[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jego matka czasamitak mówiła; wydało mu się to głupie.- Czy dokładnie przeczytałeś artykuł Dimmera?- O podwójnych agentach.Tak jest, sir.- Jezu Chryste - wtrącił Storm.- Co?- Też to czytałem.- Co.- Nic.Nie ma zastosowania.- Sierżancie.- Pułkowniku, jeśli chcesz dokonać zamachu na Dziewicę Marię przyużyciu mannlichera Oswalda, będę stał na czatach.- Chcesz powiedzieć, że nie mieścimy się w wytycznych.- Tak.Przekształcenie i improwizacja.- Skip? Co ty na to?- Poprowadzę samochód, którym uciekniesz.- Nie strzelamy do Najświętszej Dziewicy.- Mam czekać, aż mi powiecie? Czy zapytać?- Jesteśmy tu, żeby przedyskutować sytuację hipotetyczną.- Nie zamach.- Nie.Boże, nie.- Chodzi o operację polegającą na zmyleniu przeciwnika?- Więc pamiętasz naszą poprzednią pogawędkę.Naszą pogawędkę o hi-potezach.- Mówiłeś o podwójnym agencie.Hipotetycznym podwójnym agencie.Wszedł pan Tho z tacą, na której niósł dwa dzbanki i kilka filiżanek.Amerykanom nalał kawy, Nguyenowi Ho podał herbatę.Opuścił pokój, stopąpopychając psa.Pułkownik zamieszał kawę łyżeczką.- Co to jest?- Zabielacz? To zabielacz w proszku.328- Zmietanka w proszku?- Nie, zabielacz.- Boże, to się nie rozpuszcza.Z czego jest zrobione? Z gliny?- Przywiózł go Hao.Zakładam, że na prośbę pani Diu.- Jezu Chryste, smakuje jak czyjaś pacha.- Wygląda na to, że znają to od wielu lat - powiedział Storm.- Taki za-mach na cywilizację.- Inżynierowie mogliby zbudować z tego solidną tamę.Powstrzymałabypotężne zwały wody.Dobra.Wracajmy do naszego ruse de guerre.Operacja.- Podwójny agent.Hipotetyczny podwójny agent.- Jego status uległ zmianie.- Ile możesz mi powiedzieć?- Wszedł w to.Przez jakiś czas wahał się w progu.Ale w święto Tetskoczył na główkę.Jest nasz.Jeśli go wykorzystamy, to na daleki zasięg ikrótkoterminowo.Możemy więc zachować operację w rodzinie.Potrzebne cijakieś informacje?- Operacja w rodzinie.A rodzina składa się z.- Nas trzech i siostrzeńca Hao, Minha, który pilotował mój helikopter.Lucky'ego.Poznałeś go.Lucky i nas trzech.- Oraz Pitchforka.- I Pitchforka, jeśli będzie nam potrzebny.Pitchfork jest w kraju.- Myślałem, że Brytyjczycy nie biorą w tym udziału.- Mają tu kilka oddziałów SAS w mundurach nowozelandzkich.A tak-że kilku specjalistów w Zielonych Beretach.Anders jest na miejscu.Od latsłuży w SAS.- Długoterminowo i na krótki zasięg - co to znaczy?- Na długi zasięg i krótkoterminowo, tak powiedziałem.Wyślemy go zpowrotem na północ z fałszywymi informacjami.To pojedyncza operacja,dla niej cię tu sprowadziłem, Skip.Dla operacji Drzewo Dymu.Pułkownik czekał, aż Skip przetrawi wiadomość.Skip nie doświadczał podniecenia, tylko letarg i smutek człowieka zama-rzającego na śmierć.- Jak bardzo wykroczyliśmy poza wytyczne?- Wytyczne nie stosują się do sytuacji hipotetycznych.Urządzamy bu-rzę mózgów.- Więc nie będzie ci przeszkadzać, jeśli wcielę się w Dimmera?329- Jasne, że nie.Potrzebujemy adwokata Diabła.- Myślę, że w tym przypadku Diabłem jesteś ty.- Skipper stoi po stronie aniołów - odezwał się Storm.- Zadaje trudne pytania.Ktoś musi.Zaczynaj.Co powiedziałby Dim-mer?