[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ¿adnego siê sêdziego nie daj¹.Mówi¹: Pismo nas i statut niechaj s¹dzi - jakoby swary bez ¿ywego sêdziego skoñczyæ siêmog³y.Ka¿dy z nich ma swój upór i hardoSæ rozumu swego, w której drugiemu nie ust¹pi,i tak jako Mêdrzec mówi: Miêdzy pysznymi zaw¿dy swary rost¹.Nie gasz¹ niezgody oko-³o wiary, ale j¹ podniecaj¹, mówi¹c i xle apostolskie s³owa przywodz¹c: Niech ka¿dy w swoim rozumieniu okwituje , co Aposto³ rzek³ oko³o rzeczy wolnych i wia-ry nie dziel¹cych, jako s¹ ceremonije.Gdzie w duchownych rzeczach zgody nie masz, tam jej i oko³o Swieckich nie bêdzie.A gdzie oko³o wiary i rzeczy Boskich zgody nie masz, tam i w rzeczach Swieckich, i wpolicyjej byæ nie mo¿e.Gdy¿ rzeczy Swieckie s³u¿yæ duchownym maj¹; kto inaksze maduchowne i inaksze te¿ i o Swieckich rozumienie mieæ musi.Jako mularz inaksz¹ doswego murowania materyj¹, a inaksz¹ cieSla do swego budowania bierze, i tak j¹ przy-prawuje, jako mu do jego koñca potrzeba, tak heretyk i katolik inaczej o Rzeczyposp[oli-tej] s¹dziæ musi, jako któremu do zatrzymania wiary swojej potrzeba.Zgoda tedy oko³ospraw Rzeczypospolitej] miêdzy nimi staæ nie mo¿e i biada byæ musi tej Rzeczypospoli-tej], o której niezgodni z sob¹ w wierze radz¹ i obmySlaj¹.To nieszczêScie.Bo¿e, aby nawas nie poleg³o!Ró¿noSæ wiar prawej przyjaxni przeszkadza.A k temu ró¿noSæ wiar odejmuje praw¹ przyjaxñ miêdzy ludxmi.Bo cz³owiek podobnegosobie przyjaciela szuka, a od ró¿nego i inakszego nixli on ucieka.Ta podobnoSæ od dusze siêi rozumienia o rzeczach Boskich, na których wszytko nale¿y, poczyna.JeSli kto inaczej o Bo-47gu i zbawieniu rozumie nixli ja, trudna mi z nim mi³oSæ; zgodziæ siê z nim w czym do czasumogê, ale go zupe³nie mi³owaæ nie mogê.Nie czyni dufa³oSci.Ró¿noSæ wiar nie czyni uprzejmoSci i dufa³oSci, aby siê temu zwierzy³ wszytkiego i dufa³ mu,którego ma w wierze przeciwnym.Rychlej siê go strzec, aby go gdzie w swoim b³êdzie nieu³owi³, a nixli mu siê dufaæ bêdzie.Podejrzenia w ró¿noSci wiar i swary.Rodz¹ siê miêdzy takimi rozmaite podejrzenia, i¿ mówi¹: Podobno mi to uczyni abo ju¿ uczy-ni³, bo luter, a sumnienia u niego niewiele.W ró¿noSci wiar rost¹ swary, gdy siê pohamowaænie mog¹, aby jeden drugiemu drugdy nieostro¿nie nie przymówi³.Jako Aposto³ przestrzeg³:2.Tim.2. Swary s³owne (oko³o wiary) rodz¹ zazdroSci (i¿ jeden drugiemu dowcipu abowymowy, abo umiejêtnoSci Pisma zajrzy), rodz¹ swary bluxnierstwa (i¿ rozgniewany bluxniæprzeciw KoScio³owi bêdzie), rodz¹ z³e podejrzania i spory ludzi w rozumie ska¿onych, któ-rzy prawdy zbyli.JeSli tedy herezyje zgodê w Rzeczypospolitej] i jednoSæ, i mi³oSæ psuj¹:a jako¿ szkodliwe Rzeczypospolitej] nie s¹? A który jad prêdzej zaraziæ i skaziæ pañstwai królestwa mo¿e, jako rozterki i niezgody?Herezyje rozdzielaj¹ królestwa.JednoSæ wiary Bo¿ej czyni jedno zgodne królestwo, a herezyje i ró¿ne wiary dziel¹ króle-stwa i rozdzia³em je gubi¹.3.Reg.12 [26-27].Co siê barzo jaSnie pokaza³o z onego sza-tañskiego wymys³u Jeroboamowego, który maj¹c czêSæ królestwa Roboamowego, na za-trzymanie rozdzia³u onego umySli³ rozdzieliæ wiarê i odszczepieñstwo fundowaæ miêdzylud Bo¿y.Bo sobie pomySli!: bêdzie-li ten lud mój jednej wiary z ludem Roboamowym,a bêdzie-li w jednego z nimi Boga wierzy³ i do jednego koScio³a do Jeruzalem chodzi³,pewnie siê i do jednego pana zaS wróc¹, a mnie zabij¹.I rozerwa³ wiary Swiêtej jednoSæ,aby i królestwo rozerwa³.Hereryctwo umacnia niezgodê.Naczyni³ im bogów i zakaza³ im chodziæ do Jeruzalem, mówi¹c: tak tu Bóg, jako i tam.I takzmocni³ heretyctwem onym niezgodê i rozdzia³ królestwa, wiedz¹c, i¿ jedna wiara jednêRzeczp[ospolit¹] zgodn¹ czyni.To¿ o swym tym królestwie mySlcie.JeSli siê w nim szerzyæwielom wiar dacie, pewnie je rozdwoicie abo roztroicie, i rozdzielone na czêSci gin¹æ musi.SprawiedliwoSæ jest królestwom fundamentem.SzczêSliwe te¿ jest królestwo, w którymjest sprawiedliwoSæ, a ka¿dy przy swoim zostaje, a krzywdy nie cierpi, bo fundament jestka¿dego zgromadzenia i s¹siedztwa sprawiedliwoSæ.Heretycy niesprawiedliwi.Tego nie ma ¿adne królestwo, w którym herezyje siê podnosz¹, bo z natury swej ka¿dy here-tyk na katoliki jadowity jako wilk na owce.Wnet gdzie mog¹, odejmuj¹ katolikom koScio³yi nadania ich staro¿ytne i sprawiedliwe, wyganiaj¹ je i z majêtnoSci ³upi¹, i ¿adnego im miej-48sca do ich nabo¿eñstwa nie zostawuj¹.Co pokazuj¹ przyk³ady w ka¿dym pañstwie i mieScie,gdzie rz¹dy swe maj¹, i tu u nas, i w Prusiech, i w miastach, i pañstwach heretyckich.Królestwo bez sprawiedliwoSci rozbojem jest.Jaka¿ to Rzeczpospolita, która takie ma dra-piestwo? Królestwo bez sprawiedliwoSci - mówi S.Augustyn - jest rozbójstwo.O Bo¿e mój,jakie nam katolikom w tym królestwie krzywdy poczynili heretycy! Ludkom ubogim kap³anyrozegnali, koScio³y popustoszyli i z³upili, nadania, od szeSciset lat trwaj¹ce, i imiona koSciel-ne pobrali, dziesiêciny powydzierali - a ¿adnej z nich sprawiedliwoSci nie masz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]