[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Większość narodu belgijskiego nazwała to prawo "nieszczęśliwym prawem".Aby zrealizować konfiskatę dóbr kościelnych, loże uzgodniły przeprowadzenie sondażu na ten temat według formularza rozesłanego w 1902 r.W 1905 r."Le Courrier de Bruxelles", który ujawnił ten sondaż, podał szczegóły jego wykonania i ostrzegł zakony, aby się miały na baczności przed pewnymi przyjaciółmi, którzy bardzo się nimi interesują.Jeśli dotychczas nie wyrządzili masoni poważnych szkód Kościołowi w Belgii, to zawdzięczamy to heroicznym wysiłkom belgijskich katolików w obronie swojej religii.W Niemczech i Austrii działania antykatolickie masonerii nie mogą być tajemnicą dla czytelnika, który już coś wie o działalności Weishaupta, o spowiedziach hrabiego Haugwitza, o stosunkach masonerii niemieckiej z Młodą Europą Mazziniego, itd.Eckert w swojej pracy tylekroć cytowanej oświadcza, że gdy Izraelici weszli do lóż niemieckich, masoneria wzmocniła się znacznie w połowie przeszłego wieku i wówczas rozpoczęła w Halle otwarty atak na dogmaty pozytywne religii.Atak ten rozciągnął się następnie na inne miasta.Kierujący nauczaniem i religią podzielili się wkrótce na dwa obozy: liberałów i ortodoksów.Ci ostatni wkrótce odczuli ucisk pogardy i lekceważenia ze strony klas uprzywilejowanych do tego stopnia, że mówiło się iż epitet "ortodoks" jest równoważny z "biedny na umyśle", jezuita lub fanatyk.Pastorzy protestanccy dość łatwo stawali się odszczepieńcami i wkrótce nauka religii, nauki ścisłe i literatura znalazły się wyłącznie w rękach rewolucji.Potem powstał projekt zniszczenia Kościoła katolickiego i posłużenia się samymi rządami, aby je pchnąć jedne przeciw drugim, zniszczyć je i dojść w ten sposób do republiki uniwersalnej.Nadmierne zaufanie spowodowało, że ich zamysły zostały odkryte, zanim mogli zrealizować cały plan przy pomocy stowarzyszenia "Gustaw Adolf.Zastąpiono go więc stowarzyszeniem o nazwie "Katolicyzm Niemiecki", które rozwijało działania przez towarzystwa wspólnej lektury, śpiewu, sportu, retoryki i zajęć praktycznych.Założono przedszkola, aby rozpocząć pracę od najmłodszego wieku.W czasie rewolucji 1848 r.wielu królom i książętom otwarły się oczy.Niemniej Prusy uważane były przez masonerię za protektora nowoczesnej rewolucji przeciwko "ultramontanizmowi", "fanatyzmowi" i "uzurpacji papieskiej" i pracowano nad zapewnieniem hegemonii Prus w Niemczech.Masoni wspomagali potem "Kulturkampf" czyli "walkę o kulturę", która była w praktyce brutalną i bezużyteczną walką z Kościołem.Bezużyteczną, gdyż Kościół wyciągnął z niej korzyści, jakie zawsze wyciąga z prześladowań.Ponadto wielki mistrz Bruntschli, jeden z największych agitatorów, starał się, aby w Szwajcarii również zainicjować "Kulturkampf".Na skutek jego podżegań zebranie Federacji Wielkich Lóż Niemieckich, "aby zwiększyć aktywność lóż w sensie Kulturkampfu" deklarowało w 1874 r.co następuje: "Jest organizacyjnym obowiązkiem dostrzegać jak bracia dochodzą do pełnej świadomości stosunków wolnomularstwa ze sferą życia etycznego i sprawami kultury.Wolnomularze są zobowiązani wcielać w praktykę zasady masońskie w życiu codziennym i bronić fundamentów etycznych ludzkości, gdy są atakowane.Federacja Wielkich Lóż Niemieckich zarządzi, aby każdego roku proponowano wszystkim lożom sprawy, na których winna się