[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystkich pozostałych wzywano dotąd na przesłuchanie przynajmniej raz ipoddawano torturom, aby złamać ich wolę.Jednak yuuzhański dowódca, Duman Yaght,szczególnie upodobał sobie Ulane.Torturował j ą ju\ wiele razy.Robił krótkie przerwy, \ebyBi-thanka mogła pogrą\yć się w leczniczym transie Jedi, ale kilka chwil pózniej znów jąbudził, aby wezwać na następne przesłuchanie.Biedna Ulaha wędrowała na środek ładownityle razy, \e pozostali starali się przedłu\ać okres własnych tortur, aby dać jej więcej czasu naodpoczynek i odzyskanie sił.Jaina niejasno pamiętała, \e zdołała udzielić tylko jednejodpowiedzi, zanim rozgniewany Duman Yaght pchnął ją w kierunku paszczy voxyna.Usłyszała wtedy tak głośny skrzek, \e straciła przytomność.Kiedy Ulaha przestała krzyczeć, Duman Yaght popatrzył na nią z obrzydzeniem.- Zaczynasz przyzwyczajać się do śliny, prawda, Wielkogłowa? -zapytał.Jegoulubioną torturą było rozkazywanie koszmarnemu jaszczurowi, aby lizał ranę na plecachnieszczęsnej Bithanki jęzorem, z którego ściekały krople \rącego kwasu.- Musimy wymyślićdla ciebie coś innego. Ulaha znów wrzasnęła.Jaina usiłowała obrócić głowę, aby zobaczyć, co się dzieje, alenie miała wystarczającej swobody ruchów.Zorientowała się tylko, \e Anakin, Jacen i kilkoroinnych Jedi usiłuje bezskutecznie zrobić to samo.Jaina uwa\ała za najwymyślniejszą udrękę,\e musiała wsłuchiwać się w jęki i krzyki kolejnych przyjaciół, ale nie miała pojęcia, na czympolegają ich tortury.Wyczuła, \e Jacen chwyta jej współczucie i posyła ku Bithance wnadziei, \e ją wzmocni.Wkrótce potem jęki Ulahy zaczęły cichnąć, ale Duman Yaghtnatychmiast wyczuł zmianę jej nastroju.Jakimś cudem zawsze to poznawał.- Nie musisz mówić mi, gdzie znajduje się baza Jeedai - powiedział.- Przyznaj tylko,\e taka baza istnieje.Bithanka zaczęła krzyczeć jeszcze głośniej.Tym razem Jacen nie mógł zrobić nic,\eby ul\yć jej w cierpieniu.Jaina obróciła głowę i spojrzała w stronę, gdzie siedziałaunieruchomiona Ery! Besa.Młoda kobieta miała szeroko otwarte oczy, ale chyba niczego niewidziała.Jaina pamiętała, \e system nerwowy Besy został pora\ony toksynami z ogonavoxyna.Dopóki Duman Yaght nie rozkazał, aby Eryl poddała się tej torturze, nikt spośródmłodych Jedi nie miał nawet pojęcia, \e potwory dysponują taką bronią.Kiedy Jaina podłu\szym czasie zdołała pochwycić spojrzenie młodej kobiety, uniosła brew w geścieniemego pytania.Zaintrygowana Eryl zmarszczyła czoło, ale widocznie zrozumiała, gdy\ po chwilinamysłu pokręciła głową.Była córką fanatycznego gwiezdnego podró\nika, który starał siębrać udział we wszystkich wyścigach, o jakich się dowiadywał.Młoda kobieta urodziła się wtrakcie jednej z długodystansowych gonitw i spędziła większą część dzieciństwa,przemierzając wzdłu\ i wszerz wszystkie mo\liwe naniesione na mapy szlaki przestworzy.Sama ju\ nie pamiętała, kiedy odkryła, \e badając tkankę Mocy, potrafi określić, w którympunkcie galaktyki znajduje się w danej chwili.Brała udział w tej wyprawie, aby zdecydować,kiedy dotrą na tyle głęboko do przestworzy opanowanych przez Yuuzhan Von-gów, \e będąmogli przestać się obawiać zderzenia z kosmicznymi minami i spotkania ze wścibskimipilotami yuuzhańskich patrolowców.Niestety, przelot przez rejony objęte działaniamizbrojnymi trwał dłu\ej, ni\ mo\na się było spodziewać.Jaina podejrzewała, \e Duman Yaghtnie spieszy się z powrotem w nadziei, i\ okryje się większą sławą, kiedy doniesieprzeło\onym, gdzie mieści się kryjówka Jedi.- Co ci szkodzi, \e mi to powiesz? - zapytał dowódca Bithankę.-Yuuzhan Vongowie itak wiedzą, \e istnieje.Po prostu potwierdz to, co i tak wiemy, a wówczas pozwolę ciodpocząć.Będziesz mogła znów zapaść w leczniczy sen.-Nie.istnieje.\adna.baza. - Nie, tylko nie kłam.- Jak zawsze, w głosie Dumana Yaghta brzmiała zwykłapewność siebie i spokój.- Daj rękę.Powiem ci coś na temat neurotoksyn.Z nozdrzy Ulahy wydarł się mimowolny gwizd przera\enia, ale Bithanka niepowiedziała ani słowa.Jaina wyobraziła sobie, jak dowódca Yuuzhan przesuwa dłoń istotynad grzbietem voxyna, skąd wyrastały ostre jak igły czuciowe kolce.Badając szczątkizabitych zwierząt, Cilghal odkryła, \e kolce są pokryte silnymi neurotoksynami.W kapsuleremontowej znajdowała się wprawdzie odtrutka, ale jeszcze nikt jej nie wypróbował.Nikttak\e nie wiedział, jak skuteczne oka\ą się szczepionki i antytoksyny, które Cilghal i Tekliwstrzyknęły przed odlotem wszystkim młodym Jedi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl