[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co zrobi Fu Nań? Naprawdę chce powiedzieć władzom? Ile ma sprytu? Komu właściwie chce powie­dzieć?Tego wieczoru napisałam list do GaoLing, informując ją o groźbach Fu Nana.“Tylko ty wiesz, jaki jest przebieg­ły - pisałam.- Mógłby też powiedzieć władzom, że jesteś zamężna i będziesz miała kłopoty, zwłaszcza jeśli poślu­bisz Amerykanina".Następnego dnia wyszłam z domu, aby wysłać list.Gdy tylko znalazłam się na ulicy, znów poczułam nagły chłód.Wcisnęłam list pod bluzkę.Fu Nań czekał na mnie za ro­giem.- Daj mi trochę pieniędzy - powiedział.- Chyba mo­żesz to zrobić dla własnego szwagra? A może wcale nie je­steś siostrą mojej żony?Przez kilka następnych tygodni pojawiał się, ilekroć wychodziłam z domu.Nie mogłam wezwać policji.Co mo­głabym powiedzieć? “Mój szwagier, który naprawdę nie jest moim szwagrem, prześladuje mnie, żądając pieniędzy i adresu mojej siostry, która nie jest moją prawdziwą sio­strą"? A pewnego dnia, gdy wychodziłam na targ, nie było go.Cały czas, gdy przebywałam poza domem, spodziewa­łam się go zobaczyć i byłam przygotowana na nieprzyjem­ności.Nic.Po powrocie do domu zachodziłam w głowę, co się stało, czując dziwną ulgę.Miałam cichą nadzieję, że może umarł.Przez cały tydzień nie dawał znaku życia.Nie czułam więcej chłodnych podmuchów.Czyżby odmieniło się moje szczęście? Gdy otworzyłam list od GaoLing, prze­konałam się, że to prawda.Złość mnie ogarnęła na wiadomość, że Fu Nań cię nie­pokoił - pisała.- Ten żółwi pomiot nie cofnie się przed ni­czym, żeby zaspokoić swoje potrzeby.Jedyny sposób, żeby się go pozbyć na kilka dni, to dać mu pieniądze na opium.Ale niedługo już nie będziesz się tym przejmować.Mam dobre wieści! Znalazłam inny sposób, żebyś tu przyjecha­ła.Pamiętasz braci, o których pisałam - jeden ma zostać dentystą, a drugi lekarzem? Nazywają się Young, a ich oj­ciec powiedział, że możesz przyjechać, jeżeli ktoś taki jak on zaprosi Cię jako sławną artystkę zagraniczną.To tak jak turysta ze specjalnymi przywilejami.Bardzo uprzej­mie z ich strony, że to robią, bo przecież nie należę jeszcze do rodziny.Oczywiście, nie mogę ich prosić, żeby zapłacili za podróż, ale wypełnili już wniosek i złożyli odpowiednie dokumenty.Teraz muszę więcej zarobić, żebyśmy mogli kupić bilet na statek.Tymczasem musisz się przygotować, żeby w każdej chwili móc wyjechać.Musisz zdobyć roz­kład rejsów, zbadać się u lekarza, czy nie masz pasoży­tów.".Czytając długą listę rzeczy do zrobienia, nie mogłam się nadziwić, jaka jest mądra.Tyle wiedziała, że poczułam się jak dziecko prowadzone przez zatroskaną matkę.Tak się cieszyłam, że nie powstrzymywałam łez, płynąc pro­mem do domu.Ponieważ byłam na promie, nie przestra­szyłam się chłodnego wietrzyku.Nawet mnie orzeźwił.Po chwili jednak uniosłam wzrok.Zobaczyłam Fu Nana.Brakowało mu jednego oka.Z przerażenia o mało nie wyskoczyłam za burtę.Czu­łam się, jak gdybym zobaczyła, co się stanie ze mną.