- Mogę ci powiedzieć, jakie pytania by zadał.A w każdym razie te naj-ważniejsze, które same mi się nasuwają.- Na przykład.- Czy jesteś w stanie kontrolować informacje przekazywane przez niegow obie strony?- Nie.Nawet nie będziemy próbować.To pojedyncza, jednokierunkowaoperacja.Może ją spieprzyć, nic ponad to.Nic innego mu nie dajemy.- A jeśli ją spieprzy? Jeśli cię oszukuje?Pułkownik wzruszył ramionami.- Kto nie ryzykuje i tak dalej.Następne pytanie.- Powiedział ci wszystko? Albo przynajmniej tyle, by zacząć sprawdzaćgo na wariografie? Jakie masz informacje?- Na razie mgliste.Wciąż jesteśmy na etapie oceny początkowej.Ty jąprzeprowadzisz.- Ja?- Nie jesteś tu dla zabawy.Jesteś śledczym.Skip wbrew sobie wziął głęboki oddech i wypuścił powietrze.- No tak.- No tak.Następne pytanie.- Przypuszczam, że odpowiedz już padła.Na jakim etapie znajduje sięten proces? Poddano go badaniu na wariografie? Chociaż to możemy zrobićpózniej.- Nie chcę wariografów.Nie ufam tym maszynom.- Dimmer mówi, że badania należy przeprowadzać regularnie. Wario-graf od początku i często.- %7ładnego wariografu.Jest tylko jeden sposób na sprawdzenie człowie-ka, a jest nim krew.On dał nam krew swoich towarzyszy.To lepsze odwszystkiego, co mogą powiedzieć nam maszyny.- Dlaczego nie zastosować obu sposobów?- Tylko krew jest wiarygodna.On musi czuć, że mu ufamy.Czy tyufasz mnie? Możesz przyjąć mój osąd?- Tak jest, sir.%7ładnego wariografu.330- Dziękuję, Skip.To wiele dla mnie znaczy.- Pułkownik otarł palcemgórną wargę.Aącząc jakieś wewnętrzne więdnięcie i słońce zachodzące najego twarzy, zdołał dać do zrozumienia, że zaufanie w jego osąd jest na wagęzłota.- Co jeszcze?- Pytanie za najwyższą stawkę.- Strzelaj.- Zgłosiłeś to?Pułkownik wzruszył ramionami.- Wezmę artykuł.- Skip wstał z fotela.- Diabełek podskoczył - powiedział Storm.Mimo iż materiał był tajny, trzymał go na biurku.- Zawiera listę tego, co należy i czego nie należy robić - powiedziałSkip, wracając do stolika.- Numer dziesięć.- Tylko nie stój, proszę.Skip usiadł.- Numer dziesięć: Nie planuj operacji zmylenia wroga ani nie przeka-zuj fałszywych informacji bez wcześniejszej zgody dowództwa.- O tym właśnie mówiłem - powiedział Storm.- Ale co tam, kurwa.- Numer dwadzieścia: Zdawaj raporty o podwójnym agencie regular-nie, często i szczegółowo. A popatrzmy tutaj, Diabeł przemawia głośno iwyraznie: Służby i oficer planujący wykorzystanie podwójnego agenta mu-szą starannie zważyć wynikającą z tego dla kraju korzyść netto i nigdy niezapominać, że podwójny agent jest w swej istocie zaakceptowanym kanałemkomunikacji z wrogiem.To, o czym mówimy, urasta do nieautoryzowanegokontaktu.- Wolę autoryzowanego osobiście.- Autoryzowanego osobiście kontaktu z wrogiem.- Hao, znajdz mi prawdziwe mleko, bardzo proszę.Hao wyszedł z pokoju.Pułkownik usiadł bardzo prosto, dłonie opierając na kolanach.- Nikt w tym pokoju nie spotkał naszego hipotetycznego gościa.Na ra-zie żadnego kontaktu nie nawiązano.- Pułkowniku, dopóki jesteśmy sami.- Racja.Mów.- Rozumiem, że to operacja rodzinna i tak dalej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]