[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Trudno mi byÅ‚o zachować mój plan w tajemnicy, ale jednak siÄ™udaÅ‚o.Kiedy dziewczÄ™ta pytaÅ‚y, co przygotowujÄ™, odpowiadaÅ‚am poprostu, że to niespodzianka.PatrzyÅ‚y na mnie trochÄ™ sceptycznie, ale nieprzejmowaÅ‚am siÄ™ tym.PoprosiÅ‚am pokojówki, żeby nie dotykaÅ‚y rzeczyna moim biurku nawet po to, żeby posprzÄ…tać, a one przestrzegaÅ‚y tegozakazu, zostawiajÄ…c kartki zapisanÄ… stronÄ… do doÅ‚u.Nikt o niczym nie wiedziaÅ‚.Najbardziej chciaÅ‚am opowiedzieć o wszystkim Aspenowi, alepowstrzymaÅ‚am siÄ™.Po części baÅ‚am siÄ™, że zacznie mnie odwodzić odmojego pomysÅ‚u, a ja siÄ™ ugnÄ™.Po części zaÅ› obawiaÅ‚am siÄ™, żepodejdzie do niego z nadmiernym entuzjazmem.Podczas gdy pokojówki pracowaÅ‚y nad uczynieniem mnie jaknajpiÄ™kniejszÄ…, ja patrzyÅ‚am w lustro i myÅ›laÅ‚am, że jestem caÅ‚kiem samaz tym, co zamierzam zrobić.Tak byÅ‚o najlepiej.Nie chciaÅ‚am, byktokolwiek moje pokojówki, inne kandydatki, a w szczególnoÅ›ciAspen miaÅ‚ przeze mnie kÅ‚opoty.PozostawaÅ‚o tylko zrobić wszystko po kolei. Anne, Mary, czy mogÅ‚ybyÅ›cie mi przynieść herbatÄ™?PopatrzyÅ‚y na siebie. Obie? zapytaÅ‚a dla pewnoÅ›ci Mary. Tak, bardzo proszÄ™.SpojrzaÅ‚y na mnie podejrzliwie, ale mimo wszystko dygnęłyi wyszÅ‚y.Kiedy zniknęły za drzwiami, odwróciÅ‚am siÄ™ do Lucy. UsiÄ…dz koÅ‚o mnie poprosiÅ‚am i pociÄ…gnęłam jÄ… na wyÅ›cieÅ‚anÄ…kozetkÄ™, na której siedziaÅ‚am.Kiedy to zrobiÅ‚a, zapytaÅ‚am wprost: JesteÅ› szczęśliwa? Panienko? Ostatnio wydajesz mi siÄ™ smutna, wiÄ™c zastanawiaÅ‚am siÄ™, czywszystko w porzÄ…dku.Lucy opuÅ›ciÅ‚a gÅ‚owÄ™. Aż tak to widać? TroszeczkÄ™ przyznaÅ‚am, obejmujÄ…c jÄ… ramieniem i przytulajÄ…cdo siebie.Westchnęła i oparÅ‚a mi gÅ‚owÄ™ na ramieniu.ByÅ‚am niezwykleszczęśliwa, że chociaż na chwilÄ™ zapomniaÅ‚a o dzielÄ…cej nasniewidzialnej granicy. Czy panienka kiedykolwiek chciaÅ‚a mieć coÅ›, czego nie mogÅ‚adostać?Prychnęłam. Lucy, zanim tu przyjechaÅ‚am, byÅ‚am PiÄ…tkÄ….ByÅ‚o tak wielerzeczy, których nie mogÅ‚am dostać, że nie potrafiÅ‚abym ich nawetpoliczyć.Choć to byÅ‚o do niej zupeÅ‚nie niepodobne, po policzku LucyspÅ‚ynęła pojedyncza Å‚za. Nie wiem, co mam robić.Mam wrażenie, że utknęłam w miejscu.WyprostowaÅ‚am siÄ™ i skÅ‚oniÅ‚am jÄ…, żeby na mnie spojrzaÅ‚a. Lucy, chciaÅ‚abym ci powiedzieć, że moim zdaniem możeszzrobić wszystko, stać siÄ™, kim tylko zechcesz.Uważam, że jesteÅ›wspaniaÅ‚Ä… dziewczynÄ….UÅ›miechnęła siÄ™ do mnie blado. DziÄ™kujÄ™, panienko.WiedziaÅ‚am, że mamy niewiele czasu. PosÅ‚uchaj, chciaÅ‚abym, żebyÅ› coÅ› dla mnie zrobiÅ‚a.Nie wiem,czy mogÄ™ liczyć na pozostaÅ‚e dziewczyny, ale tobie ufam.Chociaż wyglÄ…daÅ‚a na zaskoczonÄ…, bez wahania odpowiedziaÅ‚a: ZrobiÄ™ dla panienki wszystko.SiÄ™gnęłam do szuflady i wyjęłam list. Czy możesz to przekazać gwardziÅ›cie Legerowi? GwardziÅ›cie Legerowi? ChciaÅ‚am mu podziÄ™kować za jego życzliwość, ale pomyÅ›laÅ‚am,że byÅ‚oby niestosowne, gdybym sama daÅ‚a mu