[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Martwił się.Musi gdzieś jechać? , Della próbowała za nim nadążyć.Był poniedziałek,a on w poniedziałki nie bawił się w doktora.Chociaż tak naprawdę to wcale nie była zabawa.Takjak ona pragnęła zostać agentem JBF, Steve chciał być lekarzem, a ponieważ właściwie nie byłoszkół do nauki medycyny nadnaturalnej, należało skończyć zwykłą medycynę i pracowaću lekarza zajmującego się istotami nadnaturalnymi.I Steve pracował właśnie u jedynegonadnaturalnego lekarza w mieście. Nie widziałam kartki.Ja& byłam wykończona.Pogłaskał ją po ramieniu. Naprawdę nic ci nie jest? Naprawdę, jest w porządku.Oczy mu zalśniły. Owszem, bardzo w porządku.Podoba mi się zwłaszcza piżama w smerfy. No właśnie, w piżamie w smerfy nie ma nic złego! Cholera! Czemu wciąż myślałao tym głupim wampirze? I jeśli ten nowy wampir jeszcze raz wspomni o twojej piżamie, to będę musiał spuścićmu łomot. Czy on myślał, że& ?Steve wyprostował jej kołnierzyk piżamy i nachylił się. Tylko ja mogę się śmiać z tego, w czym śpisz albo w czym nie śpisz. Sugestywnieporuszył brwiami i nachylił się, by ją pocałować.Della zamierzała go powstrzymać, ale gdy jego usta dotknęły jej ust, ona, cóż, nie zrobiłanic.Czy nie tak wpakowali się w kłopoty na misji? Pozwoliła mu się pocałować, leżąc w łóżku,a po chwili zaczęli zrzucać z siebie ubrania.Tak, tak właśnie było, więc teraz musiała to powstrzymać.Położyła mu rękę na piersi,aby go odepchnąć.Nie na tyle mocno, by go skrzywdzić, tylko& I wtedy wsunął jej dłoń podbluzkę od piżamy i delikatnie objął ją w talii.No, może nie zatrzyma go jeszcze w tej chwili, alejeśli zaczęliby zrzucać&W chwili, gdy poczuła mrowienie, odsunął się z dziwnym wyrazem twarzy.Usta miałwilgotne od pocałunków. Masz okres?Szczęka jej opadła.Pacnęła go mocno w klatkę piersiową. Chłopak nie powinien pytać dziewczyny o takie rzeczy.A jeśli sądziłeś, żezamierzam& Nie! Potrząsnął głową, a potem roześmiał się, siadając. Nie chciałem& Pytam jakolekarz, a nie twój chłopak. Nie jesteś moim chłopakiem. Jasne powiedział to tak, jakby w to nie wierzył.O rany, on był jej chłopakiem? Czy dopuściła do tego, by sprawy posunęły się aż takdaleko? Serio, masz teraz okres? zapytał.Wydęła usta. Nie jesteś też moim lekarzem.Potrząsnął głową, jakby uważał, że to głupie. Posłuchaj, czasami wampirzyce podczas okresu mają wyższą temperaturę.A ty jesteśnaprawdę ciepła. Znów przyłożył jej dłoń do czoła. Po prostu się nie wyspałam odparła, a potem przypomniała sobie o bólu głowyi problemach ze słuchem.Może miała jakiś rodzaj grypy? Masz okres? zapytał znowu.Przewróciła oczami i skinęła głową.To nie była do końca prawda, miał się rozpocząć zajakieś trzy dni.Zaczęła się zastanawiać czy zespół napięcia przedmiesiączkowego mógł wpłynąćna jej słuch.Usiadła i popatrzyła na Steve a, który siedział na jej łóżku tak, jakby miał do tego święteprawo.A potem przypomniała sobie, że mówił, iż wyjeżdża. Gdzie jedziesz? Do pracy u doktora Whitmana.Potrząsnęła głową& Ale w poniedziałki nie pracujesz. Teraz już tak.Doktor Whitman zapytał Holiday, czy mógłbym pracować nie trzy,a cztery dni w tygodniu i zostawać na