[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Byłeś niczym, a teraz stałeś się jeszcze mniej niż niczym.Zgasił światła i wyszedł.Kiedy tylko zniknął i mosiężne klucze obróciły się w zamku, Patience przesunęła kratę i zsunęła się do pokoju.- Witaj, ojcze - powiedziała.Szukała w ciemnościach, aż natrafiła na pęcherz powietrzny.Zaczęła pompować powietrze, by mógł mówić.- Odejdź - powiedział.- Nauczyłem cię już wszystkiego, co sam umiem.- Wiem - odparła.- Teraz chcę, byś powiedział mi, czego się boisz.- Już niczego się nie boję - stwierdził.- Właśnie w tej chwili opróżniam mój pęcherz, czego nie mogłem zrobić bez bólu przez ostatnie trzy lata.Odejdź.- Nie masz ani pęcherza, ani moczu, ojcze.Ulegasz tylko zwodniczemu złudzeniu.- Jedyną rzeczywistością, jaką zna człowiek, jest ta, droga moja dziewczyno, którą przekazują mu nerwy.A moje mówią mi właśnie.och, ty niedobra, niewdzięczna.czerwie torturują mnie znowu, ponieważ staram się stawić ci opór.- W takim razie nie rób tego, ojcze.- Nie jestem twoim ojcem, tylko kawałkiem martwej tkanki mózgowej, ożywionej przez wici szyjek i stymulowanej przez wytrenowane czerwie.- Nigdy nie byłeś moim ojcem.- Czyżby usłyszała jakiś dźwięk wydobywający się z jego gardła? Ciche westchnienie zdziwienia? - Ty tylko przemawiałeś do mnie słowami skierowanymi do służby.Jedynem ojcem, jakiego miałam, był Angel.- Próbujesz mnie zranić, ale nie trać na to czasu.Nic już nie może mnie dotknąć.- Czy kiedykolwiek mnie kochałeś?- Nie pamiętam.Jeśli nawet tak, na pewno już teraz cię nie kocham.Jedyne, czego pragnę, to po wsze czasy wypróżniać mój pęcherz.Chętnie wymieniłbym własną córkę na porządną prostatę.Znalazła zapałki w miejscu, gdzie je odłożył strażnik, i zapaliła jedną lampę.Oczy ojca zamrugały, oślepione światłem.Uśmiechnęła się do niego.- Opowiesz wszystko Orucowi, ale najpierw opowiesz mnie.Przez całe moje życie coś przede mną ukrywałeś.Ale już nigdy więcej tego nie zrobisz.- Nie musisz poznawać żadnych sekretów.Dowiedziałaś się już wszystkiego.Zadbałem o to.Myślałem, że jesteś wystarczająco inteligentna i domyślisz się, iż każde słowo, które słyszysz od Angela, padło najpierw z moich ust.- Powiedział mi, że bez wahania zgodziłbyś się na moją śmierć, jeśliby to miało służyć interesom królewskiego dworu.- Wolałabyś, żebym uważał inaczej? Powinienem przedkładać twoje życie nad cały świat? Czyżbyś była egomaniakalnym potworem?- Jestem człowiekiem - odparła.- To najgorsza odmiana potworów - rzekł.- Wszyscy jesteśmy potworami, żyjemy w całkowitym odosobnieniu i wysyłamy słowa jak ambasadorów błagając o daninę, o uwielbienie.Kochaj mnie, kochaj mnie.A wtedy słowa wracają.„Kocham cię, uwielbiam cię.Jesteś potężny i dobry”.Potwory zaczynają wątpić, ponieważ dobrze wiedzą, że to kłamstwa.„Udowodnij to - mówią.- Bądź posłuszny, oddaj mi władzę”.A im bardziej jest się posłusznym, tym ich głód władzy rośnie.„Skąd mam wiedzieć, że nie manipulujesz mną? - krzyczy potwór.- Jeśli mnie kochasz, umrzyj za mnie, zabij za mnie, oddaj mi wszystko, a sobie nie zostaw nic!”- Jeśli ludzie są takimi potworami, po co poświęcać się dla nich?- Ponieważ są pięknymi potworami - wyszeptał.- I kiedy żyją w pajęczynie uplecionej z pokoju i nadziei, kiedy ufają światu i spełniają się ich najgłębsze pragnienia, wtedy rodzi się radość.I po to żyjemy, by spleść ludzkie życia, zniszczyć lęki i stworzyć piękno.- To równie mistyczne, jak wszystkie ple-ple księży.- Bo to jest ple-ple księży.- Poświęciłeś władzę, uczyniłeś z nas obcych sobie ludzi i wszystko to dla jakiegoś niewidzialnego, nie istniejącego związku między ludźmi, których nigdy nie spotkałeś.- Starała się, by usłyszał w jej głosie pogardę.- Masz piętnaście lat.Nic jeszcze nie wiesz.Odejdź.- Wiem, że twoje życie było oszustwem.- A gdy zrzuciłem przebranie i powiedziałem ci, po co żyłem, ty szydzisz ze mnie.Paplanina księży? Czy myślisz, że jeśli coś jest niewidoczne, to tego nie ma? Pomiędzy najmniejszymi cząsteczkami materii jest tylko pusta przestrzeń
[ Pobierz całość w formacie PDF ]