[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Biorę to na siebie, że on pierw-szeństwa ustąpi i w potrzebie bęóie świadczył, jakośmy zostali wyzwani i musieliśmy się�u v � z e óiś: szyderczo.�u v �m ec i właściwy mołojcowi; m ec (ukr.) młody, óielny mężczyzna, zuch; Kozak.�u v � e szerokie, bufiaste spodnie, typowy element stroju polskiej szlachty w XVII w.; szarawary.�u v t c miec zrezygnować, ustąpić.�u v u z n m (ukr.ni , zm.1648) jeden z przywódców powstania Chmielnickiego, brałuóiał w bitwach pod Korsuniem i pod Piławcami, zdobył Bar, Krzemieniec i Połonne oraz Wysoki Zamek weLwowie, góie zmarł kilka dni po bitwie.Ogniem i mieczem 321bronić.Trzeba się też i od Bohuna wywieóieć lepiej, góie óiewczynę ukrył.Jeśli mazginąć, nic mu po niej może powie, gdy go zaklniemy.A nie powie to i tak lepiej,by nie żył.Trzeba wszystko przezornie i roztropnie czynić.Głowa pęka, mości panowie. Któż się bęóie z nim bił? pytał Kuszel. Pan Michał pierwszy, ja drugi rzekł Zagłoba. A ja trzeci. Nie może być przerwał pan Michał ja się jeden b3ę, i na tym koniec.Położymnie, to jego szczęście niechże jeóie zdrów. O! Jam mu już zapowieóiał rzekł Zagłoba ale jeśli tak waszmościowiepostanowicie, to ustąpię. No, jego wola, czy i z waćpanem ma się bić, ale więcej z nikim. Chodzmy tedy do niego. Chodzmy.Poszli i zastali Bohuna w głównej izbie, pop3ającego miód.Watażka już był spokojnyzupełnie. Posłuchaj no, waćpan rzekł Zagłoba bo to są ważne sprawy, o których chce-my z tobą pomówić.Waćpan wyzwałeś tego kawalera dobrze, ale trzeba ci wieóieć,że skoro posłujesz, to cię prawo broni, boś do politycznego narodu, nie mięóy óikiebestie przyjechał.Owóż nie możemy ci dać pola inaczej, chyba przy świadkach zapowiesz,żeś sam z własnej ochoty wyzwał.Przyjeóie tu kilku szlachty, z którymi mieliśmy siępojedynkować przed nimi to oświadczysz; my zaś damy ci kawalerski parol, że jeślićsię poszczęści z panem Wołodyjowskim, tedy odjeóiesz wolno i nikt ci nie bęóie stawiałprzeszkód, chyba że jeszcze ze mną zmierzyć się zechcesz. Zgoda rzekł Bohun powiem przy owej szlachcie i luóiom moim zapowiem,aby list odwiezli i Chmielnickiemu powieóieli, jeśli zginę, żem ja sam wyzwał.A po-szczęści mnie Bóg z tym kawalerem sławę mołojecką oóyskać, tak i waćpana jeszczepotem na szabelki poproszę.To rzekłszy spojrzał Zagłobie w oczy, a Zagłoba zmieszał się nieco, kaszlnął, splunąłi odrzekł: Zgoda.Gdy się z tym moim uczniem popróbujesz, poznasz, jaką ze mną bęóieszmiał robotę.Ale mniejsza z tym& Jest drugie nc m, ważniejsze, w którym do sumieniatwego się odwołujemy, gdyż luboś Kozak, chcemy cię jako kawalera traktować.Waćpanporwałeś kniaziównę Helenę Kurcewiczównę, narzeczoną naszego towarzysza i przyjaciela,i trzymasz ją w ukryciu.Wieó, że gdybyśmy cię o to zapozwali, nic by ci nie pomogło, żecię Chmielnicki posłem swoim kreował, bo to jest e e, gardłowa sprawa, któraby tu wnet sąóona była.Ale gdy do bitwy masz iść i możesz zginąć, wejdz w siebie: co sięz tą niebogą stanie, gdy zginiesz? Zali�u v v jej zła i zguby chcesz ty, który ją miłujesz? Zaliją pozbawisz opieki? Na hańbę i nieszczęście wydasz? Zali katem jej i po śmierci jeszczechcesz zostać?Tu głos pana Zagłoby zabrzmiał niezwykłą mu powagą, a Bohun pobladł i pytał: Czego wy ode mnie chcecie? Wskaż nam miejsce jej uwięzienia, abyśmy na wypadek twojej śmierci mogli jąodnalezć i narzeczonemu oddać.Bóg bęóie miał litość nad twoją duszą, jeśli to uczynisz.Watażka wsparł głowę na dłoniach i zamyślił się głęboko, a trzej towarzysze pilnieśleóili zmiany w tej ruchliwej twarzy, która nagle oblała się takim smutkiem tkliwym,jakby na niej nigdy gniew ani wściekłość, ani żadne srogie uczucia nie grały i jakby tenczłowiek tylko do kochania i tęsknoty był stworzony
[ Pobierz całość w formacie PDF ]