noc.Połowa nadnaturalnych pacjentów przychodzi pogodzinach.Na tyłach kliniki ma pokój, w którym mógłbym spać. Spojrzał jej w oczy. Zamierzałem ci o tym powiedzieć wczoraj w nocy, ale poleciałaś bawić się w agenta JBF. To nie była zabawa , pomyślała Della, a potem skupiła się na nowym planie pracySteve a. A co ze szkołą? Delli wcale to nie odpowiadało.Nie podobało jej się, że nie będziego, gdy ona będzie biegać nocą po lesie, aby oczyścić umysł.A potem nie spodobało jej się to, żejej się to nie podoba.Poleganie na kimś tylko wpędza w kłopoty.Cholera! Już zaczęła na nimpolegać? No ale od kiedy Miranda była z Perrym, a Kylie z Lucasem, miała trochę wolnegoczasu do zagospodarowania.Oczywiście nie miała do nich pretensji& No, trochę tak, ale też je rozumiała.Gdy byłaz Lee, właściwie zapominała o swoich przyjaciółkach. Szkoła to nie problem rzekł Steve. Zanim tu w ogóle przyjechałem, skończyłemliceum. Wiedziałam, że jesteś mądr& alą powiedziała, próbując pokryć swój niepokójśmiechem, ale cholera, serce ścisnęło jej się na myśl o tym, że go nie będzie. Jakbyś sama nie była mądra. Uśmiechnął się szeroko. Holiday powiedziała, że copiątek będę pisał testy, żeby było widać, iż uczęszczałem tu do szkoły.To będzie dobrzewyglądać w moich papierach, kiedy będę się wybierał na studia. Delikatnie odgarnął jejkosmyk włosów z policzka. Będziesz za mną tęsknić?Della zmarszczyła brwi.Czy on czytał w jej myślach? Nie skłamała.Na te słowa Steve skrzywił się. Ja będę za tobą tęsknił.Ale będziemy się widywać w piątki i weekendy.Oczywiściegdybyś przestała udawać, że mnie nie lubisz i zgodziła się pokazywać ze mną publicznie,moglibyśmy spędzać razem więcej czasu.Nie musiałbym czekać do północy albo świtu, żebyskraść ci całusa.Nachylił się, by skraść kolejnego, a ona wyciągnęła rękę i położyła mu palec na ustach. Już pózno, powinnam się ubrać. Nie krępuj się. Położył się na wznak na jej łóżku, z rękami pod głową, jakbyzamierzał ją przy tym obserwować.W tej pozycji doskonale widać było jego mięśnie na klatcepiersiowej i ramionach.Uśmiechnął się do niej seksownie, a ona miała ochotę skopać mu tyłek. Wynocha! zawołała.Usiadł. Dopiero jak mnie pocałujesz na pożegnanie. Nie! Jesteś niepoprawny. Pogroziła mu palcem. Bezczelny i arogancki. Nazywaj mnie, jak ci się podoba, ale jeśli chcesz, żebym wyszedł, będzie cię tokosztowało pocałunek. I niemożliwy warknęła. Wiesz, że mogłabym cię złapać, zakręcić nad głowąi wyrzucić przez okno? Mogłabyś, co nie oznacza, że to zrobisz, skarbie.Cholerny facet! Jak mógł ją tak przejrzeć? Kiedy się otworzyła i zaprosiła go do swojegożycia? I do swojego serca?Nachylił się po pocałunek, ale pozwoliła tylko na krótki.A i tak trwał znacznie dłużej, niżpowinna była się na to zgodzić.W tym momencie zrozumiała, że dobrze, iż wyjeżdżał.Potrzebowała trochę przestrzeni.Musiała zwolnić. Zobaczymy się w piątek.Obiecaj, że do mnie zadzwonisz. Ja nigdy niczego nie obiecuję. Przełknęła gulę w gardle, którą poczuła na widok jegominy. Spróbuję. Spróbuję nie zadzwonić , poprawiła się w myślach.Musiała nad tymzapanować.Powstrzymać te uczucia, nim wymkną się spod kontroli
[ Pobierz całość w formacie PDF ]