[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przestań denerwować gryfy.Zostaw grze-bień Treyvana w spokoju, słyszysz?Tak. Jednak Mroczny Wiatr nie miał złudzeń. Nic dziwnego, że ojciecmnie nie słucha.Nawet ptak mnie nie szanuje!Spotkał się z Nerą na skraju bagna; hertasi wyskoczył jak spod ziemi i prze-straszył go do tego stopnia, że stopa osunęła mu się ze ścieżki prosto w zdradliwąi cuchnącą wodę.Złapał w końcu równowagę i rzucił Nerze wściekłe spojrzenie,które jednak zostało zignorowane.Uskrzydleni już tu są usłyszał. Stworzenie, które przyniosłeś, obudziłosię. I hertasi zniknął równie nagle, jak się pojawił.Mroczny Wiatr zamknął oczy i postanowił myśleć pozytywnie. Pozwolił miją tutaj zostawić, denerwuje się, bo ona stanowi zagrożenie.Gryfy go przeraziły,ma na głowie inne sprawy, zapomniał, że na mokradłach poruszam się wolniej.Zazgrzytał zębami. Jasne.A ja jestem Boginią.Oczywiście, to nie miało żadnego znaczenia, bo Nery nic nie zmieni; uwielbiałbawić się w stare, ekscentryczne stworzenie i twierdził, iż Mroczny Wiatr poprostu nie chce poruszać się tak szybko, jak hertasi.Poza tym uwielbiał patrzećna umazanego błotem zwiadowcę. Vree, Nera, Jutrzenka, gryfy.Po co ja się włóczę po granicy? Tacy przyja-ciele po prostu przyprowadzą kłopoty do mnie, wystarczy siąść i czekać.Trochę przyśpieszył, bo gdyby hertasi nie denerwowali się obecnością Zmien-nolicej, Nera nie szukałby go.Zawsze istniała możliwość, że dziewczyna byłaadeptem; co prawda jej wiek wydawał się temu zaprzeczać, ale czy on nie był naj-młodszym adeptem w klanie? A poza tym nie musiała wcale wyglądać na swojelata; najczęstszą zmianę wśród magów krwawej ścieżki stanowiło odmłodzenie.Niektórzy wyglądali jak dzieci i byli zdecydowanie najgorsi.Sokoli Bracia za-wsze bardzo emocjonalnie reagowali na dzieci i adept mógł grać na ich uczuciach,jak tylko zapragnął.W ten sposób zostali zdziesiątkowani k Vala setki lat temu,kiedy ich terytorium leżało na wschodnim brzegu Wielkiego Morza Kraterowego,które przybysze zwali jezioro Evendim.Takiej lekcji nikt nie zapominał.Złapał się na tym, że już myśli o niej jak o adepcie i zastanawia się, jak jąunieszkodliwić. Przecież wtedy wyciągnęłaby po prostu energię z najbliższegowęzła, żeby się uleczyć, a Treyyan natychmiast by to wyczuł, bo magia w tym99węzle bardzo na niego oddziałuje.Jeśli jest mistrzynią, ciągnie z linii zasilających,a to trudniej wykryć.Gdyby zabezpieczyli linie, mogłaby to wyczuć; potrzebo-wał więc kogoś wrażliwego na wszystkie wahanią przepływu energii w okolicy. Momencik, czy przypadkiem gryfiątka nie są wrażliwe na takie rzeczy w swoimmiejscu urodzenia? Muszę je tylko przekonać, żeby na to uważały.Spróbowałsobie wyobrazić coś, co przykuwało na dłużej jego uwagę, kiedy był dzieckiem,i po chwili się poddał.Dzieci to dzieci. Porozmawiam z dorosłymi.Wszedł wreszcie na suchy ląd, wyskrobał błoto spomiędzy palców i włożyłbuty.Nic niepokojącego nie działo się wokół, więc pośpiech spowodowany byłtylko niecierpliwością Nery. Stary krętacz.Najbardziej lubi mieć nad wszystkimkontrolę.Wiedział, że jest obserwowany, i nie śpieszył się zbytnio.Przy wejściudo tunelu Nery zobaczył dwie pary wielkich skrzydeł: gryfy zawsze były znaczniebardziej cierpliwe niż hertasi.Szedł ścieżką wśród pól uprawnych i rozmawiał z każdym napotkanym rolni-kiem, a niecierpliwość Nery zdawała się promieniować na całe osiedle.Uśmiech-nął się do siebie i dalej rozmawiał z hertasi o ich krewnych w Dolinie; stanowiłw końcu jedyne ogniwo łączące rodziny, bo żaden inny Tayledras się tu nie za-puszczał.Nie mógł przecież zignorować pytań! Zanim zaczął się wspinać, dotarłado niego myśl Treyvana.Wyglądało na to, że jeniec się nie tylko obudził, alei chodził.Bezpióry synu, twój łup tam czeka; może się wolno poruszać, a na zewnątrzjest dla nas więcej miejsca.Nie pytała, kim jesteśmy, i nie wygląda na specjalnieprzestraszoną.To go nieco rozczarowało. Musiała już wcześniej widzieć gryfy albo o nichsłyszeć.Nie będziecie potworami.Idę do niej.Jeniec leżał na macie z trawy pomiędzy gryfami, których skrzydła łopotałylekko w chłodnym wietrze
[ Pobierz całość w formacie PDF ]