[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tym dziwnym noworodkiem zaopiekowała się Atena, która włożyła go do kosza i kazała pilnować trzem dziewczynom: Aglauros, Herse i Pandrosos.Zabroniła im surowo otwierać kosz i zaglądać do wnę­trza.Lecz panny były ciekawe, więc uchyliły wieko, a ujrzawszy tajemnicze monstrum, tak się przeraziły, że dostały obłędu.Rzuciły się ze skały Akropolis i umarły.Erichtonios żył długo, doczekał się dzieci i wnuków.Wnuczkę Prokris wydał za królewicza tesalskiego Kefalosa.Był to dzielny łucznik i łowca niestrudzony, który z domu wychodził o świcie, a wracał późną nocą.Prokris w samotności snuła myśli smutne i podejrzliwe.Zdawało się jej, że Kefalos ją zdradza, albo­wiem niepodobna, żeby nad jej towarzystwo przenosił głuchy las i pola wilgotne.Postanowiła go śledzić i ukryła się raz w gęstwinie.Przekonała się naocznie, że podejrzenia jej były niesłuszne, i już miała wyjść z ukrycia, aby przeprosić Kefalosa za swą nieufność, gdy wtem on, posłyszawszy szelest rozsuwanych gałęzi i przy­puszczając, że to zwierz jakiś się zbliża, cisnął w tę stronę oszcze­pem.Aż nadto celny był rzut! Na zielonym mchu leżała Prokris z piersią przebitą.Przez ranę czerwoną uleciała jej dusza bez słowa pożegnania.Jej siostra Orejtyja była jeszcze niezamężna i bawiła się z nimfami na łąkach.Gdy zbierała kwiaty nad brzegiem Ilissosu, porwał ją bóg wiatru, Boreasz, i uniósł do Tracji, gdzie miał pałac na górze wysokiej.Orejtyja była ze swym małżonkiem szczęśliwa, Ateńczycy zaś cieszyli się z tego związku, albowiem okazał się dla nich bardzo korzystny.W czasie najazdu Kserksesa flota grecka zebrała się koło Chalkis i Artemizjon na Eubei, gdzie oczekiwała zbliżenia się nieprzyjaciół, nie bez trwogi o przyszłość wobec prze­ważających sił wroga.Wtedy wyrocznia delficka doradziła Ateńczykom, aby zwrócili się o pomoc do swego zięcia.Domyślono się wnet, że mowa o Boreaszu, który był ongi zięciem jednego z ich królów.Złożyli tedy ofiary Boreaszowi i Orejtyi, modląc się do nich o pomoc.Jakoż natychmiast zerwał się gwałtowny wiatr północno-wschodni, który trwał trzy dni i wyrządził niepowetowane szkody flocie perskiej, stojącej na pełnym morzu.Boreaszowi wznieśli Ateńczycy po wojnie nową świątynię nad brzegiem Ilissosu, mniej więcej w tym miejscu, gdzie po raz pierwszy ujrzał on Orejtyję zbierającą kwiaty.Dzieje TezeuszaNajświetniejszy bohater ateński, Tezeusz, był obcego pochodzenia.Ojciec jego Ajgeus (Egeusz) zawojował Attykę orężnie.Matką jego była Ajtra, królewna z Trojzeny.Ajgeus porzucił ją, lecz zanim się rozstali, pokazał jej miecz i sandały, które ukrył pod ogromnym głazem, i powiedział, że gdy ich syn dorośnie, niech mu każe dźwignąć ów kamień i zabrać leżące tam rzeczy.Tezeusz cho­wał się zdrowo, a kiedy miał lat pięć, poznał Heraklesa, który prze­jazdem bawił w Trojzenie.Bohater pogładził chłopca po głowie i wróżył mu wielką przyszłość.Odtąd Tezeusz chciał być takim jak Herakles.Nadszedł wreszcie czas, kiedy matka zaprowadziła go do owego kamienia.Młodzieniec z łatwością głaz odwalił, zabrał miecz i sandały i ruszył do Aten do ojca, Ajgeusa.Po drodze walczył ze zbójcami.Pokonał Skirona, który podróż­nych zrzucał ze skały do morza — i Sinnisa, który mordował ludzi w ten sposób, że nachyliwszy dwie sosny ku sobie przywiązywał ich tak, aby drzewa rozprężając się darły ciało na dwie połowy — i okrutnego Prokrustesa, który każdego spotkanego zapraszał do domu i kładł do łóżka, a wedle tego, czy łóżko było dlań za krótkie, czy za długie, wyciągał mu kości w stawach lub obcinał nogi.Nie znany nikomu wszedł Tezeusz do Aten.Wypadło mu iść koło budującej się właśnie świątyni Apollina.A był on jeszcze bardzo młodziutki, miał delikatną cerę, białe ręce i długie włosy.Matka dała mu płaszczyk szkarłatnej barwy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl