.Prawdopodobnie każdy przyzna, że kiedyś modlił się o pomoc! Oczywiście potrzeba pomocy jest dla człowieka naturalna.Człowiek czuje się niepewnie i potrzebuje wyobrażenia "Boga Ojca'', czy "Matki" , by poczuć się chronionym, by poczuć, że jest członkiem wielkiej Rodziny.Ale aby otrzymać, trzeba najpierw dać.Nie możesz otrzymać nie dając nic, ponieważ akt dawania - otwieranie umysłu - umożliwi wyczulenie się na tych, którzy chcą dać to, co ty chciałbyś otrzymać! Gdy mówimy "dać", niekoniecznie musi to oznaczać pieniądze, chociaż zwykle daje się pieniądze, ponieważ dla większości ludzi pieniądze są tym czego pragną najbardziej.Pieniądze obecnie oznaczają zabezpieczenie potrzeb, brak lęku przed głodem, wolność od wizyt komornika! Pieniądze mogą być dawane, muszą być dawane w pewnych warunkach , ale "dawać" znaczy też dawać siebie, być gotowym do służenia innym pomocą.Możemy i musimy dawać pieniądze, rzeczy, pomoc czy wsparcie duchowe tym, którzy go potrzebują.Jeśli nie damy, nie otrzymamy.Wiele jest nieporozumień odnośnie "dawania", "datków", "żebrania" i tym podobnych spraw związanych z tak zwaną "dobroczynnością" na Zachodzie.Ludzie sądzą, że w proszeniu o pomoc jest coś poniżającego, coś haniebnego.Z pewnością tak nie jest.Pieniądze są zaledwie towarem pożyczonym nam na czas, gdy jesteśmy na Ziemi, są towarem, za który możemy kupić szczęście i własny postęp pomagając innym, zamiast gromadzić je niepotrzebnie w kasach pancernych.Ten świat jest, niestety, światem handlu.Człowiek mierzony jest miarą pieniędzy, które ma w banku i tym na co go stać.Szykownie ubrany mężczyzna czy kobieta, którzy rozdają pieniądze dla swojej własnej satysfakcji - by wznieść fałszywą fasadę - nie są ani ludźmi duchowymi ani hojnymi.Wydają pieniądze bez najmniejszej myśli o dawaniu, wydają egoistycznie, by zadowolić swoje własne ego.Na Zachodzie mężczyzna oceniany jest po tym jak dobrze ubiera się jego żona, jakim samochodem jeździ, w jakim mieszka domu, czy należy do tego czy tamtego klubu.Wówczas musi to być człowiek zamożny, ponieważ tylko ci z klasy milionerów mogą należeć do TEGO klubu! Raz jeszcze powtórzmy, że jest to świat fałszywych wartości, ponieważ - powtarzamy to bez końca, by przeniknęło do twojej podświadomości - nikt, ani mężczyzna ani kobieta, nie zdoła zabrać jednego pensa, jednej szpilki, ani nawet wypalonej zapałki poza Rzekę Śmierci.Możemy zabrać jedynie to, co stanowi naszą wiedzę, możemy zabrać całkowitą sumę naszych doświadczeń - dobrych i złych, bogatych i skromnych, które przefiltrowaliśmy tak, że pozostaje jedynie ich esencja.A człowiek, który żył na Ziemi tylko dla siebie, choćby był na niej milionerem, po przejściu ''na drugą stronę" będzie duchowym bankrutem.Na Wschodzie powszechnym, wieczornym widokiem jest mnich stojący u drzwi ze skromną miseczką żebraczą.Na Wschodzie jest to tak bardzo częścią życia, że każda gospodyni stara się - bez względu na to jak jest biedna - dać trochę jedzenia dla mnicha żebraka, którego życie zależy od jej hojności.Uważa się to za honor dla domu, jeśli mnich zapuka po pomoc
[ Pobierz całość w formacie PDF ]