- Daj pieniądze - powiedział.Wieczorem ustawiłam zdjęcie Drogiej Cioci na niskim stoliku i zapaliłam kadzidełko.Błagałam o wybaczenie ją i jej ojca.Mówiłam, że za prezent, jaki od niej dostałam, kupię sobie wolność, i mam nadzieję, że nie będzie o to zła.Następnego dnia sprzedałam kość wróżebną w drugim sklepie, który odwiedziłam wiele miesięcy temu.Razem z oszczędnościami, jakie zgromadziłam, pracując jako po­kojówka, miałam dość pieniędzy na bilet na statek w naj­tańszej klasie.Wzięłam rozkład rejsów i wysłałam do GaoLing telegram.Co kilka dni dawałam Fu Nanowi dość pieniędzy, żeby pogrążył się w swoich marzeniach.Wresz­cie przyznano mi wizę.Zostałam sławną artystką zagra­niczną.Płynęłam do Ameryki, ziemi bez klątw i duchów.Za­nim przybiłam do brzegu, odmłodniałam o pięć lat.A jed­nak czułam się taka stara.Ruth wyczuwała, że pan Tang pokochał LuLing, choć ni­gdy jej nie spotkał.Mówił, jak gdyby znał ją lepiej niż ktokolwiek inny, nawet jej własna córka.Miał osiemdzie­siąt lat i przeżył drugą wojnę światową, wojnę domową w Chinach, rewolucję kulturalną i operację wszczepienia trzech bypassów tętnicy wieńcowej.W Chinach był słyn­nym pisarzem, ale tu jego dzieł nie przetłumaczono, więc były nieznane.Nazwisko pana Tanga Ruth dostała od kole­gi Arta, lingwisty.- To kobieta silnego charakteru, bardzo uczciwa - po­wiedział, rozmawiając przez telefon z Ruth krótko po roz­poczęciu tłumaczenia zapisków matki, które Ruth mu przesłała.- Mogłaby mi pani dać jej zdjęcie z młodości? Kiedy ją zobaczę, łatwiej mi będzie przełożyć jej słowa na angielski tak, jak wyraziła je po chińsku.Ruth uważała, że to dziwna prośba, lecz spełniła ją, wy­syłając mu powiększone odbitki zdjęcia LuLing i GaoLing z Matką i fotografii, którą zrobiono matce zaraz po przy­jeździe do Stanów Zjednoczonych.Później pan Tang po­prosił Ruth o zdjęcie Drogiej Cioci.- Niezwykła postać - zauważył.- Samouk, szczera, prawdziwa buntowniczka jak na tamte czasy.Ruth miała nieprzepartą ochotę spytać go, czy Droga Ciocia rzeczywiście jest prawdziwą matką jej matki.Wstrzymała się jednak, pragnąc przeczytać cały przekład od początku do końca, nie po kawałku.Pan Tang powie­dział, że skończy pracę za dwa miesiące.- Nie chciałbym tłumaczyć słowa po słowie.Chcę nadać tekstowi bardziej naturalną formę, a jednocześnie mieć pewność, że to słowa pani matki, zapis dla pani, pani dzieci i następnych pokoleń.Trzeba to zrobić precyzyjnie, zgodzi się pani ze mną?Kiedy pan Tang pracował nad przekładem, Ruth miesz­kała w domu LuLing.Powiedziała o swojej przeprowadzce Artowi, gdy wrócił z Hawajów.- Trochę to niespodziewane - zauważył, obserwując, jak Ruth się pakuje.- Jesteś pewna, że nie postępujesz zbyt pochopnie? Może lepiej zatrudnić kogoś do pomocy?Czyżby bagatelizowała swoje kłopoty w ciągu ostat­niego pół roku? A może Art po prostu nie zwrócił na nie uwagi? Poczuła rozgoryczenie na myśl, jak mało o sobie wiedzą.- Chyba będzie prościej, jeśli zatrudnisz kogoś do po­mocy i opieki nad dziewczynkami - odparła Ruth.Art westchnął.- Przepraszam.Po prostu wszystkie gosposie, jakie uda mi się przyjąć, po kolei rezygnują, a nie mogę nakła­niać cioci Gal ani nikogo innego, żeby zajmowała się mat­ką cały czas [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • necian.htw.pl