ten list.Rozumiesz. TobyÅ‚a marna wymówka, ale tylko w ten sposób mogÅ‚am wyjaÅ›nićAspenowi, dlaczego zrobiÅ‚am to, co zamierzaÅ‚am zrobić, i pożegnać siÄ™z nim.ZakÅ‚adaÅ‚am, że po dzisiejszym wieczorze mój pobyt w paÅ‚acubÄ™dzie bardzo krótki. MogÄ™ mu to zanieść w ciÄ…gu godziny odparÅ‚a Lucy z zapaÅ‚em. DziÄ™kujÄ™. MiaÅ‚am ochotÄ™ siÄ™ rozpÅ‚akać, ale przeÅ‚knęłam Å‚zy.BaÅ‚am siÄ™, ale z wielu powodów musiaÅ‚am być wierna sobiei doprowadzić swój plan do koÅ„ca.Wszyscy zasÅ‚ugiwaliÅ›my na lepszy los.Moja rodzina, Marleei Carter, Aspen, nawet moje pokojówki wszyscy utknÄ™liÅ›my w miejscuz powodu planów Gregory ego Illéi.MusiaÅ‚am o nich myÅ›leć. WeszÅ‚am do sali, w której byÅ‚ nagrywany Biuletyn, niosÄ…c narÄ™czeksiążek z licznymi zakÅ‚adkami, a także portfolio do posteru.Wszyscybyli rozlokowani na zwykÅ‚ych miejscach król, królowa i Maxonw pobliżu drzwi, kandydatki po lewej stronie ale na Å›rodku, tam gdziezwykle znajdowaÅ‚o siÄ™ podium, z którego przemawiaÅ‚ król lub fotele dlagoÅ›ci, z którymi byÅ‚ przeprowadzany wywiad, zostaÅ‚o wolne miejsce nanasze prezentacje.ZobaczyÅ‚am przygotowane dla mnie biurko i sztalugÄ™,także ekran, na którym wyraznie miaÅ‚y być przez kogoÅ› wyÅ›wietlaneslajdy.To byÅ‚o naprawdÄ™ imponujÄ…ce zastanawiaÅ‚am siÄ™, kto byÅ‚ dośćpomysÅ‚owy, by posunąć siÄ™ tak daleko.Zajęłam ostatnie wolne miejsce niestety koÅ‚o Celeste i poÅ‚ożyÅ‚am moje portfolio obok siebie, trzymajÄ…c książki na kolanach.Natalie także miaÅ‚a kilka książek, zaÅ› Elise w kółko czytaÅ‚a swojenotatki.Kriss patrzyÅ‚a w sufit i chyba w myÅ›lach recytowaÅ‚a swojÄ…prezentacjÄ™.Celeste poprawiaÅ‚a makijaż.Silvia byÅ‚a na sali, co zdarzaÅ‚o siÄ™ czasem, jeÅ›li miaÅ‚yÅ›myrozmawiać o czymÅ›, do czego nas przygotowywaÅ‚a.Dzisiaj sprawiaÅ‚awrażenie wyjÄ…tkowo podekscytowanej.To byÅ‚o chyba najtrudniejszezadanie, jakie przed nami postawiono, a to, jak sobie z nim poradzimy,rzutowaÅ‚o także na ocenÄ™ jej pracy.Odetchnęłam gÅ‚Ä™boko.CaÅ‚kowicie zapomniaÅ‚am o Silvii, ale terazbyÅ‚o już za pózno. WyglÄ…dacie przeÅ›licznie, dziewczÄ™ta, po prostu fantastycznie! powiedziaÅ‚a, podchodzÄ…c do nas. Skoro już wszystkie tu jesteÅ›cie,wyjaÅ›niÄ™ w skrócie kilka spraw.Najpierw król wygÅ‚osi kilkakomunikatów, a potem Gavril zapowie główny punkt programu, czyliwasze prezentacje. Silvia, zazwyczaj opanowana i odporna psychiczniez powodu życia w paÅ‚acu, zachowywaÅ‚a siÄ™ jak pijana z radoÅ›ci.Niemalże podskakiwaÅ‚a, mówiÄ…c dalej. Wiem, że wszystkiećwiczyÅ‚yÅ›cie.Macie osiem minut, a jeÅ›li ktoÅ› bÄ™dzie potem miaÅ‚ do waspytania, Gavril pokieruje dyskusjÄ….PamiÄ™tajcie o wÅ‚aÅ›ciwej postawiei koncentracji.CaÅ‚y kraj na was patrzy! JeÅ›li zgubicie wÄ…tek,odetchnijcie gÅ‚Ä™boko i mówcie dalej.Wypadniecie wspaniale.Aha,bÄ™dziecie wygÅ‚aszać prezentacje w kolejnoÅ›ci, w jakiej tu siedzicie, czylilady Natalie bÄ™dzie pierwsza, a lady America ostatnia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]