ześrodkować działalność, nad którymi powinno się dyskutować i co do których winno się zapewnić jednolitość działania".Niemiecka masoneria zaangażowała się w niestrudzone wysiłki na rzecz zdobycia zdecydowanego wpływu na całe życie narodowe, zachowując zasady masońskie i prowadząc "Kulturkampf" po cichu i bez przestanku (patrz Eckert, II, s.226 i nast.; Cathol.Encycl., Masonry).W Austrii masoneria miała odmienne możliwości.Za czasów Józefa II, który oddawał się filozofii i naukom humanistycznym i który zamierzał objąć prawem sprawy kościelne, masoneria, która zdominowała wówczas opinię publiczną, była tolerowana dzięki pochlebstwom, jakimi popychała próżnego cesarza, aby posuwał się dalej w swojej samowoli.Później, ten sam cesarz nałożył ograniczenia na rozwój masonerii, co spowodowało wycofanie się z niej tysięcy braci, jednak to nie przeszkodziło, że Zakon nadal przygotowywał skrycie plany dechrystianizacji i nawet zniweczenia potęgi cesarstwa.Ujawniło się to, gdy schwytano Semonville'a wysłanego przez jakobinów z Paryża do Konstantynopola.Ponieważ cesarze austriaccy byli reprezentantami potęgi katolickiej, loże skoncentrowały swe ataki przede wszystkim przeciwko nimi, aż doszło do zbrodni w Sarajewie, o której powiem później.Zbrodnia ta pozbawiła monarchię księcia katolickiego, który był wzorem wielu cnót.Zresztą, trudno jest przedstawić walkę religijną, którą na hasło Zakonu "Los vom Rom" [tłum.z niem.: uwolnić się od Rzymu] prowadziła żydowska masoneria, dominująca w pewnym czasie we Wiedniu, pozbawiona potem tych wpływów dzięki nadzwyczajnej energii dr Luegera, który potrafił zorganizować siły katolickie do obrony przed tą tyranią.53.W RosjiW pracy "Przyczyny niepokojów świata" czytam list przypisywany "diabłowi XIX wieku", Albertowi Pike, w którym autor przedstawia Mazziniemu plan ataku na katolicyzm we Włoszech.W końcowej części listu mówi: "Tak więc, kiedy autokratyczne cesarstwo Rosji stanie się twierdzą papieskiego chrześcijaństwa, my spuścimy z łańcucha rewolucjonistów, nihilistów i ateistów i spowodujemy niesłychaną katastrofę, która pokaże narodom w całej swojej grozie skutki całkowitego niedowiarstwa, które jest matką zdziczenia i najbardziej krwawego rozpasania.Wówczas, obywatele zmuszeni bronić się wszędzie przeciwko oszalałej mniejszości rewolucjonistów, wytępią tych niszczycieli cywilizacji.Ogół ludzi, rozczarowany chrześcijaństwem, którego deistyczna dusza będzie aż do tego momentu bez kompasu, spragniony ideału, lecz nie wiedzący gdzie szukać przedmiotu adoracji otrzyma Prawdziwe Światło przez powszechne wreszcie publiczne ogłoszenie czystej doktryny lucyferskiej.Ogłoszenie to wywoła ogólną reakcję, która zmiecie za jednym zamachem zarówno ateizm, jak i chrześcijaństwo" (La Cause, 77-78).Jeśli ten list nie jest autentyczny, jest jednak w pewnej części, przynajmniej, przepowiednią rewolucji w Rosji wypowiedzianą 20 lat przed nią.Wprawdzie okoliczności rewolucji były inne niż życzył sobie tego wielki zwierzchnik masoński, gdyż papiestwo nie jest tak łatwe do ruszenia go z miejsca jak to sobie wyobrażali królowie i rewolucjoniści, ale rzeczywiście ziścił się ogromny kataklizm społeczny.Czy mają swój udział w przewrocie w Rosji masoni? "W tym kraju - mówi ksiądz Jouin - króluje terror dzięki 457 bolszewikom, w tej liczbie jest 422 Żydów."
[ Pobierz całość w formacie PDF ]