[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.O Duchu Boży, Duchu miłości i miłosierdzia,357 Który wlewasz w me serce balsam ufności,Twa łaska w dobrym mą duszę utwierdza,Dając jej moc nieprzezwyciężoną - stałości.O Duchu Boży, Duchu pokoju i radości,Który krzepisz me serce spragnione,I wlewasz w nie żywy zdrój Bożej miłości,I czynisz ją do walki nieustraszoną.O Duchu Boży, najmilszy Gościu mej duszy,Pragnę z mej strony dotrzymać Ci wierności,Jak w dniach radości, tak w cierpień katuszy,Pragnę zawsze żyć w Twej, Duchu Boży, obecności.O Duchu Boży, Który na wskroś przenikasz istotę moją,I dajesz mi poznać Swe życie Boskie, Troiste;l wtajemniczasz mnie w Boską Istotę Swoją,A tak zjednoczona z Tobą, wieść będę życie wieczyste.(Dz 1411)1412.ZW.FAUSTYNA ROZWA%7łAAA PRZYWIELEJE MATKI BO%7łEJ+ Z wielką gorliwością przygotowywałam się do obchodzenia święta NiepokalanegoPoczęcia Matki Bożej.Więcej czuwałam nad skupieniem ducha i rozważałam ten Jejwyłączny przywilej, toteż serce moje tonęło całe w Niej, dziękując Bogu za udzielenie Maryitego wielkiego przywileju.(Dz 1412)1413.ZW.FAUSTYNA ODPRAWIAAA DZIEWICIODNIOW NOWENN,ODMAWIAJC CODZIENNIE 1000 RAZY ZDROWAZ MARYJONie tylko przygotowywałam się przez wspólną nowennę, którą całe Zgromadzenieodprawia, a jeszcze osobiście starałam się, aby Ją codziennie tysiąc razy pozdrowić,odmawiając na cześć Niepokalanej Dziewicy tysiąc Zdrowaś Maryjo dziennie przez dziewięćdni.+ Już trzeci raz odprawiam taką nowennę do Matki Bożej, to jest składającą się zjednego tysiąca Zdrowaś Maryjo dziennie, to jest dziewięć tysięcy pozdrowień składa się nacałość tej nowenny.Jednak, pomimo, że ją odprawiłam już trzy razy w życiu, to jest dwa razyprzy obowiązku i w niczym nie uroniłam swoim obowiązkom, spełniając je najdokładniej itakże poza ćwiczeniami, to jest, że ani na Mszy świętej, ani na benedykcji nie odmawiałamowych Zdrowasiek, a raz odprawiłam taką nowennę, kiedy leżałam w szpitalu.Dla chcącego -nic trudnego.Poza rekreacją modliłam się i pracowałam, w dniach tych nie wymówiłam anijednego słowa niekoniecznie potrzebnego, chociaż muszę przyznać, że ta sprawa wymagadość dużo uwagi i wysiłku, ale dla uczczenia Niepokalanej nic nie ma za wiele.(Dz 1413)1414-1415-1416.ZW.FAUSTYNA OPISUJE SWOJE SPOTKANIE Z NAJZWITSZ MATK BOyW UROCZYSTOZ NIEPOKALANEGO POCZCIAUroczystość Niepokalanego Poczęcia.Przed Komunią świętą ujrzałam MatkęNajświętszą w niepojętej piękności.Uśmiechając się do mnie powiedziała mi: córko.Moja, zpolecenia Boga mam ci być w sposób wyłączny i szczególny Matką, ale pragnę, abyś i tyszczególnie była mi dzieckiem.Pragnę - córko Moja najmilsza abyś się ćwiczyła w trzechcnotach, które Mi są najdroższe, a Bogu są najmilszymi: pierwsza - pokora, pokora i jeszcze358 raz pokora.Druga cnota - czystość; trzecia cnota miłość Boża.Jako córka Moja musiszszczególnie jaśnieć tymi cnotami.Po skończonej rozmowie przytuliła mnie do swego Serca iznikła.Kiedy przyszłam do siebie, serce moje, tak dziwnie zostało pociągnięte do cnót ićwiczę się wiernie w nich, są jakby wyryte w mym sercu.Dzień ten dla mnie jest wielki, wdniu tym byłam, jakby w ustawicznej kontemplacji, gdzie samo wspomnienie tej łaskiwprowadzało mnie w nową kontemplację i przez dzień cały trwałam na dziękczynieniu i nieskończyłam go, bo wspomnienie tej łaski wprowadzało duszę moją w nowe pogrążenie się wBogu.(Dz 1414-1415-1416)1417.ZW.FAUSTYNA POZNAWAAA SW NDZO mój Panie, wszak najnędzniejsza ma dusza, a Ty się do niej zniżasz takłaskawie.Widzę jasno Wielkość Twoją i maleńkość swoją i dlatego cieszę się, że jesteśtak potężny i niezmierzony i cieszę się niezmiernie, że ja jestem maleńka.(Dz 1417)1418.ZW.FAUSTYNA PRAGNAA PRZE%7łYWA CAA MK PACSKJezu Chryste cierpiący, wychodzę na Twoje spotkanie, jako oblubienica Twoja muszęCi być podobna.Twoja szata zelżywości musi i mnie okrywać.Jezu Chryste, Ty wiesz, jakgorąco pragnę się upodobnić do Ciebie.Spraw, niech cała Męka Twoja stanie się moimudziałem, niech się przeleje wszystka Twa boleść w moje serce.Ufam, że uzupełnisz to wemnie w sposób Tobie właściwy.(Dz 1418)1419-1420.ZW.FAUSTYNA UCZESTNICZYAA DUCHOWO W NOCNEJ ADORACJI+ Dziś adoracja nocna.Nie mogłam brać udziału w niej z powodu słabego zdrowia,jednak nim zasnęłam łączyłam się z Siostrami adorującymi.W godzinie od czwartej do piątejnagle zostałam zbudzona, usłyszałam głos, abym wzięła udział z tymi osobami, które terazadorują.Poznałam, że jest w adorujących dusza, która się za mnie modli.Kiedy siępogrążyłam w modlitwie, zostałam w duchu przeniesiona do kaplicy i ujrzałam Pana Jezusawystawionego w monstrancji, na miejsce monstrancji widziałam chwalebne Oblicze Pana ipowiedział mi Pan:, co ty widzisz w rzeczywistości, dusze te widzą przez wiarę.O, jakbardzo Mi jest miła ich wielka wiara, widzisz, choć na pozór nie ma we Mnie śladużycia, to jednak w rzeczywistości ono jest w całej pełni i to w każdej Hostii zawarte,jednak abym mógł działać w duszy, dusza musi mieć wiarę.O jak miła Mi jest żywawiara.Adorację tę miała Matka Przełożona i jeszcze inne Siostry.Jednak poznałam, że MatkiPrzełożonej modlitwa poruszyła niebo.Ucieszyłam się tym, że są dusze tak bardzo miłeBogu.(Dz 1419-1420-1421)1422.ZW [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl